Nagły atak zimy :(

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Pawel91
200p
200p
Posty: 264
Od: 4 sty 2008, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Nagły atak zimy :(

Post »

W zeszłym tygodniu posadziłem nowo nabytą czereśnię Burlat, była piękna wiosenna pogoda ... ;:3
Aż tu nagle od dwóch dni pada śnieg, trawa pokryta jest 2 cm warstwą białego puchu, a temperatura wacha się około 0-2 st. C. ;:98
Czy drzewko trzeba spisac na stratu ???? ;:96
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Nieee!!.Drzewkom taka pogoda nie zaszkodzi.Właśnie teraz jest czas sadzenia drzew i krzewów.
Awatar użytkownika
bigaczzz
200p
200p
Posty: 464
Od: 16 lut 2008, o 10:43
Lokalizacja: okolice Opola

Post »

Dlatego ja zawsze wolę się wstrzymać i mieć pewność, że pogoda już mnie nie zaskoczy. Ale wracając do Twojej czereśni, to nie sądzę aby ten powrót zimy mógł jej zaszkodzić. Potraktuj to jako formę hartowania, która nie wyjdzie drzewku na złe. Jedno co bym teraz zrobił, to usypał kopczyk z ziemi na wysokość ok 10 centymetrów pnia. Dzięki niemu będziesz miał pewność, że przy większych mrozach, młode korzenie nie zostaną przez niego uszkodzone.
Awatar użytkownika
Ziela1233
200p
200p
Posty: 236
Od: 5 mar 2008, o 13:49
Lokalizacja: Gniezno

Post »

nie bój sie
śnieg zadziała jako taki izolator
tak ze nie masz się czego bać
Awatar użytkownika
Pawel91
200p
200p
Posty: 264
Od: 4 sty 2008, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Oooo ... to bardzo dobrze, dziękuję wszystkim za pomoc ... ;:63
Odrazu lepiej ... ;:79
Mam nadzieje, że za niedługo znów wróci piękna słoneczna pogogda ... ;:3
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Juz wróciła (wiosna), a moja nektaryna wygląda tak: Obrazek

Może tego na zdjęciu dobrze nie widać, ale kwiaty przyżółcone od mrozu!!! W ubiegłym roku po przymrozkach zrzuciła wszystkie owocki, teraz pewnie w ogóle ich nie zawiąże ;:98
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5426
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

A środek kwiatów jak wygląda? U mnie po przymrozkach w zeszłym roku kwiaty były brązowe. Widzę że niektóre kwiaty są jeszcze nierozwinięte, więc może te przynajmniej się uratują....
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Tak, niektóre kwiaty są jeszcze zamknięte i w nich pokładam całą nadzieję, ale nie chcę głośno mówić, żeby nie zapeszyć. A wśród tych już otwartych środki są zróżnicowane od ładnych żółciutkich po brązowe. Wczoraj w południe kręciły się przy nich jakieś pszczółki - więc może jednak... :wink:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5426
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

jeśli są żółte to wszystko w porządku :wink: Oby już nie wróciły przymrozki, bo zalążki owoców jeszcze mniej odporne niż kwiaty :cry: Może po opadnięciu kwiatków - jeśli beda zapowiadać przymrozek - owiń przynajmniej częsć korony agrowłókniną? :roll:

W ogóle to pięknie ona kwitnie!!!
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Szkody mrozowe na kwiatach drzew owocowych widać w ciągu dwóch dni-kwiaty czernieją, a potem odpadają.W ubiegłym roku przytrafiło się to moim brzoskwiniom i aronii podczas zośkowych wręcz mrozów- bo trudno -16 nazwać zwyczajnymi przymrozkami.Dobrym "domowym" sposobem uchronienia sie przed skutkami przymrozku jest spryskanie drzewka wodą-zamgławianie.W przypadku plantacji aronii stosuję zadymianie-oczywiście z różnym skutkiem- gdyż tu w grę wchodzą inne dodatkowe czynniki, takie jak zmienny wiatr, bezwietrzność czy wilgotność powietrza.Są także preparaty chemiczne, ale ja nie stosowałam i nie mam doświadczenia. :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”