Aktinidia pstrolistna(Actinidia kolomikta)
Re: Masz owoce na actinidia kolomikta- jak to zrobiłeś?
No i niestety w tym roku znowu nici z owoców. Wszystkie kwiaty juz pousychaly. Więc pora nabyć Adama. Pytanie tylko czy o tej porze warto go już zakupić i posadzić? W jakiej min-max odległości musi się znajdować?
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 21 sie 2015, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca
Re: Masz owoce na actinidia kolomikta- jak to zrobiłeś?
A mozesz powiedziec ile udalo sie zebrac z jednej rosliny? Zastanawiam sie czy posadzic u siebie pstrolistna czy ostrolistna, w przypadku tej pierwszej mialbym 1 krzak produktywny i jeden zapylacz, w tym drugim mialbym 1 samopylny i 1 zenski wiec na pewno zbiory bylyby wieksze, tyle ze miejsca u mnie malo, a z tego co czytam ostrolistna rosnie 2 razy wieksza od pstrolistnej.maryann pisze:U mnie po drugim roku znajomości z Adamem już po raz drugi zawiązał- można powiedzieć- masę owoców! Już są ponad centymetrowe, więc trudno mi będzie kwiatek znaleźć...
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4215
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Masz owoce na actinidia kolomikta- jak to zrobiłeś?
A, to jest osobny temat....
Tego nie wiedziałem, ale owoce tego gatunku są na tyle wredne, że spadają tuż przed dojrzeniem. Coś jak żółta mirabelka. Wygląda na to, że trzeba je zebrać w końcu sierpnia i kazać dojrzeć na leżąco. Teraz, to już mało zostało, ale nie były to i tak ilości atrakcyjne. Na wielkim krzaku było może z kilo, nie więcej.
Szymanowski urósł, mimo że cięty- szeroki na 3 metry i wyższy ode mnie(nie licząc tego, co się wspięło po pobliskim orzechu). Issai jest ujarzmiony i rośnie płasko na pergoli ok 2x5m. Posadziłem na lewo i na prawo od niego dwie dziewczyny- Wieki i Jumbo i liczę, że cała trójka się pomieści.
Tego nie wiedziałem, ale owoce tego gatunku są na tyle wredne, że spadają tuż przed dojrzeniem. Coś jak żółta mirabelka. Wygląda na to, że trzeba je zebrać w końcu sierpnia i kazać dojrzeć na leżąco. Teraz, to już mało zostało, ale nie były to i tak ilości atrakcyjne. Na wielkim krzaku było może z kilo, nie więcej.
Szymanowski urósł, mimo że cięty- szeroki na 3 metry i wyższy ode mnie(nie licząc tego, co się wspięło po pobliskim orzechu). Issai jest ujarzmiony i rośnie płasko na pergoli ok 2x5m. Posadziłem na lewo i na prawo od niego dwie dziewczyny- Wieki i Jumbo i liczę, że cała trójka się pomieści.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 29 kwie 2017, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Aktinidia kolomikta
Witam,
Proszę o pomoc. Obecnie panujące przymrozki przymroziły-zważyły, wypuszczające młode liście Aktinidi kolomikty Adam. Roślina ma 3 lata, na zimę ziemię wokół korzeni okrywam korą.Do tej pory nigdy mi nie zmarzła, ładnie rosła. Wsadzona jest jako ozdobna.
Mam pytanie czy:
- czy Aktinidia kolomikta Adam się zregeneruje,
- czy wypuści w tym roku nowe liście,
- czy będzie w tym roku kwitła,
- czy trzeba oberwać przemarznięte- uschnięte liście, czy czekać jak same opadną.
Proszę o odpowiedzi, gdyż nie wiem co mam z nią zrobić, czy jeszcze coś z niej będzie.
