Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1
Actinidia 'Dr Szymanowski' już przekwita, wygląda na to że owoce będą. Ale nawet jeśli- to i tak pierwszy raz od posadzenia kilka lat temu. Co robić by kwiatki lub później zawiązki nie opadały? Co ona lubi?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
podobno aktinidia najlepiej zawiązuje owoce jak jest odpowiednio prowadzona. Wpisz w google aktinidia i poczytaj parę artykułów. W czasie uprawy ważne jest silne podlewanie , gdyż aktinidia wymaga dóżo wody, szczególnie w czasie intensywnego wzrostu lub gorącej pogody. Aktinidie aby uzyskać możliwie najwięcej ładnych owoców dobrej jakości powinno się, powinno się je specjalnie prowadzić i silnie ciąć, pamiętaqjąc że owocują pędy 2-3 letnie. Prowadzenie w kształcie litery T zapewnia najobfitsze owocowanie. W warunkach amatorskich najłątwiej prowadzić je przy drutach rozciągniętych między słupami przy ścianach czy płotach. Pierwsze 3-4 lata poświęca się na na uformowanie roślin, które są dłógowieczne i mogą rosnąć nawet 50 lat.
http://www.pnacza.pl/wms/wmsg.php/3709.html
tutaj jest pokazane jak prowadzić aktinidię i co nieco o uprawie tej rośliny. Ja także mam kiwi, ale moje było posadzone dopiero na jesieni także na owoce muszę jeszcze poczekać.
tutaj jest pokazane jak prowadzić aktinidię i co nieco o uprawie tej rośliny. Ja także mam kiwi, ale moje było posadzone dopiero na jesieni także na owoce muszę jeszcze poczekać.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Równocześnie z 'Dr Szymanowski' posadziłem inną Actinidię i od wdwóch lat zajadamy się "agrestem" w październiku. Obrosła całą ścianę altany i nie zamierza przestać.
A tamta, niby polska odmiana najpierw przemarzała, teraz zeszłoroczny pęd owinięty jest wokół młodego orzecha włoskiego, pozostałe pędy to jak krzak borówki amerykańskiej- jedne i drugie zakwitły, a koniec kwiatów był ten sam. Może i można było podlewać, ale co tylko deszcze się skończyły. I przyszły upały... ale żeby choć listek zwiądł!
A tamta, niby polska odmiana najpierw przemarzała, teraz zeszłoroczny pęd owinięty jest wokół młodego orzecha włoskiego, pozostałe pędy to jak krzak borówki amerykańskiej- jedne i drugie zakwitły, a koniec kwiatów był ten sam. Może i można było podlewać, ale co tylko deszcze się skończyły. I przyszły upały... ale żeby choć listek zwiądł!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2113
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Stary temat,ale dla mnie nowy , bo jestem tu od niedawna. Przyczyną opadania zawiązków u aktinidii pstrolistnej może być fakt posiadania krzewu jednej płci. U mnie odmiana Dr Szymanowski zawiązała owoce juz w drugim roku po posadzeniu, niestety nornica zjadła i teraz jest nowy krzew. Ta odmiana jest obojnakiem i powinna bez problemu zawiązać owoce. Przez pomyłkę albo i celowo mogła się trafić roślina innej odmiany. Jeśli za rok dalej opadną zawiązki ,można spróbować kupić drugą . Na pstro wybarwiają się samce i obojnaki , samice słabo albo wcale.
Owoce były drobne , za to bardzo smaczne.
kozula
Owoce były drobne , za to bardzo smaczne.
kozula
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Możesz doradzić bardziej jednoznacznie?kozula pisze:może być fakt posiadania krzewu jednej płci.(...)Ta odmiana jest obojnakiem
Wiem, że ta odmiana powinna być obojnakiem; jeśli nie jest to po prostu jej chyba podziekuję- nie wiem czy znajdę miejsce na jescze jednego krzaka w pobliżu...
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2113
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Już się maryann poprawiam , bo rzeczywiście jest dość mętnie . Sprawdź na wiosnę czy kwiaty mają słupki i pręciki. Jeśli mają jest w porządku i krzew powinien zaowocować. Jeśli kwiaty mają same pręciki masz samca , jeśli jest tylko słupek z widocznym malutkim owockiem masz samicę . W sprzedaży można spotkać kwitnące rośliny , więc na przyszłość czekaj na ten moment żeby sprawdzić co kupujesz . Z decyzją o łopatologii lepej poczekać do wiosny , niektóre krzewy potrzebują kilku lat żeby nabrać krzepy.
Pozdrawiam . kozula
Pozdrawiam . kozula