Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1412
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Mi na razie ten stres nie grozi przynajmniej jeśli chodzi o morelę, bo nie dość, że przymrozki na razie nie powinny wystąpić to jeszcze nabrałem się na samopylność Early Orange, więc jej kwitnienie raczej na marne w tym roku
Ale dobrze wiedzieć, że patent że zraszaniem się sprawdza.
Ale dobrze wiedzieć, że patent że zraszaniem się sprawdza.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Patent ze zraszaniem to nie taka prosta sprawa. Po pierwsze dużo wody idzie, po drugie musi być odpowiedni strumień, po trzecie trzeba to kontrolować. W warunkach amatorskich skupiłbym się w pierwszej kolejności na prewencji czyli opóźnianiu kwitnienia. Można to uzyskać poprzez malowanie pnia. Drugi sposób to wstrzymywanie kwitnienia. Można do tego użyć odpowiednich regulatorów wzrostów, albo przed wojną używano oleju mineralnego. Dzięki takim sposobom można opóźnić kwitnienie nawet o 3 tygodnie.
Myślałem także o paleniu małych ognisk otoczonych kamieniami. Albo jakieś ala koksowniki.
Myślałem także o paleniu małych ognisk otoczonych kamieniami. Albo jakieś ala koksowniki.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1412
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Do zraszania idealny wydaje się chociażby opryskiwacz z lancą, dysza do małych kropli i powinno dać radę. Opóźniacze kwitnienia jeśli sami nie mamy podobnie opoźnianych zapylaczy mogą uniemożliwić właśnie zapylenie, nie wiem czy nie lepiej zaryzykować wtedy przymrozek + zraszanie, na pewno to tańsze rozwiązanie.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Nie. Taka lanca na mrozie zamarznie. Polecam poczytać.
https://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla ... zymrozkowe
https://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla ... zymrozkowe
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
kupiłem brzoskwinie redhaven 2- 3 tygodnie temu, jeszcze nie wypuściła kwiatów, czy to normalne?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 621
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Najlepszym sposobem na coroczne owocowanie moreli to bielenie drzew oraz nie sadzenie odmian najwcześniej kwitnących takich jak Early Orange , Wczesna z Modern , Early Busch oraz dodałbym Kompakta , Goldrich .
Dobrym sposobem na owocowanie to zakup odmian w średnim terminie kwitnienia czyli ok.4 dni później a najlepiej odmian późno kwitnących czyli ok.7-8 dni później takich jak Somo , Sirena , Bergeron , Ungarische Beste ( Węgierka wczesna ), Kijewskij Krasen , Robada ,Harostar.
Dobrym sposobem na owocowanie to zakup odmian w średnim terminie kwitnienia czyli ok.4 dni później a najlepiej odmian późno kwitnących czyli ok.7-8 dni później takich jak Somo , Sirena , Bergeron , Ungarische Beste ( Węgierka wczesna ), Kijewskij Krasen , Robada ,Harostar.
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Tobie kwiatów a mnie posadzona jesienią nie daje oznak życia , dalej pączki małe i suche ,nic się nie dzieje.chris18404 pisze:kupiłem brzoskwinie redhaven 2- 3 tygodnie temu, jeszcze nie wypuściła kwiatów, czy to normalne?
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Na zachodzie kraju mimo takich zabiegów i tak morelę kwitna pod koniec marca. Je wybudza temperatury powyżej 3 stopni ...Adas11 pisze:Najlepszym sposobem na coroczne owocowanie moreli to bielenie drzew oraz nie sadzenie odmian najwcześniej kwitnących.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Większość z nich to odmiany obcopylne, tymczasem do uprawy amatorskiej najczęściej kupuje się jedno drzewko. Za samopłodne uznaje się odmiany: Bergeron?, ?Darina?, ?Melitopolska Wczesna?, ?Węgierska Wczesna?, ?Velkopavlovicka?, ?Forum?, ?Somo?, ?Późna z Morden?, ?Tomcot?, ?Węgierska C 235?, ?Goldcot?, ?Harogem?, ?Kompakta? i ?Vesna? (źródło: Sadinfo.pl).Adas11 pisze:Najlepszym sposobem na coroczne owocowanie moreli to bielenie drzew oraz nie sadzenie odmian najwcześniej kwitnących takich jak Early Orange , Wczesna z Modern , Early Busch oraz dodałbym Kompakta , Goldrich .
