Stare, dobre jabłonie część 1

[garom]

A tnę jak popadnie , raz tu raz tam... A bardziej poważnie korzystam z porad ERNRUDA naszego głównego specjalisty od cięcia, który prowadzi bardzo profesjonalnie swoje wątki o cięciu na naszym forum. Życzę miłej lektury.

[KamilK02]

Klik
Fajnie prowadzone jabłonie na A2 trzeba zjechać i klikać w poszczególne zdjęcia. Przeraża mnie natomiast Booskop na A2 i Grawsztynek, toż to będzie wielkie jak dąb w przyszłości.

[x - e-1]

Chętnie pidszkolę się w cięciu jabłoni bo przyznam się, tnę to co złapię.

[Odmianoznawca]

ela151 Stań przed takim drzewkiem i popatrz na nie. W pierwszej kolejności ucinamy to co uschnięte małe kikuty wyrastające z pnia tuż nad ziemią. Kolejne to to co się krzyżuje albo na siebie nachodzi ( jedną gałązkę trzeba uciąć ) i te które wrastają do środka korony. W koronie ma być przestrzeń aby słońce dochodziło. Jeśli drzewko wykształciło dwa równoległe idące przewodniki to jeden usuwamy (ten który wydaje się nam i wygląda na słabszy)Jeśli gałązki są w długości nie proporcjonalne skracamy te dłuższe by wyrównać ( przycinamy przy pąku liściowym który skierowany jest ku dołowi bo zniego wybije dalej gałąź i chodzi o to by poszła nie pionowo ku górzę tylko w poziomie na bok ). Jeśli mamy do czynienia z jednorocznym okulantem( pojedynczy badyl )to tniemy na wysokości 80-90 cm licząc od ziemi aby uformować pierwsze piętro w następnym sezonie aby uformować drugie piętro tniemy 20 cm od najwyżej położonej gałęzi bocznej.

[x - e-1]

Dziękuję bardzo, postaram się zastosować do wskazówek. Moje drzewka są około 7 i 3 letnie, cięłam je słabo bo się bałam coś popsuć.
Zrobię fotki moich drzewek i pokażę w odpowiednim wątku.

[KamilK02]

Dla potwierdzenia, ale przedstawiam jej wysokość Królową renet. skórka delikatnie szorstka, pięknt paskowany rumieniec na tle złotego, kielich zielony otwarty. Jabłko pochodzi z drzewa posadzonego w okolicach II Wojny. Nawiasem matka właścicielki mówiła, że była obsypana owocami w zeszłym roku, mimo braku gdziekolwiek w okolicy jabłek( moim zdaniem potwierdzenie samopłodności) uniknęła mrozu, gdyż rośnie tuż koło dworku, a z drugiej strony posadzone są żywotniki . Ale już wiem skąd będę pobierał zrazy

[szukacz]

Apetycznie wyglądają.
Wlazłem na drzewo na którym zaszczepiłem zraz co to miał być Królową Renet i nie jest. Z wyglądu inne, ze smaku trochę podobne.

[KamilK02]

[...] Papierówka nie wiem, jakieś dziwne te pączki pozakładała, też owocowała pezemiennie. [...]

Patrzyłem lepiej i wydaje się że na papierówce również są pąki kwiatowe, wiosną się okaże.
szukacz załatwiać patyki również dla Ciebie? W smaku jabłko było słodkawo, kwaskowate, trochę korzenne w miejscu rumieńca słodsze. Podejrzewam, że na młodym drzewie wyszło by większe i smaczniejsze

[Odmianoznawca]

Daj zdjęcie tej papierówki to powiem ci czy ma pąki kwiatowe czy nie.

[KamilK02]

tutaj ewidentne pąki na dwuletniej gałązce, ale dużo jest gałązek takich kilkuletnich jak niżej bez rozgałęzień zakończonych takim grubym pąkiem.

[Odmianoznawca]

t ak są to pąki kwiatowe od liściowych różnią się tym że są osadzone na krótkopędach. liściowe są płaskie i przylegają do gałęzi.



---5 paź 2018, o 00:08---

potrzebuję informacji o odmianach jabłoni :
Sugar Loaf,
Kleiner Süßer Sommerapfel
Sułtanat
Amalia
Białe litewskie
Weisser Rosmarinapfel

Pisownia...

[garom]

Litewskie Białe
Jabłko z okolic Bałtyku. Zbierane pod koniec sierpnia z przeznaczeniem do konsumpcji i na przetwory. Przechowuje się od 10 do 12 dni. Ma wagę średnio 95 gram i kształt okrągło- stożkowaty lub jajowaty łagodnie żebrowane (do 10 rozmytych żeber). Smak słodkawy winno-kwaskowy. Jest bardzo wrażliwe na parcha. Skóra cienka gładka zielonkawo-żółta od strony słońca zarumieniona. Miąższ zielonkawo-biały niezbyt luźny soczysty. Drzewo rośnie średnio silnie o koronie kulistej.

[szukacz]

[...] Papierówka nie wiem, jakieś dziwne te pączki pozakładała, też owocowała pezemiennie. [...]

Patrzyłem lepiej i wydaje się że na papierówce również są pąki kwiatowe, wiosną się okaże.
szukacz załatwiać patyki również dla Ciebie? W smaku jabłko było słodkawo, kwaskowate, trochę korzenne w miejscu rumieńca słodsze. Podejrzewam, że na młodym drzewie wyszło by większe i smaczniejsze

Teoretycznie na młodym drzewku nie powinny być większe (zakładając normalne dawki nawozów), jednak na małym półkarłowym drzewku łatwo przeprowadzić cięcie i przerywanie zawiązków. Z tego względu jednak większe.
Jedną starą jabłoń podsypałem obornikiem i popiołem (wapnem), trochę ściąłem gałęzi i przerwałem zawiązki. Efekt taki że wszyscy przychodzą do drzewa i chwalą że wyjątkowo smaczne (fakt), a jak drzewo było zaniedbane to jabłka zostawały na zimę na drzewie z braku konsumentów.
Tak więc wnioskuję że nie tyle wielkość drzewa co dbałość o nie, decyduje o smaku owoców.
Na patyki oczywiście piszę się (może tym razem się uda)