Możesz podesłać link do takiego systemu/węża o którym piszesz?kaLo pisze:Jakoś nie za bardzo mogę ogarnąć sens podlewania jednym czy dwoma kroplownikami krzewów o tak rozległym a
jednocześnie dość płytkim systemie korzeniowym jak borówka. Jeżeli krzew jest dość duży i ma przykładowo średnicę 1,5 m, to główna masa korzeni również zawiera się w kole o podobnej średnicy czyli na powierzchni ok. 1,8 m2. Jaką część tego obszaru mogą nawodnić 2 kroplowniki , 5-10%? i ile wody z tych 4l/h jest do wykorzystania przez krzew jeżeli jego korzenie nie wrastają głębiej niż 30-35 cm i niemal cała woda ucieka poza ich zasięg?? To już lepiej dać wąż nawadniający tzw. rozsiąkowy i zrobić nim ze 3 kółka wokół krzaka.
Borówka amerykańska - 12 cz.
- tomur
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 4 sie 2019, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Staszów
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Takie zmiany pojawiają się przy niedoborach spowodowanych różnymi czynnikami jak susza, złe podłoże , szkodniki glebowe itp. Mogą to być także wirusy typu mozaikowa rozetowatość lub czerwona pierścieniowa plamistość.ROSARIUM pisze:Jakieś lekarstwo na mojego chandlera? Sadzony na jesień, bardzo słaby przyrost, zero kwiatów noi ten kolor. Mam 10 borówek wszystkie traktuje tak samo i ładnie rosną, tylko z ta jest problem. Ziemia rodzima zmieszana z kwaśna i ściółkowanie korą, w tym roku posypalam go malutka ilością nawozu.
Co zrobić? Na początku sprawdzić system korzeniowy bo czasami taki krzew można wyrwać lub wyłamać bo Chandler może mieć uszkodzoną szyjkę korzeniową. Czasami w borówkach korzenią się pobliskie drzewa zabierając wodę i składniki i krzew może przez to wyglądać nieciekawie. Na wirusy nie ma lekarstwa ale można taki krzew wiosną wyciąć całkiem na 10 cm. W skrajnym przypadku należy taki krzew usunąć by nie narażać innych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Takie plamki na liściach to mogą być różne przyczyny od wirusów po grzyba antraknozę. A także po użyciu herbicydów, nawozów lub innych oprysków. Ale po tych zdjęciach to źle to nie wygląda i jak się nie nasilą te objawy to krzew sobie poradzi.marior18 pisze:Witam. Coś zaczęło atakować liście moich borówek. Pojawiają się żólte plamy na nich.
Proszę o identyfikację choroby.
Sadzone w tam tym roku w torfie zmieszanym z korą. Nawożone w tym roku dwa razy siarczanem amonu. Odmiana bluecrop
- Tomatoes_Lord
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 26 maja 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: trójmiasto
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Z tym krzewem może być kłopot a wiem to bo miałem takie u siebie. Zasady są takie ,że pierwszy rok a nawet dwa krzew powinien silnie rosnąć i nie owocować lub słabo owocować. W przypadku Chandlera jest to szczególnie ważne bo on rośnie bardziej jak drzewko i wybija mało pędów. Kiedy nasz krzew urośnie wystarczająco będziemy mieli zapewnioną równowagę i borówka będzie rosła mocno i wystarczająco owocowała. Ta borówka na zdjęciu jest za mała by mieć tyle owoców. Już powinny być z 30-40 cm grube przyrosty roczne z dużymi liśćmi. Tak wygląda mój Chandler i wcale się nie martwię ,że nie mam owoców. Na starszym dwuletnim krzewie usunąłem połowę kwiatów by nie osłabić wzrostu i udało się jest z 100 owoców a krzew wygląda super i ma wigor a te owoce to będę takie 25 mm + i do 7 g masy.Tomatoes_Lord pisze:Mój chandlerek z zeszłego roku poszedł mocno w owoce Rosnące obok bluecropy dla odmiany poszły w masę zieloną, prawie zero pąków.
Piszę to nie żeby krytykować bo sam to przerabiałem i teraz wiem co jest grane. Te Bluecopy bardzo dobrze ,że rosną za rok będzie na odwrót i na nich będzie dużo owoców a krzewy dalej będą rosły. Ja tego Chandlera bym mocno przyciął w następnym roku i poświęcił owoce na wzrost. Bilans i tak wyjdzie na plus ale trzeba będzie na wyrównanie rok poczekać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Zrobiłem szybką fotkę takiej borówki już gotowej do pierwszego owocowania. Ta borówka cały poprzedni sezon rosła i nie owocowała( sadzonka była taka 50 cm, w 2 l doniczce miała kilkanaście pąków ,które zostały usunięte). W tym roku jest już sporo gron i jagód a krzew nadal rośnie i ma ładne duże przyrosty i liście. I o to chodzi by tą równowagę osiągnąć i potem ją utrzymać poprzez cięcie. Wszystko zależy od sadzonki, jej wielkości i odmiany ale lepiej nie ryzykować i ten pierwszy rok darować sobie owoce.
- Tomatoes_Lord
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 26 maja 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: trójmiasto
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Yogibeer701 broń Boże nie odbieram tego co piszesz jako krytykę, wezmę sobie to do serca. Sam jestem zdziwiony że mimo takich małych rozmiarów ma tyle owoców i z pewnością ją przytnę na przyszłą wiosnę. pozdrawiam i smacznych borówek!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Chandler sadzony jesienią 2019 r. Mała sadzonka P9 wiosną została mocno przycięta na 1/2. W tym roku zostały usunięte drobne pędy i większość kwiatów.
Tu mamy krzew sadzony jesienią 2018 r. odmiana Denis Blue dla przykładu, że już w 3 roku można zebrać sporo owoców jeżeli w pierwszych 2 latach postawimy na wzrost a nie garść jagód.
Nie pokazuje tego by się przechwalać ponieważ na wielu krzewach poległem. A te na zdjęciach to są moje eksperymentalne okazy po dokształceniu filmowym i książkowym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Jedyna potrzebna pomoc to podlewanie zakwaszoną wodą, moze ew. trochę więcej azotu. Ta odrobina kwaśnego torfu to już tylko wspomnienie.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Witaj.
W promieniu ok 30 cm(dla niewielkiej rośliny) wokół wyrwij trawę posyp dosyć grubą warstwę kory .Powinno pomóc.
W promieniu ok 30 cm(dla niewielkiej rośliny) wokół wyrwij trawę posyp dosyć grubą warstwę kory .Powinno pomóc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 724
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
To by pomogło ale tu potrzebne jest szybkie działanie. Borówka potrzebuje materii organicznej. Ja bym taki krzew wykopał(już to robiłem) kupił worek ziemi do borówki i worek drobnej kory przekompostowanej. Ziemię odchwaścić i przekopać 1m x 1m dla jednego krzewu. Wymieszać wzruszoną ziemię z korą i kupną ziemią. Kupić jeszcze obrzeże ogrodowe takie łączone z metrowych odcinków 4 szt. Posadzić borówkę i wyściółkować korą a następnie przyciąć krzew o 1/2 lub na 10 cm do wyboru. Nawożenie i podlewanie stosować na cały obszar wyznaczony obrzeżem. Borówka zakorzeni się w tej korze i będzie miał szybki dostęp do wody i składników. Nawożenie stosować oszczędne dla małego krzewu 1/3 zalecanej dawki a następnie około 20 g na m.kw. Od 3 roku można stosować dawki maksymalne. Na jesień stosować nawóz do iglaków z siarką a w zimie odrobinę siarki granulowanej. I to wszystko co ja mogę doradzić by krzewy wyglądały jak te moje ze zdjęć.
Usunęłam cytat/jagusia111
Usunęłam cytat/jagusia111
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Dziękuję za konkretne odpowiedzi w poniedziałek będę działać. Dziwi mnie jej wygląd ponieważ posiadam 11 borówek i tylko ta ma problem, reszta krzaczków bardzo ładnie wygląda.