Dobrym sposobem na owocowanie to zakup odmian w średnim terminie kwitnienia czyli ok.4 dni później a najlepiej odmian późno kwitnących czyli ok.7-8 dni później takich jak Somo , Sirena , Bergeron , Ungarische Beste ( Węgierka wczesna ), Kijewskij Krasen , Robada ,Harostar.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 621
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
U mnie w ostatnich dniach było -1,5 - -2,5 *C a więc na pewno przerzedziło mi zawiązki u odmian ok. 5 dni wcześniej kwitnących Early Orange oraz Goldrich .
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Mam pytanie do właścicieli brzoskwini płaskoowocowych. Na jakim etapie widać już po zawiązkach ten nietypowy kształt?
Mam złe przeczucie, w zeszłym roku z "Saturna" wyrosła nektaryna, w tym roku z dwóch "Saturnów" w tym jednej reklamacji tamtej nektaryny- mam zawiązki podłużne. Co prawda z brzoskwiniowym meszkiem, ale jakoś nie wyglądają póki co na płaskoowocowe. Może przesadzam i trzeba jeszcze poczekać. Zaczyna mi brakować miejsca na kolejne pomylone odmiany
Mam złe przeczucie, w zeszłym roku z "Saturna" wyrosła nektaryna, w tym roku z dwóch "Saturnów" w tym jednej reklamacji tamtej nektaryny- mam zawiązki podłużne. Co prawda z brzoskwiniowym meszkiem, ale jakoś nie wyglądają póki co na płaskoowocowe. Może przesadzam i trzeba jeszcze poczekać. Zaczyna mi brakować miejsca na kolejne pomylone odmiany
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Aguss85 - niestety Twoja brzoskwinia nie jest płaskoowocowa. Spłaszczenie widać od razu na zawiązkach owoców.
Z tym myleniem drzewek można zwariować, ja chciałem mieć nektarynę Harco i dwukrotnie drzewka okazały się być brzoskwiniami, a oprócz etykiet miały nawet paszporty, z numerami, nazwą etc. Brzoskwinie okazały się pyszne i bardzo plenne (dwie różne odmiany), no ale to nie to, co chciałem. Dopiero dwa lata temu udało mi się kupić inną nektarynę, czyli Fantasia, a wzięłem tylko dlatego, że wisiały na niej owoce. Też już nie mam miejsca na takie pomyłki...
-------
Jeśli chodzi o morelę, to polecam odmianę Somo. Miałem kilka lat, wyrosła na 3 metry i zaczęła owocować. Owoce całkiem smaczne, a co do kwiatów, to na 100% samopylna odmiana, bo w okolicy to była jedyna morela. No i z całą pewnością kwiaty odporne na przymrozki, bo raz spisałem zbiory na straty, kiedy zakwitła podczas konkretnych przymrozków, a jednak doczekałem się wtedy owoców. Powiedziałbym, że to "pancerna" odmiana.
Niestety piszę o niej w czasie przeszłym, bo powaliła ją pamiętna wichura w 2017 roku. Złamał się drewniany palik i było po drzewku. Co ciekawe i niepokojące, to że drzewko się w sumie nie złamało, a "odkleiło" od podkładki w miejscu szczepienia, a to oznacza niezgodność odmiany z podkładką, a szczepiona była na ałyczy. Warto więc zwrócić uwagę na czym jest szczepiona i ewentualnie odpowiednio zająć się tematem, jeśli podkładką jest ałycza (dosadzenie porządnej podkładki i doszczepienie do drzewka? - sam nie wiem).
Ja mam zamiar znowu ją posadzić po tym, jak całkowicie wymarzła mi inna, nowa (nie wiem jaka odmiana, bo od kogoś dostałem).
