Orzech włoski - cięcie
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1956
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - cięcie
Może ma na to wpływ terenów u nas np.bardzo dobrze rosną orzechy właśnie ,wiśnie ktoś miał też plantację moreli ale inne drzewa typu grusza ,jabłko czereśnia nie bardzo no czereśnia jeszcze może częściej.W sandomierskim jest z tego co wiem bardziej zagłębie sadownicze,jak w krośnieńskim niegdyś sadzono dużo tytoniu bo tam się udawał tak tutaj królował burak pastewny i cukrowy. Może dlatego nie wszystko nie wszędzie nam się udaje.Po jednej sztuce jednak mogło by nam urosną co nie?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Wszystko wyjdzie na starość. Przypominam, że drewno wewnątrz pni i konarów się nie regeneruje.
Jak z orzecha zrobić drzewo
Cześć,
rośnie mi na działce orzech, który został kiedyś przez kogoś ścięty przy koszeniu (prawdopodobnie).
W tej chwili ma on z 5-6 m wysokości, ale wydaje mi się, że bardziej rośnie w krzak niż w drzewo.
W związku z tym mam pytania:
1. Jak i kiedy powinienem go przyciąć żeby pomóc mu urosnąć w regularne drzewo? Ja zrobiłbym to tak, że uciąłbym całkowicie prawą odnogę ze zdjęcia i pozostawił tą z lewej. Lewa odnoga wydaje się główną - jest grubsza i ma właśnie około 6 metrów wysokości.
2. Czy po cięciu powinienem jakoś zabezpieczyć miejsca cięć? Podobno orzechy cięć nie lubią i "rany" trzeba zabezpieczyć.
3. Czy powinienem jakimś palikiem naprostować główną odnogę żeby rósł prosto, czy też po cięciu sam sobie poradzi?
4. Jak i czy przyciąć jego gałęzie? Wydaje mi się, że rosną za nisko, prawie dotykają ziemi i są bardzo rozłożyste.
I na koniec zdjęcia (na jednym widać dwie główne odnogi i drugie ogólne).
rośnie mi na działce orzech, który został kiedyś przez kogoś ścięty przy koszeniu (prawdopodobnie).
W tej chwili ma on z 5-6 m wysokości, ale wydaje mi się, że bardziej rośnie w krzak niż w drzewo.
W związku z tym mam pytania:
1. Jak i kiedy powinienem go przyciąć żeby pomóc mu urosnąć w regularne drzewo? Ja zrobiłbym to tak, że uciąłbym całkowicie prawą odnogę ze zdjęcia i pozostawił tą z lewej. Lewa odnoga wydaje się główną - jest grubsza i ma właśnie około 6 metrów wysokości.
2. Czy po cięciu powinienem jakoś zabezpieczyć miejsca cięć? Podobno orzechy cięć nie lubią i "rany" trzeba zabezpieczyć.
3. Czy powinienem jakimś palikiem naprostować główną odnogę żeby rósł prosto, czy też po cięciu sam sobie poradzi?
4. Jak i czy przyciąć jego gałęzie? Wydaje mi się, że rosną za nisko, prawie dotykają ziemi i są bardzo rozłożyste.
I na koniec zdjęcia (na jednym widać dwie główne odnogi i drugie ogólne).
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 6 kwie 2014, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Jak z orzecha zrobić drzewo
Cześć,
To ja się podłączę, stałem się posiadaczem ogródka a wraz z nim orzechowca, a właściwie dwóch. Problemy i pytania te same co kolega Paweł, plus bliska rozsada (zostawić, usunąć?) i choroby- (liście mają czarne plamki, niektóre mają takie charakterystyczne wybrzuszenia). Nie mam pojęcia co to za odmiana, poprzedni właściciel domu również :/ będę wdzięczny za sugestie i porady.
To ja się podłączę, stałem się posiadaczem ogródka a wraz z nim orzechowca, a właściwie dwóch. Problemy i pytania te same co kolega Paweł, plus bliska rozsada (zostawić, usunąć?) i choroby- (liście mają czarne plamki, niektóre mają takie charakterystyczne wybrzuszenia). Nie mam pojęcia co to za odmiana, poprzedni właściciel domu również :/ będę wdzięczny za sugestie i porady.
