Orzech włoski - cięcie
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Orzech włoski - cięcie
Ostatnie zdanie, przyznaję- to ironiczna porada. Przepraszam. Bo "wszyscy" tu na tym forum podlewają, aż utopią. Po co? Roślinkę podlewa się raz po posadzeniu i niech sobie buduje korzeń; naucz ją samodzielności! A im wcześniej uformujesz, tym mniej ucierpi. Możesz obrywać po jednym zbędnym odroście, niech się pojedynczo goją.
A wypadki zawsze się zdarzają... to już nie temat na forum ogrodnicze. Jeśli już to obstaw klatką, przywiąż palik. Powaga!
A wypadki zawsze się zdarzają... to już nie temat na forum ogrodnicze. Jeśli już to obstaw klatką, przywiąż palik. Powaga!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
-
- 200p
- Posty: 270
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Orzech włoski - cięcie
Paliki już są
U mnie jest taki piach że 2 dni i nie ma śladu nawet po obfitym podlewaniu (robi się sypki gorący piasek) a niestety ja mogę podlewać raz na tydzień rzadko częściej a z tego co czytałem to orzech (zreszta chyba nie tylko) jest wrażliwy na brak wody szczególnie młode drzewka. Za tydzień zobaczę jak się rozrośnie i może usunę mu kolejne niepotrzebne odrosty.
U mnie jest taki piach że 2 dni i nie ma śladu nawet po obfitym podlewaniu (robi się sypki gorący piasek) a niestety ja mogę podlewać raz na tydzień rzadko częściej a z tego co czytałem to orzech (zreszta chyba nie tylko) jest wrażliwy na brak wody szczególnie młode drzewka. Za tydzień zobaczę jak się rozrośnie i może usunę mu kolejne niepotrzebne odrosty.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Orzech włoski - cięcie
Poobserwuj go - jeżeli więdnie w jakiejś-tam porze dnia, no to musi mieć wodę. Ale pewnie się zdziwisz, że nie.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Orzech włoski
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski
Zamalowanie nic tu nie zmieni. Trzeba podeprzeć, żeby nie złamał się do końca. Nic więcej nie zrobisz dla utrzymania plonu.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Orzech włoski
ERNRUD rozważamy już rezygnację z plonu . Chodzi o to , że jak konar wyłamał się z pnia to wręcz ,,przewodnik" ma w połowie ubytek. Obawiamy się , że zostawiając drugi kawał pnia z wysokim szczytem to przy następnym wietrze i on w tej części może się wyłamać. Praktycznie trzeba go będzie ściąć do pierwszego piętra gałęzi . Szkoda bo rósł 15 lat. Czy może wiesz jak taki orzech bez przewodnika da radę wytworzyć w przyszłości nowy przewodnik.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski
Aha, czyli koncentrujemy się na drzewie. Pokaż zdjęcia całej korony, abym mógł określić statykę. Może się okazać, że pozostawienie części ponad złamaniem będzie skutkować ryzykiem wyłamanie w przyszłości.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Orzech włoski
ERNRUD zobacz sam. Prawdopodobnie do ścięcia cały szczyt. Już teraz po paru dniach widzę , że pozostała część zaczyna się pochylać bo gałęzie są niewiele nad ziemią. Na mój babski rozum jak bym ścięła do połowy konary boczne aby odciążyć szczyt to zastanawiam się na ile w przyszłości da radę utrzymać następne przyrosty. Nie chciała bym go skazywać na straty ale mam zagwozdkę jak go poprowadzić z tego co zostanie.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski
Cięcie konarów bocznych, a pozostawienie wierzchołka spowoduje przeniesienie środka ciężkości do szczytu korony. Złamanie się pozostałej części orzecha w kolejnych latach będzie wtedy nieuniknione.
Proponuje dwie opcje do wyboru;
a) ścięcie teraz poniżej złamania i wyprowadzenie nowej korony
lub b) redukcja korony nad złamaniem i leczenie wyrwy
Proponuje dwie opcje do wyboru;
a) ścięcie teraz poniżej złamania i wyprowadzenie nowej korony
lub b) redukcja korony nad złamaniem i leczenie wyrwy
Re: Orzech włoski - uprawa
jak ciąć?
orzechowi mistrzowie, zbliża się okres przycinania orzechów w związku z tym wielka prośba o informację jak mam uciąć tą gałąź. Czy tuż przy pniu czy zostawić mały kikut? Oczywiście wiem, że maść ogrodnicza konieczna. Gałąź ma około 5 cm średnicy.
http://imageshack.com/a/img924/8992/0NsQ0J.jpg
http://imageshack.com/a/img924/8992/0NsQ0J.jpg
dzięki z góry
pozdrawiam
Michał vel maikyl
orzechowi mistrzowie, zbliża się okres przycinania orzechów w związku z tym wielka prośba o informację jak mam uciąć tą gałąź. Czy tuż przy pniu czy zostawić mały kikut? Oczywiście wiem, że maść ogrodnicza konieczna. Gałąź ma około 5 cm średnicy.
http://imageshack.com/a/img924/8992/0NsQ0J.jpg
http://imageshack.com/a/img924/8992/0NsQ0J.jpg
dzięki z góry
pozdrawiam
Michał vel maikyl
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
A co sądzicie o tegorocznym przycięciu. Najlepszy termin to druga połowa maja, do końca maja kiedy przyrosty tegoroczne mają około 5cm. Póki co jest 17.05 a tegorocznych przyrostów jeszcze nie ma (pękają pączki, które nie przemarzły). Dla jasności orzeszki - drugi rok po posadzeniu (sadzone były 2 latki).
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Nie ciąłbym teraz orzechów włoskich.
Re: Orzech włoski - cięcie
Cięcie tylko w czerwcu. Ja mam sporo uszkodzeń po mrozach i też cierpliwie czekam na termin.