Z tym myleniem drzewek można zwariować, ja chciałem mieć nektarynę Harco i dwukrotnie drzewka okazały się być brzoskwiniami, a oprócz etykiet miały nawet paszporty, z numerami, nazwą etc. Brzoskwinie okazały się pyszne i bardzo plenne (dwie różne odmiany), no ale to nie to, co chciałem. Dopiero dwa lata temu udało mi się kupić inną nektarynę, czyli Fantasia, a wzięłem tylko dlatego, że wisiały na niej owoce. Też już nie mam miejsca na takie pomyłki...
-------
Jeśli chodzi o morelę, to polecam odmianę Somo. Miałem kilka lat, wyrosła na 3 metry i zaczęła owocować. Owoce całkiem smaczne, a co do kwiatów, to na 100% samopylna odmiana, bo w okolicy to była jedyna morela. No i z całą pewnością kwiaty odporne na przymrozki, bo raz spisałem zbiory na straty, kiedy zakwitła podczas konkretnych przymrozków, a jednak doczekałem się wtedy owoców. Powiedziałbym, że to "pancerna" odmiana.
Niestety piszę o niej w czasie przeszłym, bo powaliła ją pamiętna wichura w 2017 roku. Złamał się drewniany palik i było po drzewku. Co ciekawe i niepokojące, to że drzewko się w sumie nie złamało, a "odkleiło" od podkładki w miejscu szczepienia, a to oznacza niezgodność odmiany z podkładką, a szczepiona była na ałyczy. Warto więc zwrócić uwagę na czym jest szczepiona i ewentualnie odpowiednio zająć się tematem, jeśli podkładką jest ałycza (dosadzenie porządnej podkładki i doszczepienie do drzewka? - sam nie wiem).
Ja mam zamiar znowu ją posadzić po tym, jak całkowicie wymarzła mi inna, nowa (nie wiem jaka odmiana, bo od kogoś dostałem).
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1412
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Ja kupiłem morelę Early Orange (przynajmniej tak opisaną, na ałyczy) z przekonaniem, że samopylna. W zeszłym roku 3-letnie drzewo miało 2-2,5 metrowe jednoroczne przyrosty grubości 1,5 kciuka a nie chciałem mieć giganta na działce, więc dosyć radykalnie te pędy skróciłem, jeden został cały.
W tym roku zakwitła i na tym nieuciętym pędzie kwiaty trzymały się 2-krotnie dłużej, i tak spisałem owocowanie na straty bo w okolicy nie widziałem żadnej innej moreli, są co prawda dookoła same domy z ogrodami i mogłem przegapić ale najbliższe RODy 1,2km w linii prostej.
Dzisiaj oglądam i na tej nie ciętej gałęzi jest na 100% co najmniej jeden zawiązany owoc, jutro postaram się wypatrzeć więcej.
I mam pytania:
1. Czy skrócenie pędu powoduje, że kwiaty opadają znacznie szybciej?
2. Czy mimo obcopylności jakiś procent kwiatów i tak się zapyli czy jednak owady musiały w okolicy znaleźć zapylacz?
3. Czy ta morela na ałyczy powinna tak szybko i intensywnie rosnąć?
W tym roku zakwitła i na tym nieuciętym pędzie kwiaty trzymały się 2-krotnie dłużej, i tak spisałem owocowanie na straty bo w okolicy nie widziałem żadnej innej moreli, są co prawda dookoła same domy z ogrodami i mogłem przegapić ale najbliższe RODy 1,2km w linii prostej.
Dzisiaj oglądam i na tej nie ciętej gałęzi jest na 100% co najmniej jeden zawiązany owoc, jutro postaram się wypatrzeć więcej.
I mam pytania:
1. Czy skrócenie pędu powoduje, że kwiaty opadają znacznie szybciej?
2. Czy mimo obcopylności jakiś procent kwiatów i tak się zapyli czy jednak owady musiały w okolicy znaleźć zapylacz?
3. Czy ta morela na ałyczy powinna tak szybko i intensywnie rosnąć?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek