Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Drzewa owocowe
Zablokowany
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Jajka mają kontakt z kurzym zadem, a w lodówce trzymasz :wit
Zapakowane w woreczek foliowy nie zrobią w lodówce komory gazowej.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

malopolanin pisze: Na pytanie "Po co wsadzać patyk do ziemi jesienią, skoro wiosną nadal będzie on tym samym patykiem?" odpowiedź jest banalnie prosta i oczywista: Nie po to, by w stanie spoczynku ruszyły korzenie. Po to, by przechować sztobry przez zimę w optymalnych warunkach - proste. Nikt rozsądny nie będzie kopać dołów dla zadołowania kilku sztuk. ...........
Tego dotyczyła moja opinia i nadal ją podtrzymuję. Te kilka patyków można wsadzić w ziemię, zakopczykować, wiosną odkopać, rozkopać ziemię wokół patyka, by słońce lepiej dogrzało stopki sztobrów i czekać cierpliwie. ...........
Nadal również podtrzymuję opinię, że w wielu rejonach Polski tniemy winorośl jesienią. Nie wszystkie uprawy winorośli zlokalizowane są na Dolnym Śląsku. Tam, gdzie zimy są srogie, tnie się winorośl jesienią, a pozyskane sztobry dołuje się w ziemi. Logicznym jest, że jeżeli ktoś ma wysoki poziom wód gruntowych, nie powinien dołować sztobrów, a zakopcować je nad poziomem gruntu. Wystarczy pryzma piachu lub ziemi.
To nie są optymalne warunki przechowania. Sztobry pobrane jesienią należy przycinać z zapasem. Po zimowym przechowaniu (jakie by nie było) powinno się odświeżyć cięcia chociażby z dwóch powodów. Po pierwsze na świeżych ranach o wiele lepiej i szybciej tworzy się kalus, z którego jak powszechnie wiadomo wyrastają korzenie. Po drugie w trakcie zimowego przetrzymywania w ziemi na dość znaczną głębokość zamiera rdzeń takiego sztobra. Kilka miesięcy w zimnej i mokrej ziemi oraz kontakt z gnijącym rdzeniem nie wpływa również korzystnie na tkankę drewna, z którego maja wyrastać od wiosny korzenie. Co do groźby przemarznięcia łozy, czy pąków to przed ukorzenianiem można to łatwo sprawdzić. Jak ktoś ma pojęcie to wystarczy obejrzeć przekrój, a jak brak doświadczenia to wystarczy kawałek łozy z pąkiem włożyć do wody i umieścić w ciepłym pomieszczeniu. Pak sam pokaże czy właściwie przetrwał mrozy. Co do samych krzewów rosnących w mroźnych rejonach to zdecydowanie jest lepiej ciąć je na przedwiośniu. Każda rana po cięciu to potencjalne miejsce głębokiego przemarzania łozy. Jeżeli chcemy żeby w naszych sztobrach w miarę szybko ruszyły procesy związane z ukorzenianiem i wegetacją to warto je również troszeczkę pobudzić. Rozpoczynając wiosna ukorzenianie powinno się przez 24 godz. wymoczyć łozę w letniej wodzie w celu jej optymalnego uwodnienia. Dobrze jest też wymoczyć taka łozę w roztworze jakiegoś fungicydu, żeby zapobiec infekcją odglebowym. W łozie umieszczonej w ziemi jesienią przez kilka miesięcy nie dzieje się nic korzystnego, natomiast bakterie, grzyby z gleby mają przez długi czas możliwość zainfekowania ran. Skoro zaczynamy ukorzenianie jesienią to rozumiem, że wiosną nie ma możliwości odkażenia takiej łozy.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 781
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

