Grusza o drobnych owocach?

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
teresat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1097
Od: 2 lip 2008, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: omc Orawa

Post »

Cały czas pamiętam o tej gruszy.
Gruszeczki jeszcze nie są dojrzałe i teraz wyglądają tak:
Obrazek Obrazek

Większa gruszka jest na dwa gryzy i teraz już dojrzała. To maleństwo to właśnie nasza gruszka.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4206
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Ta większa wygląda jak Witarnia, choć jeszcze dojrzała być nie powinna.
Ta mniejsza zaś, no wybacz, ale z wyglądu i opisu wygląda jak dzika siewka... Tak czy inaczej cenna, jeśli po dojrzeniu da sie ją jeść.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
żaża
200p
200p
Posty: 460
Od: 28 lut 2008, o 18:45
Lokalizacja: w podkarpackiem

Post »

Maryan u moich dziadków na podwórzu też rosła ta gruszka, niestety została wycięta i nikt jej nie naszczepił. Mam nadzieję, że uda ci się ją znaleźć, bo wtedy może i ja odnajdę swoja :)
Moja musiała być bardzo stara, bo Dziadek pamiętał ją tak dużą od czasów swojego dzieciństwa, a Babcia z niej i innych owoców robiła wino owocowe :roll:.
W ubiegłym roku kupiłam na all. gruszkę opisaną jako mała słodka, ale bezimienna, ale nie sądzę, żeby to był ona.
Edyta
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 786
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Czy ktoś ma namiary na solidnego producenta / sprzedajacego wysyłkowo / grusz jabłoni starych sprawdzonych odmian ?

jarek
Awatar użytkownika
teresat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1097
Od: 2 lip 2008, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: omc Orawa

Post »

Aby sprawę "mojej" gruszy zakończyć, informuję, że teraz owoce dojrzały. Pyszne, słodkie, chociaż czuć w nich twarde grudki. Takie słodkie i dojrzałe są, gdy spadną z drzewa. Zerwane bezpośrednio są niesmaczne.

I zdjęcie owych gruszeczek:

Obrazek
Li
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 lis 2008, o 13:47

Gruszka cytrynówka

Post »

też pamiętam gruszkę cytrynówkę, rosła u mojej babci na wsi, szukam takiej odmiany u ogrodników - ale nie znają
małe owoce, słodkie - i miała smak cytrynowy, dojrzewała w okresie wakacji
..była też gruszka o smaku pomarańczowym..
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

zobacz Pyrus communis L. 'Beach Hill' forma kolumnowa o owocach w dzikim typie.
Awatar użytkownika
rjk
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 24 mar 2006, o 06:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tychy

Post »

Poszukiwaną gruszką może być Winiówka Francuska. Mam zaszczepioną w zeszłym roku Cytrynówkę , jeśli ktoś chce zrazy do zaszczepienia proszę o kontakt za rok.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Czy znasz może bardzo starą odmianę gruszy o rózowym,aromatycznym miąższu?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Do maryann

Post »

gdybyś wybierała się do Krakowa, to nad Wisłą, rośnie grusza dzika, z bardzo smacznymi owocami, wprawdzie nie takie bardzo malutkie,
inna sprawa, że rośnie bardzo blisko rzeki, więc na suszę nie cierpi i owoce może przez to ma większe,
ale z takim właśnie rumieńcem, bardzo smaczne, słodkie


jakby co, to podam dokładne namiary, co gdzie i jak :) i trafisz bez trudu
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7325
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Post »

teraz się doczytałam, że te Twoje to bez rumieńca :oops:

no ale są bardzo smaczne :D
Awatar użytkownika
rjk
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 24 mar 2006, o 06:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tychy

Post »

O różowym miążu stara odmiana gruszy to Józefinka:





Józefinka
(Josephine de Malines, Josephine von Mecheln)