Pozdrawiam, Tomek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jak z orzecha zrobić drzewo
Paweł, Gdybym była na Twoim miejscu wycięłabym raczej tę odnogę po lewej. Ta po prawej jest cieńsza i łatwiej ja naprostujesz. I jeśli ciać to teraz, w sierpniu. Rany oczywiście musisz zabezpieczyć - wszystkie rany. Bo konarki musisz też poobcinać. Pamiętam rady Ani kozuli, by koronę formować na wysokości około 180 cm, bo konary i tak obwisna. Prostowałam swego czasu kupionego , wybrakowanego , po przecenie orzecha Leopolda. Wbiłam głęboko mocny kołek i przywiazałam orzecha, naciagajac, grubym sznurem, pod sznur na pniu pdłożyłam kawalek bawełnianej szmaty, coby kory nie obtarło. Stał tak przywiazany chyba ze trzy lata, i się naprostował. Sprawdź jeszcze, czy ten pniak po starym orzechu nie zaczyna próchnieć - i w ogóle co się z nim dzieje.
Spanish, 5 lat temu sadziłam dwa orzechy włoskie w rozstawie 5 metrów, a w tej chwili odległość między koronami jest około 2 metry, nooo, qrcze! Za dwa lata zaczna się zazębiać. U Ciebie też będa sobie przeszkadzać. Ale zrobisz jak zechcesz. Takie małe wypukłości na liściu to chyba szpeciele ( nie za dobrze widzę) a brazowe plamki to najprawdopodobniej (pewności nie mam) antraknoza orzecha - u Ciebie , i to o tej porze roku -to żadna tragedia.
Spanish, 5 lat temu sadziłam dwa orzechy włoskie w rozstawie 5 metrów, a w tej chwili odległość między koronami jest około 2 metry, nooo, qrcze! Za dwa lata zaczna się zazębiać. U Ciebie też będa sobie przeszkadzać. Ale zrobisz jak zechcesz. Takie małe wypukłości na liściu to chyba szpeciele ( nie za dobrze widzę) a brazowe plamki to najprawdopodobniej (pewności nie mam) antraknoza orzecha - u Ciebie , i to o tej porze roku -to żadna tragedia.
Pozdrawiam! Gienia.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - cięcie
Witam po latach nieobecności wszystkich zainteresowanych orzechami. Teraz na radykalne cięcie orzechów jest już za późno. Kiedyś były takie zalecenia i sama z nich korzystałam. Zemściło się to przy pierwszej mroźnej zimie wymarznięciem ciętego orzecha. W tej chwili można jeszcze wykonywać drobne cięcia sanitarne. Poważne cięcie lepiej odłożyć na wiosnę, do czasu aż młode przyrosty osiągną około 5 cm. Wtedy przestaje już wyciekać sok, drzewo jeszcze nie zainwestowało za dużo w rozwój nowych pędów, a rany szybko się goją, Duże rany trzeba zabezpieczyć pastą typu Funaben lub inną. Rany orzechów źle się goją pod maściami na bazie naturalnych żywic. Lepsze do tego są zwykłe farby emulsyjne, jeśli nie ma niczego innego pod ręką. Po kilku miesiącach od cięcia, zabliźnione rany dodatkowo można zabezpieczyć drewnochronem, lub odnawiać powłokę do czasu zamknięcia ran.
Teraz jest pora na ogławianie młodych, rosnących jeszcze orzechów. Ten zabieg przyspiesza dojrzewanie pędów i znacznie wzmacnia odporność na mróz.
Teraz jest pora na ogławianie młodych, rosnących jeszcze orzechów. Ten zabieg przyspiesza dojrzewanie pędów i znacznie wzmacnia odporność na mróz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski - cięcie
Jejku Ania! Jakże się cieszę, że się pojawiłaś!
Czyli, jak zrozumiałam , z moich notatek o orzechach mam wykreślić notatkę o radykalnym cięciu orzecha w sierpniu, pozostaja tylko drobne , sanitarne cięcia.
Radykalne cięcia robić na wiosnę, gdy młode przyrosty osiagna około 5 cm.
Czy do smarowania ran , do farby emulsyjnej dodać miedzianu czy topsinu , i jeśli tak to w jakiej proporcji? Pytam, bo czeka mnie na wiosnę radykalne cięcie Leopolda.
Czyli, jak zrozumiałam , z moich notatek o orzechach mam wykreślić notatkę o radykalnym cięciu orzecha w sierpniu, pozostaja tylko drobne , sanitarne cięcia.
Radykalne cięcia robić na wiosnę, gdy młode przyrosty osiagna około 5 cm.
Czy do smarowania ran , do farby emulsyjnej dodać miedzianu czy topsinu , i jeśli tak to w jakiej proporcji? Pytam, bo czeka mnie na wiosnę radykalne cięcie Leopolda.
Pozdrawiam! Gienia.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2112
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - cięcie
Do emulsji można jak najbardziej dodać Topsin. Miedzian zapobiega bakteryjnej zgorzeli, ale też utrudnia gojenie. Ja nie dodaję nic, ale bardzo często dezynfekuję narzędzia. Nie pamiętam już jaka była proporcja, ale na pewno na forum to było kiedyś podawane.
Re: Orzech włoski - cięcie
Dzięki za odpowiedzi.
Czyli teraz dać sobie spokój z cięciem.
Nie rozumiem tylko co mam zrobić żeby ten orzech stał się drzewem.
Wystarczy, że na wiosnę utnę jedną odnogę, podeprę czymś i przytnę go powyżej 1,80m?
Powinienem ciąć go w jakiś konkretny sposób?
Czyli teraz dać sobie spokój z cięciem.
Nie rozumiem tylko co mam zrobić żeby ten orzech stał się drzewem.
Wystarczy, że na wiosnę utnę jedną odnogę, podeprę czymś i przytnę go powyżej 1,80m?
Powinienem ciąć go w jakiś konkretny sposób?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski - cięcie
Złe mnie zrozumiałeś . Nie przyciąć odnogę - czyli nie skracać, tylko obciąć boczne konarki do pewnej wysokości i zacząć wyprowadzac pień . Ania kozula swego czasu pisała, ze najlepiej jest formować koronę na wysokości około 180 cm, wiec ta Twoja odnoga musi chyba podrosnąć, No bo ile ona teraz mierzy? -trudno na podstawie fotki ocenić . I sam musisz ocenić , której się pozbedziesz, która będzie Ci lepiej formować.
Pozdrawiam! Gienia.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1956
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - cięcie
Zostawiła bym tę rosnącą bardziej w pionie i dała jeszcze palik prostujący. ja swojego młodego też muszę po bokach zresetować ale to już większe drzewko.
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 30 gru 2015, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Orzech włoski - cięcie
Kozula, jak wykonać ogławianie? Czy zabieg ten wykonuje się na wszystkich młodych orzechach, na przewodniku i gałązkach?kozula pisze:Teraz jest pora na ogławianie młodych, rosnących jeszcze orzechów. Ten zabieg przyspiesza dojrzewanie pędów i znacznie wzmacnia odporność na mróz.
Dla przykładu: U12 posadzone w 2017 roku.
Re: Orzech włoski - cięcie
@Gienia:
Dzięki za wyjaśnienie, chyba rozumiem.
Te moje odnogi są już duże, wyższe ode mnie, spokojnie mają 2 metry.
Spróbuję zatem jakoś na samym początku wiosny obciąć mu te konarki do plus minus 1,80 m i odetnę jedną z odnóg przy samej ziemi.
Dzięki za wyjaśnienie, chyba rozumiem.
Te moje odnogi są już duże, wyższe ode mnie, spokojnie mają 2 metry.
Spróbuję zatem jakoś na samym początku wiosny obciąć mu te konarki do plus minus 1,80 m i odetnę jedną z odnóg przy samej ziemi.