Witam serdecznie,
W tym temacie jestem "świeży" więc proszę potraktować nawet te niedorzeczne pytania poważnie:)
Czy istnieją jakieś drzewka czy krzewy owocowe które możemy wysiać? Jeżeli tak to jakie/gdzie można dostać nasiona?
Wiem że niektóre drzewka/krzewy można szczepić - na czym to polega. Jak mogę zaszczepić np. czerwoną porzeczkę?
Sadzę drzewka na podmokłym terenie (wcześniej była tam łąka) - czy powinienem zrobić jakieś rowy odwadniające czy może drzewka wchłoną nadmiar opadów?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Kilka pytań na temat drzewek/krzewów owocowych.
wystarczy poszukać ;)
Szczepienie drzew i krzewów owocowych
wszystko można wysiać. tak właśnie rodzą się nowe drzewa.
co to ostatniego pytania niech ktoś ze starszym stażem się wypowie
Szczepienie drzew i krzewów owocowych
wszystko można wysiać. tak właśnie rodzą się nowe drzewa.
co to ostatniego pytania niech ktoś ze starszym stażem się wypowie
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
3) Szczepienie - za długi i za trudny temat, żeby go w skrócie opisać. Kup sobie jakąś fachową księgę na ten temat :P
4) Na podmokłym terenie drzewka owocowe nie przeżyją. Raczej zamarzną albo zgniją im korzenie.
Rowy melioracyjne do tego służą, żeby odprowadzać nadmiar wody z terenu. Z reguły nowi właściciele działek wyrównują sobie ziemię, zasypując rowy melioracyjne, a więc nawet tam, gdzie taki rów się ostanie, prowadzi donikąd, czyli nie ma odpływu. Może trzeba zrobić drenaż i odprowadzić nadmiar wody do sadzawki albo oczka?
A może w ogóle jest to niepotrzebne, bo teren podmokły jest tylko wczesną wiosną, a potem woda wsiąka? Ma jakieś mapy terenu? Jakieś badania?
4) Na podmokłym terenie drzewka owocowe nie przeżyją. Raczej zamarzną albo zgniją im korzenie.
Rowy melioracyjne do tego służą, żeby odprowadzać nadmiar wody z terenu. Z reguły nowi właściciele działek wyrównują sobie ziemię, zasypując rowy melioracyjne, a więc nawet tam, gdzie taki rów się ostanie, prowadzi donikąd, czyli nie ma odpływu. Może trzeba zrobić drenaż i odprowadzić nadmiar wody do sadzawki albo oczka?
A może w ogóle jest to niepotrzebne, bo teren podmokły jest tylko wczesną wiosną, a potem woda wsiąka? Ma jakieś mapy terenu? Jakieś badania?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Marian R
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 30 lip 2007, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Co sądzicie o tych tzw. nowych odmianach drzew owocowych. Wedle mnie to w ogóle nie nadaje się do zasadzania na działce Prawie wszystkie odmiany mają prawie ten sam smak no i zapach. Do tego są mało odporne na choroby. Taka np: ZŁOTA albo SZARA RENETA, KOSZTELA, ANTONÓWKA to i odpowiedni owoc i trudno go nie rozróżnić po smaku. Takie "poniemieckie" odmiany to chyba są odporniejsze i na warunki atmosferyczne i na choroby- no i nie zatracają z upływem czasu swojego smaku. Czy mam racje
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości. /J.Piłsudski/