Odmiana pochodzenia belgijskiego, otrzymana około 1830 r. przez majora Esperen'a w Malines. drzewo rośnie niezbyt silnie, z wiekiem powiedzieć można wzrost słabnie. koronę przy wzroście nieprawidłowym formuje zwieszoną. Gałęzie kolankowe, cienkie, niezbyt długie, pędy dość sztywne, choć cienkie, nieco rdzawe. Ulistnienie żywo zielone, liście drobne, wąskie, płaskie, osadzone na długich, cienkich ogonkach. Pączki liściowe brunatne, odstające, okrągłe. Pączki kwiatowe bardzo wyróżniające się od liściowych, grube, wyraźnie okrągłe. Kwitnie bukietami po 7-10 kwiatów i owoce osadza po kilka w bukiecie. Owoc raczej mały, w sprzyjających warunkach zaledwo średni, wyjątkowo dochodzi do ok. 200 g wagi. Owoce bywają formy krótko stożkowej o ładnym zaokrągleniu, to znów formy gruszkowatej. Skórka cienka, gładka, jasno-błyszcząca, zielona, w dojrzewaniu przechodzi w zielono-żółtą, lub słomkowo-cytrynową albo złocisto-żółtą, zależnie od mniej lub więcej nasłonecznionego lata i wystawy, niewyraźnie kropkowana, prawie zawsze nieco ordzewiona około kielicha i ogonka, niekiedy zdarza się lekki rumieniec, w słoneczne lata szczególnie ze szpaleru, otrzymuje się pięknie zabarwione owoce. Szypułka krótka gruba, czasami lekko wygięta, prosto lub skośnie osadzona, kielich mały, półotwarty, pomieszczony w niegłębokim, prawie zawsze ordzewionym dołku. Miąższ brudno-różowy, czasami łososiowy. Zabarwienie miąższu Józefinki jest tak charakterystyczne, że po przekrojeniu od razu poznaje się odmianę. W smaku doskonała, masłowata, soczysta, aromatyczna, lekko muszkatowa, w lata suche lub z bardzo suchego położenia owoce bywają cierpkawe i nieco mniej smaczne. Dojrzewa zależnie od temperatury lata i położenia, czasem już w listopadzie, grudniu, normalnie w styczniu, lutym-marcu. Można powiedzieć że w Małopolsce zachodniej, Królestwie Polskim, na Wołyniu, w Poznańskiem, w normalnych warunkach hodowli jest to gruszka zimowa, przychodząca po Bożym Narodzeniu, trzymająca się i przez marzec. W Małopolsce wschodniej, w strefie więc cieplejszej, dojrzewa normalnie w ciągu grudnia, trzyma się przez styczeń rzadko dłużej. Józefinkę uważam za znakomity zimowy, choć nie okazały deserowy owoc. drzewo na mróz najzupełniej wytrzymałe, odporne na złe warunki atmosferyczne w czasie kwitnienia. Zawiązuje obficie bukietami. Wskazanym jest przerywanie owoców, celem uniknięcia zbioru wielkiej ilości drobiazgu. Owoce na drzewie trzymają się bardzo dobrze, od wichrów nie opadają, zbierać należy między 15-20 października, zebrane przedwcześnie marszczą się w piwnicy i tracą wiele na smaku i wyglądzie. Józefinka należy do odmian płodnych, choć w okres owocowania wchodzi później, niż inne odmiany. Jest to jedyna odmiana zimowa, która w naszym klimacie udaje się na wysokim pniu, darząc hodowcę smacznemi lecz zbyt drobnemi owocami. Udaje się w każdej ziemi, odpowiedniej do hodowli gruszy, lubi jednak ziemię żyzną, ciepła, przepuszczalną, dostatecznie wilgotną. W zbyt suchych ziemiach wzrost drzewa przedwcześnie słabnie, owoce drobnieją i tracą na smaku, robią się cierpkawe, co daje się zauważyć w suche lata. W wybitnie suchych położeniach należy obficie nawozić np. krowieńcem. Na pigwie rośnie dość słabo, polecać można na małe lub średnie formy. Dla otrzymania i prowadzenia form wielkich należałoby szczepić na dziku, co jednak nie jest do polecenia. Profesor E.Janczewski w opisie Józefinki między wielu cennymi uwagami powiada: "Lubi ona zwłaszcza w młodości, tworzyć pączki kwiatowe wyłącznie na prądkach i przewodnikach, to jest na samym ich szczycie. Z tego powodu cięcie musi być zastosowane do jej natury, jeśli się nie chce tracić pączków kwiatowych i nieraz całkowitego urodzaju. Więc naprzód nie powinniśmy wcale uszczykiwać prądków, na wiosnę zaś przytniemy jałowe, a w zakończonych kwiatami wyłuskamy, metodą Passy, wszystkie boczne z wyjątkiem trzech dolnych". Profesor J.Brzeziński pisze w "Obserwacjach nad odmianami drzew owocowych" o Józefince: "Najlepsza z obserwowanych odmian prawdziwie zimowych. Z drzew na dziku owoce zbyt drobne. Z hodowli szpalerowej, w wystawie południowej, owoce bardzo ładne i stosunkowo duże, ale prędzej dojrzewające i mniej dobre. Najlepsze właściwie rezultaty daje z hodowli na karłach na otwartym powietrzu. Drzewa niecięte cierpią niekiedy po wilgotnych i zimnych latach na chorobę zasychania pędów. Owoc zwykle doskonały, w wyjątkowe lata nieco cierpkawy: zbyt drobne okazy więdną, ale procent niejadalnych jest minimalny. Na ogół owoce po kilku miesiącach przechowywania są równie gładkie i czyste jak po zbiorze". Za najwłaściwszy sposób hodowli tej odmiany, w większych handlowych sadach, uważam prowadzenie plantacji w formie krzaków szczepionych na pigwie. drzewka w tym wypadku powinny być sadzone w kwadrat, w odległości co 5-6 m. Józefinka w naszych warunkach jest jedyną zimową odmianą, którą polecać można dla większych plantacji handlowych, przy odpowiednich warunkach i kulturze. Owoce jej jako średnie, dają doskonały materiał handlowy, gdyż podzielny. Jest to odmiana wielkiej u nas przyszłości; w miarę tego jak publiczność będzie się przyzwyczajać do spożywania w zimie gruszek, stanie się Józefinka przedmiotem poważnego handlu. Opakowania wymaga starannego, gdyż delikatna skórka łatwo się odgniata.

Zdjęcia:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... alines.jpg
http://www.havenyt.dk/images/upload/pae ... alines.jpg
http://blogimages.seniorennet.be/fruit/ ... 21b64b.JPG


Będę ją szczepił w tym roku ;-)
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dzięki,bardzo ciekawa grusza.Może masz jakieś nadliczbowe zrazy?Mogę wysłać
w zamian zrazy z mojej gruchy azjatyckiej,siewki o wielkich owocach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”