POZDRAWIAM
Proszę o pomoc. Obecnie panujące przymrozki przymroziły-zważyły, wypuszczające młode liście Aktinidi kolomikty Adam. Roślina ma 3 lata, na zimę ziemię wokół korzeni okrywam korą.Do tej pory nigdy mi nie zmarzła, ładnie rosła. Wsadzona jest jako ozdobna.
Mam pytanie czy:
- czy Aktinidia kolomikta Adam się zregeneruje,
- czy wypuści w tym roku nowe liście,
- czy będzie w tym roku kwitła,
- czy trzeba oberwać przemarznięte- uschnięte liście, czy czekać jak same opadną.
Proszę o odpowiedzi, gdyż nie wiem co mam z nią zrobić, czy jeszcze coś z niej będzie.
POZDRAWIAM
- Saute
- 200p
- Posty: 372
- Od: 24 lut 2017, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie
Re: Aktinidia kolomikta
Mam pięć młodych krzaczków aktinidi pstrolistnej wsadzone wczesną wiosną. Ostatnie przymrozki podobnie jak u Ciebie przemroził młode listki, ale widzę już nowe pączki listków, więc powinny się odbić. Myślę , że "zadomowione" lepiej by to zniosły
Andrzej
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4215
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Aktinidia kolomikta
Można nic nie ruszać i wszystko powinno być dobrze oprócz jednego- nowe listki najpewniej będą już mniej ozdobne, bez charakterystycznych biało-czerwonych przebarwień.Grzegorz1975 pisze:- czy wypuści w tym roku nowe liście
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4215
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Aktinidia pstrolistna(Actinidia kolomikta)
Po wczorajszym przymrozku już nie jest tak wesoło. Całe przyrosty mi obmarzły(tzn na actinidii).
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Kot_na_RODos
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 7 maja 2017, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Aktinidia pstrolistna(Actinidia kolomikta)
Witam, posadzilam u siebie dwie ostrolistne a pomiędzy nimi zapylacz, niestety teraz dopiero zauważyłam, że zapylacz jest pstrolistny... będą z tego ?dzieci? czy muszę im dosadzic ostrolistnego mężczyznę?
Aktinidia pstrolistna... HELP
Raaatunku
Mam 3letnie Aktinidie, posadzone tego roku na wiosnę. Niestety chyba obie żeńskie (miała być parka Sentyabraskaya i Adam). Pnącza rosną w bardzo dużej donicy na balkonie zachodnim (słońce od 14stej). Pięknie się pną ale nie wybarwiają liści ani nie wypuściły kwiatów. .. zaczęłam je nawozić Humusem. Wczoraj wieczorem podalam drugą porcję i dzisiaj pojawiły się przezroczyste plamy na liściach. Nie wiem czy to za dużo humusu? Czy podawać inny nawóz? Bardzo dbam żeby ziemia się nie przesuszała, wiem też że Aktinidia nie lubi azotu i musi być porzadnie odstana woda... ale tak poza tyn nie mam pojęcia o jej uprawie. Proszę o wszeeeeelkie porady, zwłaszcza, że pnącze rośnie w donicy.
Mam 3letnie Aktinidie, posadzone tego roku na wiosnę. Niestety chyba obie żeńskie (miała być parka Sentyabraskaya i Adam). Pnącza rosną w bardzo dużej donicy na balkonie zachodnim (słońce od 14stej). Pięknie się pną ale nie wybarwiają liści ani nie wypuściły kwiatów. .. zaczęłam je nawozić Humusem. Wczoraj wieczorem podalam drugą porcję i dzisiaj pojawiły się przezroczyste plamy na liściach. Nie wiem czy to za dużo humusu? Czy podawać inny nawóz? Bardzo dbam żeby ziemia się nie przesuszała, wiem też że Aktinidia nie lubi azotu i musi być porzadnie odstana woda... ale tak poza tyn nie mam pojęcia o jej uprawie. Proszę o wszeeeeelkie porady, zwłaszcza, że pnącze rośnie w donicy.