Problem z renklodą 2 w 1

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

olak pisze:aha... wszystkie moje drzewka od jednego sprzedawcy z Allegro. Nie wiem czy nie o tym samym mówimy?
Tak, od jednego sprzedawcy, ale nie powiem Ci teraz jakiego, bo już nie pamiętam.
Wszystko wzięło się z tego że zapragnęłam smaku jabłka z dzieciństwa - koszteli, ale po rozmowach z działkowiczami dowiedziałam się że w okolicznych szkółkach nie mam co ich szukać (co było nieprawdą, ale skąd miałam wiedzieć). No więc wzięłam się za internet i proszę, są. A jak już kupowałam jedno to pomyślałam po co mam jeździć i szukać jak mogę od razu za jednym razem, bo dla dzieci chciałam też innych owoców. O takiej renklodzie w ogóle nie myślałam, po prostu przeglądając ofertę natknęłam się na nie i mnie zaintrygowało i w końcu skusiło. Wzięłam jeszcze czereśnię Sylvię, bo niby rośnie niezbyt duża (ale nie przetrwała zeszłej zimy) i tą karłową węgierkowatą, którą zdaje się nie jest. Mam teraz tylko nadzieję że uda mi się uchować tą kosztelę, bo właściwie na niej najbardziej mi zależało - na razie ma pieniek i jedną gałązkę, była i druga ale mężulo ułamał wężem. Normalnie same porażki. Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać :lol: Tłumaczy nas tylko fakt że to nasze pierwsze kroki w ogrodnictwie, taaa.
pozdrawiam,
Iza
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

tytuseee pisze:Zastanawiam się dlaczego kupujecie jakąś odmianę a później zastanawiacie się nawet nad gatunkiem drzewka! Proponuje rówież zakupić literature i stworzyć włąsny pogląd, ponieważ zawsze jedni będą chwalić, a drudzy od razu skreślać tą samą odmianę, dalatego jest taki wybór i możemy z jego korzystać.
No ja też się cały czas zastanawiam co mi wtedy padło na mózg. Może presja czasu, była jesień, teren był już w miarę przygotowany i nie chcieliśmy tracić sezonu. To jedno mi przychodzi do głowy ;:224
pozdrawiam,
Iza
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Tytuseee, no ja akurat mogę się trochę wytłumaczyć :) Działkę mamy od czerwca, całe lato ciężko zasuwaliśmy, nie było czasu na myślenie o drzewkach, aczkolwiek jak już pisałam od początku chciałam dla dzieci czereśnie i brzoskwinie. Potem zaczęłam się dokształcać. Brzoskwinie odpadły bo opryski i delikatne. Czereśnie, te które chciałam odpadły z powodu robali i wielkości drzewa. Wybrałam w końcu coś co wg mnie ma szansę dać jakieś owoce. Po brzoskwiniach i czereśniach następne w kolejności porządania były śliwki - kolejne rozmowy z sąsiadami i węgierki odpadły. Na dużych okrągłych sliwkach natomiast słabo się znam (dużo owoców jemy ale w sklepie czy na straganie nie dowiesz sie co kupujesz i zjadasz), więc wybrałam po opisach (i opiniach na forum bo tu tez zaglądałam juz wcześniej :)) Do tego wszystkiego doszła obcopylność o której wcześniej nie miałam pojecia. Z tego powodu te 2w1, miałam nadzieję, że np. jak się uda Brzoskwiniowa a Ulena bedzie słaba to chociaż Ulena posłuży jako zapylacz i nie będe musiała sadzic osobnego drzewka. Jak się Brzoskwiniowa nie uda to będzie Ulena. Podobnie wybieralam czereśnię z wiśnią. Generalnie, zeby chociaż cokolwiek było.
O gruszkach, morelach np. w ogóle nie myślałam. Jabłka sobie odpuściłam.
Jestem usprawiedliwiona? :)
A w ogóle jakbym miała hektar na sad to bym sobie pohulała. W 4 dziurach (za to głębokich i szerokich i wysypanych ziemią :)) niewiele można posadzić :( .
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Witajcie !

