Kolekcja drzew i krzewów owocowych Garoma część 2

[Darko52]

Z Kleparowskiej, zerwałem w tym roku owoce.
Kolor taki bordowy, szypułka długa cienka , owoc smaczny.
Kupiliśmy , o ile pamiętam w tej samej szkółce.
Mówiąc krótko, całkiem niezła czereśnia z tej niby czerechy.

[garom]

Prawdopodobnie masz Kleparowską bardziej zbliżoną do oryginału bo moja bardziej przypomina czereśnię Kunzego.... .

[KamilK02]

Darko52 Dużo było tych owoców, jakiej budowy drzewo jest, owoc bardziej wiśnia, czy bardziej czereśnia?
garom jak miewa się kolekcja po połowie roku, widać może już jakieś perspektywy na zadowalające plony?

[Darko52]

Kamil, owoc zdecydowanie przypomina smakiem czereśnię.
Co do budowy drzewa, to powiem tyle, że formuje je tak, aby było niskie, , bo ze szpakami
nie mam zamiaru się dzielić. Na niskie wrzucę firankę i po sprawie.

[KamilK02]

Bardziej pytałem o to, czy chce rosnąć bardzo strzelicie z pionowo ustawionymi bocznymi odgałęzieniami, czy bardziej jak wiśnia kuliście, albo nawet płacząco jak ma to w zwyczaju łutówka, pąki kwiatowe zakłada na krótkopędach, czy na rocznych gałązkach?

[garom]

Kamil, co do zbiorów z kolekcji to się dopiero okaże, ale jabłka będą, gruszki też i śliwki raczej też. Tylko czereśnie mi przymroziło przy kwitnieniu więc owoców było symbolicznie. Właśnie spróbowałem po raz pierwszy śliwki Gauota. W tej chwili ma zaszczepione 101 odmian (60 jabłoni, 18 czereśni i wiśni,16 gruszek, 8 śliw i 1 brzoskwinia). Jeśli dotrwają do jesieni to pójdą do kolekcji na docelowe stanowiska. Do tego prawdopodobnie dojdzie 17 odmian czeresni i gruszka Delwimor oraz śliwka Sangue di Drago zamówione u szkółkarzy.
Kolekcja straciła kilka odmian (uschły) np. śliwki Kometa, Kubań (prawdopodobnie choroba wywołana uszkodzeniem pnia przy ziemi chyba to była leukostomoza), czereśnie: Wasylisa, Prusadiebnaja, Kasandra,Techlovan i Sylvia (uschły w wyniku działalności kreta)oraz jabłoń Kandil Synap (uschła w wyniku guzowatości korzeni).
Pracuję nad odzyskaniem tych odmian (zrazy do szczepienia zamówione z wyjątkiem Kasandry, Sylvii i Wasylisy (Liliany) bo tutaj będą prawdopodobnie nowe drzewka. Na przyszły rok mam zaplanowane szczepienie około 60 odmian (35 jabłoni, 12 śliw, 11 czereśni, 3 grusze) jeśli tylko dotrą do mnie zrazy.
Niestety zmuszony byłem jesienią przerobić winnicę efektem czego przesadzony został jeden szpaler kilkuletnich winorosli (35 odmian) z których 13 do tej poru nie daje znaku życia więc prawdopodobnie dokupię około 16 nowych (a raczej nowuch i najnowszych odmian) w miejsce tych starych.

[Darko52]

Roman, zrazy Sylvi i Kasandry , jakby co , to nie ma problemu, mam.
Kamil, odpiszę na pw.

[KamilK02]

garom wspaniała kolekcja, to niektóre jabłonie dadzą skrzyneczkę owoców? Czy to na razie pojedyncze jabłka na próbę smaku? Będą jakieś zdjęcia?
Jak dojrzeją u mnie pewne jabłka to poproszę o konsultacje co to może być, dobrze? Jabłka typowo budowy stożkowej.
Darko52 czekam w takim razie.

[Redvine]

Skąd sprowadzasz zrazy? Gdzieś przeczytałem że Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach prowadzi wysyłkę ale nie mogę znaleźć żadnego namiaru.