kapitan pisze: To nie są optymalne warunki przechowania.
Ha, ha, ha. Jak niektórzy są przewidywalni. Wiedziałem. Oczywiście, wszystko, co napisałem jest be. Nie wolno przechowywać w ziemi, zaleca się przechowywać w lodówce, bo przecież jajka od kury itp. itd.
Czy ja gdziekolwiek napisałem, że zakopcowane kilka patyków nie wolno odkopać, dociąć, odkazić (choć zarażone rakiem ciężko skutecznie odkazić), wychuchać, dopieścić i na nowo wsadzić do ziemi? Nie napisałem. Nie napisałem również, że od stuleci ludzie cięli, prosto z krzewu wkładali do ziemi i jakoś rosło. Jestem przekonany, że tak samo byłoby w przypadku patyków odmiany, która jest przedmiotem tej pasjonującej, naukowej miejscami dyskusji.
Dobra, kończę. Ostracyzm zbyt mocny, zrozumiałem, odmeldowuję się i idę nieprzepisowo, niezgodnie z filmikami w sieci, za to zgodnie z wieloma publikacjami i na bazie własnych doświadczeń ciąć winorośl, spryskać solidnie pobrane sztobry topsinem, i do ziemi.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Nie unoś się. Swoje sztobry też zakopię w ziemi bo w lodówce dużo gorzej mi się przechowywały zrazy do szczepień, więc podejrzewam że sztobry winorośli też lepiej będą się czuły zakopane w ziemi.
Odniosłem się do argumentu zdrowotnego, po prostu nie widzę szans by sztobry w lodówce miały wpływ na nasze jedzenie.
Topsinem pryskasz jesienią? Ja raczej planowałem odkażać wiosną.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

malopolanin pisze:(choć zarażone rakiem ciężko skutecznie odkazić),
.... to prawda, szczególnie jak się ściąga ile i co popadnie, skąd popadnie ;:130 .
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

No właśnie, może lepiej byłoby zabezpieczyć końcówki sztobrów np. przez woskowanie lub funabenem a potem wiosną po odkopaniu potraktować je topsinrm? :)
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Myślałem o wosku, ale wiosną trzeba by usunąć wosk (odnowić cięcie?) przed włożeniem ich do wody żeby się napiły. Bo pomimo że największe wysychanie idzie w miejscu cięcia, to przez korę też traci trochę wilgoci.
Funaben krzywdy chyba nie zrobi, ale "pastą do szczepień" sumin bałbym się smarować bo mogłoby uniemożliwić budowę kallusa.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Najczęściej stosuje się kąpiel 0,2% roztworze Topsinu przez ok 30 min.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Pisano tu kiedyś, chyba w wątku o szczepieniach,że Sumin może uszkodzić zrazy, ale osobiście nie stosowałem więc trzeba by poczekać na opinię osób, które go zastosowały. :)
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Kapitan, ale przed dołowaniem ?

Garom, ja próbowałem w szczepieniu/okulizacji i palił pąki oraz utrudniał zrastanie. Używałem go później do smarowania ran, ale wtedy gorzej się goiły i wywaliłem resztę.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Sztobry do przechowania najlepiej zasypywać żółtym piaskiem bo ten zawiera zdecydowanie mniej mikroorganizmów. Zdrowej łozy nie trzeba odkażać przed przechowaniem. Lepiej to zrobić bezpośrednio przed rozpoczęciem ukorzeniania, po dokonaniu wszystkich cięć. Warstwa fungicydu w istotny sposób utrudnia infekowanie łozy z gleby.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Czyli zgodnie z planem, teraz dołowanie, a wiosną odkażanie.
Na dno dołka wrzucę kawałek gęstej siatki, na to piasek, sztobry, piasek, później siatka i ziemia.
Bo myszy mam chyba więcej niż Popiel ;-)
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 781
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

Post »

Infekowanie może przebiegać w dwie strony. Jednym z kierunków jest infekcja gleby ze strony zakażonych sztobrów. Jeżeli zadaję sobie trud i wygrabiam przed zimą liście, by usunąć potencjalne źródło infekcji, dlaczego mam świadomie dołować potencjalnie zainfekowane sztobry do ziemi bez odkażania, fundując sobie na przyszłość źródło infekcji?
Napisałem wyżej, że przed dołowaniem solidnie spryskuję sztobry. Nie moczę, a spryskuję. Moczenie zostawiam na wiosnę. Moczenie przed ukorzenianiem wymaga sporej ilości cieczy i Topsinu. Do pryskania sztobrów przed dołowaniem wystarczy cieczy w ilości mieszczącej się w ręcznym opryskiwaczu.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”