Borówka amerykańska - 12 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 989
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Czy rodzice zasilają borówki obornikiem ?
Mam 4 metry grubego piasku i w pobliżu stare sosny. Problemem nie jest utrzymanie kwaśnego odczynu lecz szybkie wypłukiwanie podłoża.
Pytam, bo w marcu dałem pierwszy raz gołębiak i zastanawiam się czy nie powtórzyć dla słabszych krzewów.
karion
500p
500p
Posty: 524
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Niczym nie zasilają. W tym roku pierwszy raz rozsypałem u nich tylko ściółkę z ich z lasu.Tam są żółte piachy i 60-70m dalej lasy sosnowe.
Z wad takiej ziemi to muszą dużo podlewać ,bo ziemia jak sito u mnie odwrotnie. Rośnie u nich około 12-15 lat jakieś 15 krzaczków.Podlewają bezpośrednio z węża ze studni głębinowej. Torfu i ściółki sami nigdy nie dawali. Namówiłem ich żeby w przyszłym roku dali azot i przycięli mocniej krzaki ,bo już owocki zdrobniały.

Obornik i kompost idzie do wszystkiego innego ,bo bez tego nic nie urośnie w piachu.
trzyary
200p
200p
Posty: 276
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Jak w TVP pojawiły się programy ogrodnicze rodem z BBC jeden z prelegentów przy każdej okazji mówił:
To co robisz dzisiaj da efekt za 10 lat.
To co masz dzisiaj to efekt tego co zrobiłeś 10 lat temu.
Tak jest i będzie u Was.
Moja 300 m2 działka w POD, którą zacząłem uprawiać ponad 50 lat temu została założona na nadbrzeżnych łąkach miała ciemną glebę o grubości 10 cm.
Głębiej był jasny piasek.
W pierwszym roku coś mi na niej urosło potem było co roku gorzej.
Ludzie przywozili ziemię z cukrowni, glinę, siali nawozy zielone.
Ja postawiłem na odpady z ziół z Herbapolu.
Wywrotka miała 6 m3.
Rok kompostowałem.
Po roku ten kompost przekopywałem.
Czasami udawało mi się załatwić 2 wywrotki.
Wtedy przekopywałem na 40- 50 cm w głąb.
Teraz mam glebę o miąższości ponad 50 cm i o dużej zawartości próchnicy.
Waszą glebę trzeba co roku nawozić przekompostowanymi trocinami, zrębkami, nawozem zielonym aby móc po paru latach uprawiać tam borówkę wysoką.
U mnie w kwaterze borówkowej w 2020 roku zawartość C-org wynosiła 4,4 % czyli 7,59 % substancji organicznej,
Zawartość substancji organicznej w nowozakładanej kwaterze borówkowej u sąsiadki wynosi 33,10 %.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 706
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Patriot ma dobry wzrost i zdrowotność. U mnie pierwsze owoce miały nawet 28 mm. Potem są mniejsze ale i tak duże 16-22 mm. Jeżeli chodzi o termin owocowania to dojrzewa podobnie jak Duke ok. 10 dni przed Bluecropem w moim klimacie to koniec czerwca do 25 lipca. Kiedyś doszło chyba do pomyłki na większą skalę i wiele sklepów sprzedawało inną borówkę z etykietką Patriot. Ten pomylony owocuje w sierpniu i ma mniejsze wyrównane owoce, słodsze od Patriota.
Ja stosuje obornik granulowany bydlęcy, korę podkładową i iglastą przekompostowaną. Borówki są w tej korze zakorzenione.
Ja zauważyłem, że borówka w pojemniku np. 35 l rośnie szybciej i zdrowiej. Należy kupić specjalną donicę i podłoże do borówki na dno dać gruby keramzyt a na wierzch korę iglastą. Na zimę wkopać w ziemię. Duke tak posadzony 2 kg owoców w drugim roku, ładnych, smacznych nawet ponad 2 cm. Jak owocuje Duke borówka w sklepie jest bardzo droga. Inwestycja zwraca się z nawiązką już po roku od sadzenia. Tajemnica sukcesu tkwi w zakupie zdrowej, niepomylonej sadzonki, najlepiej nabyć ją na przełomie sierpnia i września(dostawa prosto ze szkółki) Te co stały latem w sklepie nie są już takiej jakości. Lepiej kupić taką świeżą, zieloną bez przebarwień i zmian na liściach i pędach.
karion
500p
500p
Posty: 524
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

trzyary pisze: Tak jest i będzie u Was.
Na pewno wszystko da się zrobić lepiej. U nas ten kłopot ,że na tej działce jesteśmy 1-2 razy w miesiącu i to głównie maj-wrzesień.Nie chcemy też przeinwestowywać. Jak pójdzie to pójdzie.Pożyjemy zobaczymy. Jeśli sytuacja by się zmieniła ,że bym siedział tam dłużej to pewnie bym inaczej do sprawy podszedł.
Ziemi też zmieniać nie chce. Póki co rośnie tam to co rośnie naprawdę dobrze. Kilka wisienek jeszcze z poprzedniego pokolenia i się rozmnożyły,kilka agrestów i porzeczka jak wściekle ,więc zawsze jest co jeść.
Jeżeli uda się chociaż w 1/3 takie zbiory jak u rodziców przy minimalnych nakładach pracy i funduszy to będę zadowolony.Na razie idzie w dobrą stronę ,ale to dopiero pierwszy rok.

Yogibeer701
Jak te wino z borówek w smaku ? jakieś konkretne odmiany używasz do wina i przepis posiadasz?
Robiłem wiele win z różnych owoców,wermutów,miodów ale z borówek nigdy.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 706
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Przepis jest prosty 10 kg owoców 3+2 kg cukru, pożywka, drożdże suszone 30 g kwasku cytrynowego, ok. 7l przegotowanej wody+ trochę wody do rozpuszczenia 2 porcji cukru. Owoce zalewamy gorącą wodą ale nie wrzątkiem 75 st. a potem je rozgniatamy, można użyć blendera wolniejsze obroty. Przygotowujemy syrop cukrowy, uwadniamy drożdże, dajemy pożywkę i kwasek. Do pojemnika i fermentujemy, po ok 10 dniach lub wcześniej dajemy 2 porcję cukru. Kiedy przestanie robić wywalamy owoce, odsączamy na tkaninie, ja mam specjalny stojak na pojemnik z workiem do odsączania. Dodatkowo mam praskę i wyciskam co się da by nie marnować towaru. Po 2 tyg. trzeba ściągnąć znad osadu i co 2 tyg. powtarzać aż będzie klarowne. Albo użyć klarowinu. Na koniec zlewam do 5 l dam i do piwnicy na kilka miesięcy a najlepiej na rok. 5 różnych odmian o średnich i małych owocach(podmianki) nie wiem jakie odmiany ale ich nie jem bo mam lepsze do jedzenia powyżej 20 mm. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo to pierwsze z borówki wino a przepis sam wymyśliłem i przypomina przepis na wino aroniowe, które wychodzi mi świetne, jedyna różnica to że aronię trzeba przemrozić i dodać nieco soku jabłkowego by pozbyć się tego aroniowego posmaku.
karion
500p
500p
Posty: 524
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

W tamtym roku zrobiłem eksperyment z aronia i drugie z czeremchą.Aronia owszem lepsza wyszła(owoce świeże) a do czeremchy dałem 10% aronii. Nie jestem jakoś specjalnie zachwycony. Znacznie lepiej mi wychodzą na porzeczce,wiśniach,truskawkach. Przepisy zawsze z wino old robię.

Zrobię w przyszłym roku w małym baloniku 3l na próbę ;)
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 989
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Trzyary

Narobiłeś się niemało, a ten sam efekt przygotowania podłoża pod borówki na piasku można osiągnąć w ciągu jednego dnia.
Wystarczy na głębokości 60cm zrobić podłogę z desek rozbiórkowych lub grubych gałęzi. Na to 10-20cm świeżych odpadów (co jest pod ręką): igliwia, drobnych zrębków, trocin, kory, próchna itp. Wypełnienie i wielkość dołka standardowe.

Jest to zmodyfikowana metoda użyźniania gleb piaszczystych nazywana nawożeniem melioracyjnym: z http://www.ogrody.orzysz.org.pl/abc/gle ... nianie.htm

nawożenie melioracyjne: zabieg stosuje się przy bardzo piaszczystej glebie. Polega on na wprowadzeniu do gleby warstwy substancji organicznej na głębokość ok. 40 cm. Na tej głębokości występuje niewiele tlenu niezbędnego do rozkładu tej substancji. To powoduje, że proces ten przebiega bardzo powoli. Ta wolno rozkładająca się warstwa materii zatrzymuje przesiąkającą z powierzchni wodę, której w glebach lekkich występuje deficyt. Tutaj, gromadzą się także wypłukiwane z górnych warstw substancje pokarmowe, które w innym przypadku przemieściłyby się w obszar nieosiągalny dla korzeni wielu roślin. Praktycznie, można to przeprowadzić przy zastosowaniu regulówki lub kopiąc rowy, starając się nie mieszać poszczególnych warstw.

Ja niestety sadząc borówki nie miałem tej wiedzy i teraz bujam się z dokładaniem igieł i torfu.
karion
500p
500p
Posty: 524
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Zastanawiam się jakie najlepiej proporcje podłoża dać pod borówkę. Materiał dostępny żółty piasek spod sosen, igły sosnowe, zrębki drobne i średnie zrobione z odleżałych gałęzi sosnowych. Dostępność mam nieograniczoną. Będę sadzić w innym miejscu z ciężką ziemią lekko gliniastą. Wstępne proporcje 25/25/25 i 25 proc tej ziemi ciężkiej. Czy proporcje zmienić czy będzie ok? Zamówiłem jeszcze jednego bluecroppa i dwa patrioty. Myślałem czy skrobać spod igieł tą cienką warstwę ,ale średnio mi się chce. Grabiąc igły trochę udało mi się tego nazbierać i tego białego nalotu grzybów czy co to jest.


- 17 sie 2022, o 14:11 -

Nie mogę edytować poprzedniego. Do tego co wyżej jeszcze zebrałem torfu spod igieł jakieś 60l, więc uwzględnić można w proporcji.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 706
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Trzeba kombinować. Ja mam ziemię lekką a nie mam lasu własnego. To musiałem towar kupić. Użyłem ok. 50 % ziemi lekkiej ogrodowej, 30 % to ziemia do borówki i ok.20 % to przekompostowana kora iglasta i podkładowa. W mojej ocenie 20-30% może stanowić kora, igliwie, szyszki itp. Reszta to ziemia wymieszana z torfem lub podłożem do borówki. Taka ziemia poleśna lub z lasu może stanowić połowę mieszanki. Ja mam 4 krzewy w 17 l donicach i rosną i owocują dobrze 3 kg z krzewu ok 130-155 cm odmiana Nelson. Borówka dokarmiana i podlewana nie potrzebuje setek litrów towaru i ziemi wystarczy jej 15-20 l ale więcej na pewno nie zaszkodzi. Sam jestem zaskoczony wzrostem i owocowaniem w tak małych donicach. Z tym, że do donic daję ziemię do borówek z nawilżaczem i korę iglastą czasami keramzyt na dno.
Mam sporo słabych krzewów rosnących koło drzew. W przyszłym roku je wykopię i kupię kasty 45 l wkopię w ziemię i to pomoże. W tym roku wypróbowałem i borówki rosną świetnie 5 m koło śliwy, wcześniej korzenie drzewa wysuszały krzewy, które nie rosły, chorować zaczęły i tak to jest z borówkami.
BoroBoro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 17 cze 2021, o 22:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Dzień ddobry.
Trochę nie w temacie. Yogibeer701 - ma Pan jeszcze konto na Youtube. Nie mogę Pana znaleźć a tak przyjemnie oglądało się Pana filmiki. :-)
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 706
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Mam konto ale filmy poszły. Może zacznę nagrywać coś przy cięciu borówek. Ten kanał był jakby zwiadem coś chciałem pokazać i zobaczyć jak to działa. I stwierdziłem, że to nie dla mnie i nie mam z tego żadnej satysfakcji. To wywaliłem te filmy ale krzewy owocowe to moje hobby i lubię się dzielić wiedzą. Nie wykluczam, że wjadę na Y.T. z nową serią filmów już od jesieni bo nadal ogrodnicy i działkowcy mają problemy z tymi krzewami a one są łatwe ale wymagają śmiałych decyzji i luziku bez nerwów.
karion
500p
500p
Posty: 524
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Yogibeer701 pisze:Trzeba kombinować.
Dosadziłem 3 krzaki dwa patrioty i kolejnego bluecropa.
Dołek 80x80cm głębokość szpadla. Dołki wypełnione na oko 20% gruba zrębka sosnowa ze spadów gałęzi odleżałych przerobione w rozdrabniacz do gałęzi,30% igły sosnowe,20% próchnica spod igieł, 20% piasku z lasku i 10% ziemi z dołka.
W przyszłym roku będzie można ocenić czy tak posadzone borówki będą dobrze rosnąć.
Korzenie solidnie porozrywałem z dołu i po bokach. W ten weekend podjadę jeszcze do rodziców to jeszcze trochę nazbieram próchnicy i zabiorę trochę worków igieł sosnowych to dam na 1m2 z warstwę z 10-15cm igiełek.

Pan Doniczka YT mierzył phmetrem dramiński to ściółka leśna czysta pokazała 3,87ph, więc powinna być zadowolona.

W tym roku jak podsypałem ściółki z igieł i dałem nawozu to posadzony chandler po 7 siedmiu latach w całkowitym zapomnieniu w ciężkiej glebie w połowę mniejszym dołku i śmieszną ilością tofu może 1/3 worka 80l wystrzelił jak z procy. W ostatni weekend podniosłem trochę ściółki z igieł którą od wczesnej wiosny zacząłem dowozić to chyba zaczęła kompostować jakby ktoś dorzucił czarnej próchnicy.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”