Winorośle winogrona jak to zlikwidować
Jak się pozbyć winorośli?
wycięłam winogrono, a w dalszym ciągu w miejscu korzenia wydobywa się woda, co mam zrobić aby to zlikwidować?
wycięta winorośl
Witam. Prawdopodobnie pozostały jakieś korzenie i dlatego pobierają jeszcze pokarm z gleby. Należałoby je całkowicie usunąć. Innej metody nie znam. Pozdrawiam
Winorośle winogrona jak to zlikwidować
Witam kupiłem ostatnio nie dużą działeczkę taką zeby przyjechać i sie posiedzieć. Lecz ma problem za domkiem rosna winrosla i zarosło mi dach chce to wyciac usnąć ale nie wiem jak to zrobic i kiesy na jesień wiosna ,wyciąć przy korzeniach czy jak PROSZE O POMOC
Pawle to zależy czy chcesz je usunąć całkowicie czy przyciąć i póżniej prowadzić je bez szkody dla dachu
Bo z tego co zrozumiałam to chcesz je wykurzyć całkowicie z działeczki.. więc nie przejmuj się porą roku: przytnij maxymalnie, podkop uszkadzając korzenie itp.
Ale zastanów się jeszcze-domek porośnięty winoroślą wygląda bardzo klimatycznie-może wystarczy kosmetyczne cięcie?
Wtedy poczekaj do wiosny i zrób to przy usuwaniu zmarzniętych pędów..
Bo z tego co zrozumiałam to chcesz je wykurzyć całkowicie z działeczki.. więc nie przejmuj się porą roku: przytnij maxymalnie, podkop uszkadzając korzenie itp.
Ale zastanów się jeszcze-domek porośnięty winoroślą wygląda bardzo klimatycznie-może wystarczy kosmetyczne cięcie?
Wtedy poczekaj do wiosny i zrób to przy usuwaniu zmarzniętych pędów..
Jak si epozbyć winorośli???
A czy znacie cos co pomoze pozbyc się winorosli?
Poprzedni wlasciciel działki robil namietnie wina domowej roboty i pozwolil na to ze winorośl opanowała 3/4 ogrodu. Totalna dzika plątanina na 600m2. Po wycieciu głownego krzaka( może bardziej własciwie byłoby powiedziec drzewa-główny konar miał 35 cm średnicy) odbija nieustannie z ziemi. Krzak matka na razie nie odrasta, bo palono na nim ogromne ognisko przez ok 6 godzin, ale calego ogrodu nie dam rady wypalic. Musilabym chyba miec hektar lasu jako paliwo.
Mam tego odbijajacego winogronu teraz ok 450m2. Pryskałam roundapem ale kiepski był efekt. Ostatnio tylko kosimy jak zwykły trawnik.
Wyrywanie z ziemi jest niemozliwe i bez sensu bo korzenie i kłącza sa raczej kruche.
Poprzedni wlasciciel działki robil namietnie wina domowej roboty i pozwolil na to ze winorośl opanowała 3/4 ogrodu. Totalna dzika plątanina na 600m2. Po wycieciu głownego krzaka( może bardziej własciwie byłoby powiedziec drzewa-główny konar miał 35 cm średnicy) odbija nieustannie z ziemi. Krzak matka na razie nie odrasta, bo palono na nim ogromne ognisko przez ok 6 godzin, ale calego ogrodu nie dam rady wypalic. Musilabym chyba miec hektar lasu jako paliwo.
Mam tego odbijajacego winogronu teraz ok 450m2. Pryskałam roundapem ale kiepski był efekt. Ostatnio tylko kosimy jak zwykły trawnik.
Wyrywanie z ziemi jest niemozliwe i bez sensu bo korzenie i kłącza sa raczej kruche.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jak si epozbyć winorośli???
Może obwodu? Toż to pomnik przyrody!barbenge pisze:główny konar miał 35 cm średnicy
Ale skoro już wyciąte, to myślę, że skutecznie powstrzyma się odbijanie w tych przypadkach wycinając korzeń na głebokości ok 30cm(raptem dwa sztychy rydlem); będzie trochę roboty, ale wino tak ma...
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
-
- ---
- Posty: 451
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jak si epozbyć winorośli???
Szkoda że nie robiłam zdjęc podczas wycinki. Konar naprawde tyle mial srednicy. Wypalony kikut ma teraz ok 8-10 cm. Działka od smierci własciciela byla 14 lat "puszczona samopas", a dzieci tam wcale nie zaglądały. Stąd takie "rozpasanie" winorośli, która udusiła spory modrzew i jedną czeresnie. Te dwa drzewa uschły z braku dostępu do słońca. Masakra jakaśmaryann pisze:Może obwodu? Toż to pomnik przyrody!barbenge pisze:główny konar miał 35 cm średnicy
Ale skoro już wyciąte, to myślę, że skutecznie powstrzyma się odbijanie w tych przypadkach wycinając korzeń na głebokości ok 30cm(raptem dwa sztychy rydlem); będzie trochę roboty, ale wino tak ma...
Najwiekszym problemem nie jest głowny pień (bo on chyba jest martwy), tylko kłącza które są pod ziemią na powierzchni ok 450m2 jak juz pisałam. To one odbijają jak szalone, aż boje sie tam jechac po tych deszczach. Teraz ciągle pada to nawet nie jechałam pryskać roundapem bo nie mialo sensu, ale Energy już czeka
Jeżeli chodzi o odmianę to nie mam pojecia, tyle tylko że jest ciemno granatowy i strasznie zdziczały bo ma malutenkie kuleczki. Niech sobie jeszcze powiszą na czereśni, załatwię go po "zbiorach".
Pozdrawiam