Zgniłe jabłka
Zgniłe jabłka
Witam,
U mnie na działce oprócz mchu, z którym już wiem jak sobie poradzić (znalazłem na forum), rosną jabłonie. Otóż sporo z jabłek spadło i zaczęło gnić na ziemi, na trawie. Ostatnio zgrabiłem je wraz z częścią liści i starej trawy na pryzmy, jednak fakt faktem, że dalej te jabłka leżą, zmieniły tylko miejsce. Wydaje mi się, że te zgniłki dodatkowo zakwaszają ziemię. Jest tego bardzo dużo. Kiedyś od razu zakopywałem, ale teraz kopanie kilku dużych rowów jest dość praco- i czasochłonne. Co z tym dalej robić? Zostawić do wiosny i zakopać? Posypać to czymś? Proszę poradźcie coś.
U mnie na działce oprócz mchu, z którym już wiem jak sobie poradzić (znalazłem na forum), rosną jabłonie. Otóż sporo z jabłek spadło i zaczęło gnić na ziemi, na trawie. Ostatnio zgrabiłem je wraz z częścią liści i starej trawy na pryzmy, jednak fakt faktem, że dalej te jabłka leżą, zmieniły tylko miejsce. Wydaje mi się, że te zgniłki dodatkowo zakwaszają ziemię. Jest tego bardzo dużo. Kiedyś od razu zakopywałem, ale teraz kopanie kilku dużych rowów jest dość praco- i czasochłonne. Co z tym dalej robić? Zostawić do wiosny i zakopać? Posypać to czymś? Proszę poradźcie coś.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Dobrze byłoby jabłka zakopać, ale jeśli nie, to chociaż schować
Przenieś je na kompostownik i kolejne warstwy jabłek przysyp ziemią. Jeśli nie masz kompostownika, możesz zrobić pryzmę kompostową, gdzie każdą warstwę mokrego należy też przysypać ziemią.
Przenieś je na kompostownik i kolejne warstwy jabłek przysyp ziemią. Jeśli nie masz kompostownika, możesz zrobić pryzmę kompostową, gdzie każdą warstwę mokrego należy też przysypać ziemią.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
No nie, nie będę opryskiwał drzew. Dwa z nich i tak zamierzam wyciąć, bo te jabłka w ogóle się nie nadają do jedzenia a tylko ładnie wyglądają. W smaku zupełnie jak rozgotowane ziemniaki ;-) 2 drzewa zamierzam przeświatlić, bo straszny bałagan jest w koronach.
Co do kompostownika, to jako takiego nie mam. Mam tylko pryzmę, którą składam od kilku lat, są w niej głównie liście, drobne gałązki. Tego też będę musiał się pozbyć, bo jest dość duża i wcale nie znika.
Jest jakiś środek, który przyspieszy rozkład tych zgniłych jabłek?
Co do kompostownika, to jako takiego nie mam. Mam tylko pryzmę, którą składam od kilku lat, są w niej głównie liście, drobne gałązki. Tego też będę musiał się pozbyć, bo jest dość duża i wcale nie znika.
Jest jakiś środek, który przyspieszy rozkład tych zgniłych jabłek?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jasne, szczególnie jak jest ciepło i gniją sobi rozsiewając piękną woń dookoła
A jeszcze jak przyciągają chmary owadów różnego rodzaju, bleee... Ja bym je jednak dała dżdżownicom do przerobienia w pryzmie, ale taka pryzma musi być przykryta ziemią, żeby temperatura zimą nie spadała w niej za nisko. Rozkład przyspieszają te same środki, które przyspieszają kompostowanie, poczytaj na ten temat, wystarczy wpisać w naszą wyszukiwarkę hasło "kompost*" z gwiazdką na końcu, a bez cudzysłowu.
A jeszcze jak przyciągają chmary owadów różnego rodzaju, bleee... Ja bym je jednak dała dżdżownicom do przerobienia w pryzmie, ale taka pryzma musi być przykryta ziemią, żeby temperatura zimą nie spadała w niej za nisko. Rozkład przyspieszają te same środki, które przyspieszają kompostowanie, poczytaj na ten temat, wystarczy wpisać w naszą wyszukiwarkę hasło "kompost*" z gwiazdką na końcu, a bez cudzysłowu.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Witam.
Eee tam.Pisząc moją radę założyłem,że drzewa i problem jest na działce,oraz że na tej działce poza sezonem właściciel nie przebywa-lub jest ona dostatecznie duża.Trochę takie skrzywienie zawodowe,u nas w sadzie zawsze są jakieś zgniłki ale nie "mieszkamy w sadzie"i w żaden sposób nie rzutuje to na jakość naszego życia...że tak powiem.
A jak te dżdżownice będą jadły te fermentujące jabłka to mogą być nieźle "narąbane"?
Hej.
Eee tam.Pisząc moją radę założyłem,że drzewa i problem jest na działce,oraz że na tej działce poza sezonem właściciel nie przebywa-lub jest ona dostatecznie duża.Trochę takie skrzywienie zawodowe,u nas w sadzie zawsze są jakieś zgniłki ale nie "mieszkamy w sadzie"i w żaden sposób nie rzutuje to na jakość naszego życia...że tak powiem.
A jak te dżdżownice będą jadły te fermentujące jabłka to mogą być nieźle "narąbane"?
Hej.
-
- 50p
- Posty: 79
- Od: 3 gru 2007, o 12:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa