Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
SzymonPT
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 2 maja 2019, o 07:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Zawsze pryskalem tylko switchem po zawiazaniu kwiatów i później jeszcze dwa opryski co dwa tygodnie i wszystko było ok, ale w zeszłym roku już w kwietniu zauważyłem, że część krzaków nie rozwija sie tak jak powinna. Na początku myślałem że przemarzły, ale okazało się, że to szara pleśń. Na forum dowiedziałem się, że opryski powinienem robić już wcześniej żeby tego uniknąć.
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2299
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Topsin jest 1- składnikowy, dużo lepsze i skuteczniejsze są 2-składnikowe jak np. Luna Sensation,Yamato czy Swith.
Ja p/rdzy i przy okazji szarej pleśni najpierw dałem mieszaninę Topsin+Domark=Yamato, a po kwitnieniu zastosuję Lunę S.
U mnie 2 opryski póki co wystarczają.
Moje wątki
Festina Lente
SzymonPT
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 2 maja 2019, o 07:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ok, dzięki za odpowiedź :) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Pryskaniem zabijasz mikroryzę w glebie i koło się zamyka.
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2299
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Mylisz się, co roku przyrosty są spore.
Moje wątki
Festina Lente
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nie mylę się.
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1641
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ciekawy artykuł o wytrzymałości borówek na wiosenne przymrozki i rozpoznawaniu uszkodzeń mrozowych.
http://jagodnik.pl/plantatorzy-borowki- ... ze-straty/
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
czarnawoda
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 24 lis 2019, o 21:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Przecinaliście Szanowni Forumowicze pąki kwiatowe w borowce po tych ostatnich przymrozkach, czarno to widzicie?
tmf30
200p
200p
Posty: 435
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

wczoraj widziałem te zdjęcia, dzisiaj "zbadałem" pąki. U mnie są w fazie jak z drugiego obraza (9-12 stopni)
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ja wszystkie borówki sadzone w tamtym roku przyciąłem tak aby nie było owoców. Zostały gołe patyki.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Poczytałem sobie trochę wstecz i widzę kolejny rok te same dziwne porady. Albo decydujemy się na uprawę ekologiczną, albo na chemiczną. Każdy oprysk a w szczególności fungicydem systemicznym poważnie uszkadza mikoryzę. Podobnie działają większe ilości nawozów szczególnie azotowych i fosforowych. Grzybnia nie zanika całkowicie, ale na jakiś czas zanika jej działanie. Coraz częściej pojawiają się publikacje z badań nad zbawiennym działaniem mikoryzy. Żeby była jasność, po co w ogóle ta mikoryza. Ano po to żeby lepiej wykorzystać składniki i wodę z podłoża, nawet przy mniej kożystnym pH. To tak w wielkim skrócie. Logiczne jest, że jak pozbawimy bądź osłabimy mikoryzę to zmniejsza się znacznie powierzchnia asymilacji. Co wtedy robią niektórzy jak rośliny słabiej rosną, ano dowalają jeszcze więcej nawozów. Aby wytworzyć delikatną równowagę w glebie nie można wprowadzać żadnych gwałtownych zmian.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
merle
200p
200p
Posty: 405
Od: 29 lis 2010, o 10:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Czy istnieje sposób na odróżnienie pięcioletnich sadzonek borówki w odm. Bluecrop i Bluejay w obecnej fazie wegetacji? Na co zwrócić uwagę aby rozpoznać te odmiany?
berkley
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 9 sie 2016, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Orońsko k. Radomia

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

No właśnie jak to właściwie jest z tą mikoryzą?

Na początku maja zeszłego roku zaaplikowałem moim borówką mikoryzę w żelu z żywą grzybnią do borówek i wrzosowatych.

Z tego co czytałem należy ograniczyć nawożenie do minimum oraz zrezygnować z fungicydów. Tak też uczyniłem i dopiero w połowie czerwca dałem pierwszą i ostatnią dawkę siarczanu amonu 10g pod każdy krzak, ale nie rozpuszczając go w wodzie tylko posypując podłoże.

W między czasie kilka razy zrobiłem oprysk z siarki tak jak do winorośli w stężeniu 0,3%.

Koniec sierpnia podsypałem siarczan potasu po 10g na krzew i na tym zakończyłem ubiegły rok :)

Czy takie postępowanie było właściwe, dla borówek z mikoryzą?


Jest rok 2020 i powoli zaczynam myśleć jaki przyjąć plan działania na ten sezon, aby nie zaszkodzić swoim rośliną :)

Chciałbym wykonać profilaktycznie oprysk miedzianem, ale nie chciałbym zaszkodzić grzybom symbiotycznym :/ W późniejszym okresie poszedłby też w ruch siarkol.

Na dniach myślę podsypać trochę kory pod każdy krzew a za 2 tygodnie dać pierwszą dawkę siarczanu azotu 10g.


Co o tym sądzicie?
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”