[garom]

Darek, dziękuję bardzo za info, w razie czego to spróbuję zaszczepić razem z Kleparowską.
Kamil, póki co to drzewka są w rożnych fazach rozwoju (pierwsze sadzone w 2015 roku i w latach kolejnych). Na niektórych są już jabłka w sporej ilości, a niektóre jeszcze nawet nie kwitły. Nie przewidywałem prezentacji zbiorów bo przy takiej ilości odmian zbyt dużo byłoby zachodu by każdą odmianę zbierać osobno i opisywać. Nie dałbym chyba rady, chociaz mam na wzór sposób prezentacji naszej Szanownej Koleżanki Mivibe, która robi to perfekcyjnie (trudno byłoby jej dorównać). Oczywiście jak będziesz miał pytania to napisz, zadzwoń, z pewności postaram się jakoś pomóc.
Redvine, zrazy sprowadzam skąd się da: najczęściej od kolekcjonerów ( ), ale także od producentów sadowniczych, instytucji naukowych oraz szkółkarzy, którzy np. sprowadzają mi na zamówienie określone odmiany.Najłatwiej jest nawiązać współpracę na zasadzie wymiany zrazów tak aby obydwie strony były zainteresowane. Oczywiście szkólkarze też chętnie współpracują ale to raczej ze względów komercyjnych (chociaż poznałem także kilku takich "zapaleńców" , którzy chętnie współpracują niezaleznie od ewentualnych korzyści).

[KamilK02]

To jak jabłka tej jabłoni będą dojrzewać, to poproszę o podpowiedź co to może być, bo myślałem że to jest jakaś płonka, ale jabłka już są sporych rozmiarów, o kształcie bardzo charakterystycznym, bo stożkowe z wyraźnymi żebrami przy kielichu, do tej pory są zielone bez rumieńca, o ile znów nie zrobaczywieją

[garom]

Kamil. nie ma sprawy, dawaj znać jakby co. Ciekawe kiedy ta jabłoń będzie miała dojrzałość zbiorczą, jaki wygląd, smak, konsystencję miąższu itd. Eh, przydałby się tutaj Piotr (pomolog), który by sprawę rozstrzygnął jednoznacznie, ale mamy jeszcze (chyba?) Rosynanta więc może da się jakoś ją zidentyfikować. A może jeszcze koleżanka Mivibe nam pomoże,ale ktoś inny z forumowiczów...?

[KamilK02]

Zgłaszam się z tymi jabłkami, robaczywe z każdej strony , przegapiłem okres rozwieszania pułapek na owocówki i
zeżarły większość jabłek. , przez to nie wyrosły do końca, niestety, podejrzewam też, że przez tą robaczywość szybciej dało się zerwać,
prawie nie trzymały się już gałęzi.
Parcha nie ma, a nie stosuję ochrony przed nim, po za wygrabieniem liści i spaleniem ich, Kronselska też czysta ;) mączniaka łapie i opadzinę liści jak koksa
Wracając do jabłek, kształt jest niezłym zaskoczeniem dla mnie, kielich duży zamknięty, szypułka bardzo zmienna jak u koksy,
kluk jak i długa, rumieniec jak widać dość słaby, choć nie są do końca wystawione na słońce, gdyż to jest podkładka pod charłamowską.
Kwiaty są też bardzo ładne, ponieważ są różowo żyłkowane nawet w pełnym rozkwicie. Myślę że jest to
albo odrost jakiejś odmiany, albo jakaś siewka nie zlokalizowałem niżej miejsca szczepienia niż właśnie pod charłamowską.
Rośnie dość silnie samo w sobie, charłamowską skarliło.
gdyż ta szczepiona w koronie. Jeszcze nie próbowałem, jedno spadłe ugryzłem, soczyste słodkawe ze specyficznym posmakiem,
którego określić nie potrafię. Ale mój smak ostatnio jest dość zwichrowany
Kandil sinap? Na Ananasową renetę nie pasuje