Nie przejmujcie się. Każdy kiedyś zaczynał i najczęściej z wiedzą bliską zera.
Napisz jaką masz działkę, narysuj. Zobaczysz ile dostaniesz rad, co gdzie sadzić i co kupić.
Mieszkasz w W-wie. Masz blisko do Skierniewic.

Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2024
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Izabelita !

W Twojej okolicy jest trochę szkółek. Poszukaj w sieci.
Poczytaj, jak kupować drzewka.

Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Teraz to ja już też jestem mądrzejsza, przypominam że sadziliśmy je we wrześniu 2008.
pozdrawiam,
Iza
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

izabelita pisze:Teraz to ja już też jestem mądrzejsza, przypominam że sadziliśmy je we wrześniu 2008.
Izo, muszę zaśmiecić, bo nie mogę pisać pw i jeszcze nie wiem dlaczego :shock:
Ten sam dostawca co pisałaś. Reszta pewnie też ta sama ale na razie nie ma jak pogadać :)
Miczurin
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 19 maja 2009, o 02:36

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Jeśli mogę dorzucić swoje trzy grosze to proponowałbym nie wycinać teraz tego "młodszego bliźniaka", jeśli już jest to dobrze można na przykład do szczepić go na tak zwane zbliżenie w miejsce w koronie i po przyjęciu odciąć dopiero.
Wydaje mi się że zdecydowanie lepsze rozwiązanie to do szczepienie nawet kilku odmian na osobnych gałęziach a nie dwa osobne pnie, takie V wcześniej czy później się rozjedzie, wiatr ukręci itp, a wtedy to po drzewku.
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Nie rozejdzie się, sam posiadam kilka tak zwanych 2w1. Poniżej zdjęcie które przedstawia neketaryne i brzoskwinie w jednym. Posadzona i praktycznie nie przycinana, po prostu sobie rośnie. Można po niej skakać :)



Obrazek
Miczurin
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 19 maja 2009, o 02:36

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Ok ale z tym skakaniem to bym nie ryzykował zwłaszcza na czereśniach i brzoskwiniach. Z doświadczenia wiem bo często się spotykam z tym że jak brzoskwinia ma tylko dwie długie gałęzie to bardzo często albo pod wpływem ciężaru owoców gdy ktoś nie przerzadzi zawiązków , albo pod wpływem mocnego wiatru się odłamuje lub po prostu "ukręca" i to nawet na bardzo grubych gałęziach.
Ale jeśli Wam się to sprawdza to ok, ja w każdym razie mam nie za dobre doświadczenia z tego typu dwiema koronami :)
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Miczurin pisze:Ok ale z tym skakaniem to bym nie ryzykował zwłaszcza na czereśniach i brzoskwiniach. Z doświadczenia wiem bo często się spotykam z tym że jak brzoskwinia ma tylko dwie długie gałęzie to bardzo często albo pod wpływem ciężaru owoców gdy ktoś nie przerzadzi zawiązków , albo pod wpływem mocnego wiatru się odłamuje lub po prostu "ukręca" i to nawet na bardzo grubych gałęziach.
Ale jeśli Wam się to sprawdza to ok, ja w każdym razie mam nie za dobre doświadczenia z tego typu dwiema koronami :)
Dokładnie :wink: Nic dodać, nic ująć... dlatego w sadach staramy się nie doprowadzać do takiej sytuacji. Widziałem kilka takich przypadków i nie kończyły się one dobrze... póki drzewo jest całkiem zdrowe to jeszcze, jeszcze - ale kiedy pojawi się rak bakteryjny...
Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1017
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

tytuseee,

fajne drzewko,

jaka odmiana i czy rodzi Tobie dużo owoców?

Pozdrawiam serdecznie
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Problem z renklodą 2 w 1

Post »

Z lewej strony to nektaryna Super Queen a z prawej to brzoskwinia Early White Giant. Z owocowaniem jest różnie, ale przeważnie owoców jest w sam raz i nie trzeba specjalnie przerzedzać zawiązków, a drzewko rośnie jak dobrze pamiętam 5, albo już 6 rok. Ogólnie jestem zadowolony bo obydwie odmiany bardzo lubię. Drzewko nie było palikowane, jak rówież przycinana, rosło tak jak chciało, a z pewnością do tego czasu mogło wyglądać o wiele lepiej :) Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”