Mechaniczne zapobieganie kwitnieniu i owocowaniu (Przemienne owocowanie,ograniczenie)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy jest sposób żeby nie owocowała jabłoń?
Kiedyś na forum przeczytałam o wiosennych opryskach Miedzianem.
I było zastrzeżenie żeby nie pryskać w czasie kwitnienia.
Ciekawa jestem czy Miedzian pali kwiaty ?
Może to byłby sposób.
I było zastrzeżenie żeby nie pryskać w czasie kwitnienia.
Ciekawa jestem czy Miedzian pali kwiaty ?
Może to byłby sposób.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Czy jest sposób żeby nie owocowała jabłoń?
Jest bardzo dobry sposób... PIŁA
A jak ma być cień to posadzenie czegoś dla cienia a nie owoców albo parasol.
Przecież sprawa jest prosta chcemy owoców to sadzimy drzewa owocowe nie to...
Dla cienia robimy pergole i puszczamy jakieś pnącze np. winorośl :>
Sam w tym roku będe zacieniał w ten sposób taras bo tworzy się taki fajny półcień z roślin
A jak ma być cień to posadzenie czegoś dla cienia a nie owoców albo parasol.
Przecież sprawa jest prosta chcemy owoców to sadzimy drzewa owocowe nie to...
Dla cienia robimy pergole i puszczamy jakieś pnącze np. winorośl :>
Sam w tym roku będe zacieniał w ten sposób taras bo tworzy się taki fajny półcień z roślin
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Czy jest sposób żeby nie owocowała jabłoń?
Nie wiem tylko skąd te rozmyślania. Napisałam, że jest to STARA jabłonka, więc prosty stąd wniosek: nie ja ją sadziłam, ale skoro już jest gdzie jest, to kombinuję. Nie chcę od razu używać piły ani zamieniać na parasol (skoro napisałam ten post, to można łatwo wywnioskować, że nie chcę jej ścinać, bo mam naturalny parasol). Jabłonka od lat nie owocowała. Została przycięta jak parasol (b. drastycznie) i zaczęła znowu owocować. I proszę mi uwierzyć, że wygląda świetnie.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiedy rwać kwiatki z jabłoni
Odświeżę wątek, chyba, że tylko ja mam/miałam ten dylemat ?!
Dziękuję za odpowiedź
Dziękuję za odpowiedź
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Drzewka owocowe - sposób na pozbycie się owoców ?
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Otóż mam następujący problem. Przed moja działka rosną dwa drzewka owocowe - owoce przypominają mirabelki, są koloru czerwonego i w sezonie bardzo obficie owocują. Niestety są to owoce nie pożądane ani przez nas ani sąsiadów. Jak już wcześniej wspomniałem w sezonie drzewka bardzo obficie owocują co przy niezbieranych owocach powoduje spory bałagan, przykry zapach a co najgorsze przyciąga niezliczone ilości much, pszczół, os i innych owadów. W związku z powyższym moje pytanie brzmi następująco. Czy istnieją jakieś środki które w początkowej fazie kwitnienia drzewek powodowałyby obumarcie owoców ? Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem na swojej drodze, bądź ma wiedzę jak temu zaradzić ? Nie chcielibyśmy usuwać drzewek gdyż w sezonie letnim pięknie osłaniają cześć działki swoimi koronami, jednak przy małych dzieciach te skupisko os staje się niebezpieczne. Z góry dziękuje za każda podpowiedź. Pozdrawiam
Otóż mam następujący problem. Przed moja działka rosną dwa drzewka owocowe - owoce przypominają mirabelki, są koloru czerwonego i w sezonie bardzo obficie owocują. Niestety są to owoce nie pożądane ani przez nas ani sąsiadów. Jak już wcześniej wspomniałem w sezonie drzewka bardzo obficie owocują co przy niezbieranych owocach powoduje spory bałagan, przykry zapach a co najgorsze przyciąga niezliczone ilości much, pszczół, os i innych owadów. W związku z powyższym moje pytanie brzmi następująco. Czy istnieją jakieś środki które w początkowej fazie kwitnienia drzewek powodowałyby obumarcie owoców ? Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem na swojej drodze, bądź ma wiedzę jak temu zaradzić ? Nie chcielibyśmy usuwać drzewek gdyż w sezonie letnim pięknie osłaniają cześć działki swoimi koronami, jednak przy małych dzieciach te skupisko os staje się niebezpieczne. Z góry dziękuje za każda podpowiedź. Pozdrawiam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Drzewka owocowe - sposób na pozbycie się owoców ?
Prawdę m?wiąc przy małych dzieciach znacznie bardziej wolałabym ściąć drzewo niż je pryskać jakąś chemią.
Jeśli chodzi o typ problemu to mam coś podobnego na dzialkach - starsza pani obok mnie ma parchatą jabłoń,kt?ra częściowo wchodzi na naszą działkę. Pomijam fakt,że gałęzie przechodzą do nas,zasłaniają światło i zrzucają te chore liście i owoce na naszą działkę. Rwę te gałęzie na potęgę,tnę, na chama wręcz się na nich wieszam żeby się jak najwięcej od mojej strony urwało. Niszczę jej to drzewo okrutnie,bo pani idzie w zaparte że go nie zetnie. Latem te jabłka lądują mi na trawniku i tam gdzie bawi się dziecko robi się bryndza z gnijących owoc?w. Też ściąga pszczoły i owady,dodatkowo śmierdzi i powoduje problem bo przecież kompostowanie chorych owoc?w to z lekka zły pomysł.
