Ekspozycja zachodnia, ma sporo słońca.

Postaw mu doniczkę w cieniu.

Dzięki, zacznę w takim razie od "kuracji cieniowej"

Doniczkę, zielone lubi słońce. Korzenie mogą się zagotować jeśli zwykła doniczka, albo produkcyjna czarna.

newrom - dziękuję.
A co polecasz najbardziej: doniczkę (z czego?) czy skrzynię?

20cm pigwowiec miał >50cm korzeń. Pół metra wyszło z ziemi Czyli musi być duża, możliwie głęboka. Oczywiście z rozsądkiem bo waga ziemi jest spora.
Z czego? Z czegokolwiek, a na to osłonka z jasnego drewna z drzwiczek ażurowych (chodzi o to by była wentylacja czyli chłodzenie korzeni i cień. W zimie korzenie warto by jakoś zabezpieczyć.
Teoretyzuje, bo pigwowce poza niektórymi siewkami trzymam w gruncie.

Można wrażliwe korzenie pigwowca zastąpić bardziej odpornymi na mróz.

Mój pigwowiec znowu robi smaka.

Pierwsze soczki porobione. Zrywam stopniowo te najbardziej dojrzałe w ramach wyścigu ze złodziejem.
Z owoców wydrążyłam nasiona i będę wysylać na Akcję, bo chyba warto to rozmnożyć. Ten krzak jest niezawodny.

Cześć

Mam pytanie - jak wyglądają teraz Wasze pigwowce? Czy mają jeszcze liście?

Mam u siebie dwa małe krzewy pigwowca, jeden miał mieć białe kwiaty, drugi czerwone.
Oba były dość pokraczne i kiepsko rosły więc skróciłem je równo z ziemią ;) kosząc trawę.
Po jakimś czasie odbiły rosnąc już ładnie prosto, postanowiłem więc je zostawić -
mam nadzieję, że w przyszłym roku zakwitną...

Ale do rzeczy. Wszystkie inne krzewy dawno straciły liście, a pigwowiec ma piękne,
liście, wyglądające na nadal żywe. "Pomiętosiłem" je dzisiaj trochę w palcach -
trzymają się gałązek mocno, nie odpadają. Wyglądają jakby nadal wegetowały
mimo tego, że było już u mnie -10stC. Zerknijcie na zdjęcie w linku poniżej:
https://photos.app.goo.gl/CpikL9VYXbvgBrg19

Czy to normalne że pigwowiec tak teraz wygląda, czy mam odmianę syberyjską?

Jakub

Moje pigwowce kwitnące czerwono już zrzuciły liście. Nie miały ich nigdy tak długo. Może to cecha odmiany?

Znajomy twierdzi, że to kwestia pochodzenia - pigwowiec przywędrował z północnej Japonii
gdzie taka pogoda to norma i mrozy -5stC na przemian z "upałami" +5stC nie robią na nim
żadnego wrażenia. Może tak jest...

Cyknę fotkę konkretnej gałązki, żeby porównać za tydzień czy rośnie - wydaje mi się że tak

Jakub

Ja bym się tu nie dopatrywał jakiejś sensacji. Jak sam napisałeś skróciłeś krzewy równo z ziemią co spowodowało wybicie nowych pędów z pąków śpiących. Pędy wybijające z pąków śpiących są przeważnie bardziej odporne na działanie niskich temperatur. Moje pigwowce szczepione na pigwie też odbiły z podkładki i gałązki pigwy miały jeszcze niedawno liście.

Nie wycięte odrosty pigwy to nie problem. U moich pigwowców też widać kilka pędów z zielonymi listkami ale to pędy wyrosłe z odrostów korzeniowych. Problemem jest to, że niektóre pigwowce zaczynają kwitnąć.

Rozmawiałem z Mamuśką, która ma działkę w Jaworznie (Śląsk).
Pigwowiec normalnie wegetuje - listki rosną, wygląda na to, że za kilka dni będzie kwitnął.
U sąsiada kwitnie śliwa.

Jakub

Byłem dzisiaj na działce i mam na pigwowcu kwiaty
Większy mróz i będzie zapewne po zabawie

Czy kilka krzaczków pigwowca CIDO zapyli się wzajemnie czy muszę mieć jakąś inną odmianę? Jeżeli tak to jaką?

Pierwszy raz zakwitłby mój pigwowiec, a sadziłam go dobre kilka lat temu. Jest luty i jeszcze wszystko może się zdarzyć, pod koniec miesiąca ma wrócić zimowa aura i pewnie te kwiaty przemarzną Szkoda, czekałam wiele lat. W ogóle to najbardziej oporny z krzewów i drzew, jakie posiadam. Sadziłam go rok przed magnoliami, które miały wtedy formę pojedynczego 20 cm patyczka z kawałkiem korzenia. Magnolie już dawno kwitną i są taaaakie drzewa, pigwowiec uraczyłby mnie tej wiosny pierwszym kwiatkiem i przyrasta bardzo skromnie. Krzew dla wytrwałych.



Foxowa piękne owoce!!