Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
danter
100p
100p
Posty: 169
Od: 11 kwie 2018, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wyszków

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Czy można zasilić w naturalny sposób borówke ? Jakieś naturalne domowe sposoby na dostarczenie minerałów borówce ?
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Kurzeniec, mączka granitowa kompot z pokrzywy itp...
Awatar użytkownika
lorraine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2019, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Czy znacie coś na mszyce, ekologicznego i w miarę skutecznego?
Nie chcę stosować na tym etapie chemii typu Mospilan, Calypso (owoce już zawiązane).

Stosowałam Agricolle i mszyce śmieją się z niego :evil: :evil:
Rozważam oprysk z wyciągu z czosnku, ale czy owoce nie będą śmierdzieć czosnkiem? :?

Wygniatam mszyce na razie ręcznie, robię codziennie patrol. Póki co jest to skuteczne ale mam już dość...

Pozrawiam!
Pozdrawiam! Magda
michal_q
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 30 kwie 2017, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ja próbowałem na mszyce oprysku z gnojowicy z pokrzywy, owoce na szczęście nie przesiąkły zapachem, ale trudno mówić o efektach, bo to dopiero pierwszy taki oprysk.
Awatar użytkownika
lorraine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2019, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

michal_q daj znać, czy to daje efekty.
A na mszyce lepsza gnojowica? Czytałam, że jest też wyciąg lub wywar z pokrzywy i chyba każdy ma inne trochę właściwości.
Pozdrawiam! Magda
Czorny
50p
50p
Posty: 69
Od: 12 lut 2010, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Coca cola działa.
Jarzab
100p
100p
Posty: 140
Od: 11 cze 2016, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

A nie ma tam larw biedronki ? U mnie tego zatrzęsienie i mszyca w odwrocie.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Na mszyce można użyć zwykły 10% ocet. Proporcja ok 1/10 z wodą i jakiś detergent lub mydło ogrodnicze.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
lorraine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2019, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Teraz już wiem, jak wyglądają larwy biedronki.
Owszem, były. Usunęłam wszystkie, bo myślałam, że to jakieś szkodniki...
;:223
Wypróbuję ten ocet, dzięki.
Pozdrawiam! Magda
michal_q
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 30 kwie 2017, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

lorraine pisze:michal_q daj znać, czy to daje efekty.
A na mszyce lepsza gnojowica? Czytałam, że jest też wyciąg lub wywar z pokrzywy i chyba każdy ma inne trochę właściwości.
Opryski chyba podziałały (łącznie 3). Młode przyrosty, które zostały zaatakowane na dzień dzisiejszy są czyste. Próbowałem kiedyś oprysku wywarem, nie zauważyłem efektów. Gnojowicą podlewam borówki, więc była łatwo dostępna. Staram się nie stosować oprysków chemicznych, szczególnie, że krzaki które pryskałem mają już dojrzałe owoce, a ich amatorzy niezbyt przestrzegają okresu karencji. Jak na razie gnojowica zdała egzamin, mam nadzieję że nie będzie musiała za często, bo w mojej 4 letniej przygodzie z borówkami, to pierwszy raz, gdy musiałem szukać czegoś na mszyce.
Awatar użytkownika
Andrzejsson
100p
100p
Posty: 127
Od: 4 mar 2018, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze karpackie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Na kilku krzakach borówek zaczęło się coś takiego:

Przez ostatnie dwa tygodnie miałem awarię nawodnienia mojej borówki i nie była ona podlewana. Nie wiem czy ma to związek. Dwa krzaki już całkiem wypadły. Doradźcie proszę czy to brak wody czy może grzyb albo jeszcze coś innego?
Obrazek
"Artificem commendat opus"
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Pacjent to Chippewa. Czerwone kropki zlewajace się w plamy. Czego to są objawy?
Obrazek
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Pacjent to Chippewa. Czerwone kropki zlewajace się w plamy. Czego to są objawy?
Obrazek
Doczytałem teraz że to może być red ringspot virus.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”