Dzięki bogu w tym roku jabłoń już była tak konająca,że nie zaowocowała.
Jeśli chodzi o typ problemu to mam coś podobnego na dzialkach - starsza pani obok mnie ma parchatą jabłoń,kt?ra częściowo wchodzi na naszą działkę. Pomijam fakt,że gałęzie przechodzą do nas,zasłaniają światło i zrzucają te chore liście i owoce na naszą działkę. Rwę te gałęzie na potęgę,tnę, na chama wręcz się na nich wieszam żeby się jak najwięcej od mojej strony urwało. Niszczę jej to drzewo okrutnie,bo pani idzie w zaparte że go nie zetnie. Latem te jabłka lądują mi na trawniku i tam gdzie bawi się dziecko robi się bryndza z gnijących owoc?w. Też ściąga pszczoły i owady,dodatkowo śmierdzi i powoduje problem bo przecież kompostowanie chorych owoc?w to z lekka zły pomysł.
Dzięki bogu w tym roku jabłoń już była tak konająca,że nie zaowocowała.
Re: Drzewka owocowe - sposób na pozbycie się owoców ?
W moim domu w Polsce, cała jedna ściana działki obsadzona jest starymi mirabelkami, zdziczałymi, niespecjalnie smacznymi. To pas długi na 150 m. Ślicznie osłaniają, pięknie kwitną i rodzą masy owoców. Jedyny sposób to wziąć grabie w ręce i sprzątać. Przynajmniej co 2-3 dni żeby nie gniło. Z dwóch drzewek to niespecjalnie wiele roboty, 20 minut i załatwione.
Iza
Re: Drzewka owocowe - sposób na pozbycie się owoców ?
Dzięki za spostrzeżenia i porady. Rozumiem jednak że brak jest jakichkolwiek środków lub metod które by mnie przynajmniej raz do roku od tych owoców uwolniły ?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Drzewka owocowe - sposób na pozbycie się owoców ?
Może ktoś coś podopowie.
Mnie przychodzi na myśl ewentualnie niszczenie kwiat?w,tylko jak-otrzepywanie drzewa,jakiś mocny strumień wody?
Albo zaprzyjaźnienie się ze śliwką i zbieranie jej owoc?w.
Mnie przychodzi na myśl ewentualnie niszczenie kwiat?w,tylko jak-otrzepywanie drzewa,jakiś mocny strumień wody?
Albo zaprzyjaźnienie się ze śliwką i zbieranie jej owoc?w.
Re: Mechaniczne zapobieganie kwitnieniu i owocowaniu (Przemienne owocowanie,ograniczenie)
Są takie środki chemiczne, to są regulatory wzrostu, na przerzedzanie zawiązków. Nie wolno pryskać kwiatów, tylko zawiązki.woyt13 pisze:Dzięki za spostrzeżenia i porady. Rozumiem jednak że brak jest jakichkolwiek środków lub metod które by mnie przynajmniej raz do roku od tych owoców uwolniły ?
Jeszcze prostszym rozwiązaniem jest przeszczepienie tych ałyczy węgierkami. Najlepiej oczkując w lipcu. Jak się przyjmą to przyciąć z centymetr, dwa, za oczkiem i mamy po kilku latach pyszne śliweczki.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 24 lut 2018, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Cięcie krzewów ozdobnych-kiedy - jakie?
Hej!
Mam pytanie odnośnie młodych jabłoni. Posadzone wiosną zeszłego roku, sadzonki 2-3 letnie na podkładkach M26. W tym roku są dosłownie oblepione kwiatami. Teraz pytanie: pozwolić im owocować czy lepiej oberwać kwiatki, żeby drzewka mogły najpierw bardziej urosnąć?
EDIT: Przeczytałem wątek i już znam odpowiedź. Dzięki za przeniesienie tematu!
Mam pytanie odnośnie młodych jabłoni. Posadzone wiosną zeszłego roku, sadzonki 2-3 letnie na podkładkach M26. W tym roku są dosłownie oblepione kwiatami. Teraz pytanie: pozwolić im owocować czy lepiej oberwać kwiatki, żeby drzewka mogły najpierw bardziej urosnąć?
EDIT: Przeczytałem wątek i już znam odpowiedź. Dzięki za przeniesienie tematu!
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Mechaniczne zapobieganie kwitnieniu i owocowaniu (Przemienne owocowanie,ograniczenie)
Astatine86, nie napisałaś co postanowiłaś zrobić , radził bym pozostawić kilka kwiatków na drzewku a później po jednym owocu żeby wiedzieć czy odmiany się zgadzają .
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 24 lut 2018, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Mechaniczne zapobieganie kwitnieniu i owocowaniu (Przemienne owocowanie,ograniczenie)
Tak, zostawię po parę zawiązków tym bardziej, że mam m.in. odmiany RedLove i chciałbym spróbować tych jabłek Na dobrą sprawę wystarczy mi kilka owoców.