Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

[phantom]

Wygląda wam to na aktinidię ostrolistną?

[Senior]

Tak, to jest ostrolistna. Pstrolistna ma liście bardziej okrągłe i wiosną przebarwiają się.

[iwanda]

To jest ostrolistna . Moja pstrolistna wygląda tak.

[phantom]

Owalne liście na dole i wydłużone na górze był dla mnie podejrzane bo nie wyglądają jak moja ostrolistna. Czyli to może być męska ostrolistna, dobrze wiedzieć.

[MartisM]

Moje pstrolistne już prawie straciły wszystkie liście. Owoców było dosłownie kilka i większość niezjadliwa. Mam jeszcze dwie ostrolistne Issai i te radzą sobie o wiele lepiej. Owoców było sporo, w smaku część jak dla mnie za słodka a część chyba nie zdążyła dojrzeć, bo kwaśnawa. Drugi raz bym się nie bawiła w aktinidię, ale zostawiam ją bo tworzy ładny żywopłot.

[Senior]

Owoce na moich ostrolistnych zaczynają dojrzewać. Ja mam duże doświadczenie kiedy należy je zrywać. Muszą być słodkie z nutką kwasowości.

[Senior]

Kochana Emerytko one nie boją się przymrozków, przymrozek przyspiesza ich dojrzewanie. W tym roku proces dojrzewania jest opóźniony min. o dwa tygodnie z powodu zimnego sierpnia.

[MartisM]

Ostrolistna aktualnie. Nawet udało mi się znaleźć kilka smacznych owoców.

[Senior]

Ja codziennie podjadam, jutro zbiór owoców czyli "kiwibranie" Będzie tego z trzy wiaderka.

[Dyluu]

Jakie odmiany polecacie na początek? Myślę o 3-5 krzaczkach. Chciałbym sprawdzić kilka odmian i najlepiej, żeby był jeden zapylacz do wszystkich.

[Jurek]

Aktinidia Bayern Kiwi, ogromna ilość owoców, choć z przycinaniem jej jestem mocno na bakier;)

[Dyluu]

Zamówiłem w sumie 11 krzaków. Issai 4 szt. , Kens Red, Ananasnaya 2szt., Purpurna sadowa, Weiki męski 3 szt. Część planuje wsadzić od razu po otrzymaniu i dobrze zabezpieczyć je przed zimą a pozostałe przetrzymać w doniczkach do wiosny. W jakim miejscu najlepiej je przetrzymać? Lepsze jasne czy ciemne pomieszczenie i jaka temperatura byłaby zalecana? Mam do dyspozycji nieogrzewany garaż i piwnice.

[Ryszka]

Chciałabym posadzić aktinidię na działce, ale na działkach są półdzikie koty, po mojej też spacerują, a słyszałam że koty tak lubią aktinidie, że potrafią je wykończyć. Jakie macie doświadczenia z kotami? Rzeczywiście koty mogą zniszczyć krzew? Jest sens je sadzić?