Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 3 kwie 2017, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Radiestezja w Polsce jest zawodem jak każdy inny , wpisany na listę zawodów PL.
Wiem że wielu nie słyszało o tym bo większość się z tego naśmiewa. Ale wiemy kto się śmieje ostatni...
Nie jest to trudne ale trzeba mieć te minimalne predyspozycje.
Natomiast korzyści są znaczne.
To znaczy - mogą być gdy już zagłębimy się bardzie w te" tajemne sfery " gdzie coś się dzieje ale nie wiemy jak to się dzieje , coś nam to wahadło mówi ale trzeba znać kod ustalony z własną podświadomością itd.
W naszym przypadku pomoc ma być w sferze ogrodów. Kiedyś posadziłem kilka drzewek ok 5.
Czereśnie , wiśnie , brzoskwinie. Rosły ale nie równo. I tak patrząc od lewej ku prawej stronie coraz mniejsze , słabsze.
No i o co chodzi ? Ziemia niby taka sama.
Minęło parę lat i studniarz który akurat był trzeźwy i przyszedł kopać studnię wziął do rąk dwa druty wygięte w kształt litery L
chwycił za te krótsze końce i szedł - chodził w tą i z powrotem. Ustalił właściwe miejsce , sprawdził wydajność i zaczął kopać.
No to ja te druty do ręki i też próbuję. I miałem takie same jak on wyniki. Noooo o teraz jesteśmy w domu.
Nie było internetu ale książkę kupiłem - własnie Spychalskiego. I co odkryłem ?
Ze tam płynie silna żyła wodna której promieniowanie sięga klika - 6-8 metrów w bok.
W takim miejscu nie urośnie żadne wartościowe drzewo.
A dla człowieka jest to groźne - gdyby tam pobudował dom.
A co najciekawsze - wyjaśniło się czemu tam mrowisko na mrowisku. one to lubią i im nie szkodzi a wręcz chroni przed
wyjadaczami mrówczych jaj.
Lata prób , dwa kursy I i II stopnia. Nie to abym nadużywał albo w tym pracował. Dla siebie, jestem samowystarczalny.
Ciekawostka - jak juz ktoś to czyta.
Są pary - małżeństwa które nie mogą się doczekać potomstwa. Tak jest , jedna kobieta w powietrzu może być zapylona inna w ogóle / z tym konkretnym mężczyzną /
O co w tym chodzi .... o polaryzację . Musi być plus i minus. jeżeli oboje maja taką samą polaryzację mogą się śmiało bzykać
a niechcianej ciąży nie będzie.
Znam tu w Szczecinie rediestetę który u wielu par zmieniał polaryzację i dzięki temu jest ojcem chrzestnym ponad 30 nowych obywateli RP którzy baaardzo opierali się z narodzinami w tym pięknym kraju
Też wiem jak to się robi ale jak mówię - na swój użytek.
Wiem że wielu nie słyszało o tym bo większość się z tego naśmiewa. Ale wiemy kto się śmieje ostatni...
Nie jest to trudne ale trzeba mieć te minimalne predyspozycje.
Natomiast korzyści są znaczne.
To znaczy - mogą być gdy już zagłębimy się bardzie w te" tajemne sfery " gdzie coś się dzieje ale nie wiemy jak to się dzieje , coś nam to wahadło mówi ale trzeba znać kod ustalony z własną podświadomością itd.
W naszym przypadku pomoc ma być w sferze ogrodów. Kiedyś posadziłem kilka drzewek ok 5.
Czereśnie , wiśnie , brzoskwinie. Rosły ale nie równo. I tak patrząc od lewej ku prawej stronie coraz mniejsze , słabsze.
No i o co chodzi ? Ziemia niby taka sama.
Minęło parę lat i studniarz który akurat był trzeźwy i przyszedł kopać studnię wziął do rąk dwa druty wygięte w kształt litery L
chwycił za te krótsze końce i szedł - chodził w tą i z powrotem. Ustalił właściwe miejsce , sprawdził wydajność i zaczął kopać.
No to ja te druty do ręki i też próbuję. I miałem takie same jak on wyniki. Noooo o teraz jesteśmy w domu.
Nie było internetu ale książkę kupiłem - własnie Spychalskiego. I co odkryłem ?
Ze tam płynie silna żyła wodna której promieniowanie sięga klika - 6-8 metrów w bok.
W takim miejscu nie urośnie żadne wartościowe drzewo.
A dla człowieka jest to groźne - gdyby tam pobudował dom.
A co najciekawsze - wyjaśniło się czemu tam mrowisko na mrowisku. one to lubią i im nie szkodzi a wręcz chroni przed
wyjadaczami mrówczych jaj.
Lata prób , dwa kursy I i II stopnia. Nie to abym nadużywał albo w tym pracował. Dla siebie, jestem samowystarczalny.
Ciekawostka - jak juz ktoś to czyta.
Są pary - małżeństwa które nie mogą się doczekać potomstwa. Tak jest , jedna kobieta w powietrzu może być zapylona inna w ogóle / z tym konkretnym mężczyzną /
O co w tym chodzi .... o polaryzację . Musi być plus i minus. jeżeli oboje maja taką samą polaryzację mogą się śmiało bzykać
a niechcianej ciąży nie będzie.
Znam tu w Szczecinie rediestetę który u wielu par zmieniał polaryzację i dzięki temu jest ojcem chrzestnym ponad 30 nowych obywateli RP którzy baaardzo opierali się z narodzinami w tym pięknym kraju
Też wiem jak to się robi ale jak mówię - na swój użytek.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Na liście zawodów do niedawna był bioenergoterapeuta, wróżka, astrolog.
Można wierzyć w różne rzeczy, medycyna (nie tylko niekonwencjonalna) nie takie cuda robiła. A do dziś można znaleźć naiwnych którzy kupują maszyny do diagnozowania zdrowia, napromieniowywania żywności etc.
Tylko powiedz, co to ma wspólnego ze szczepieniem?
Żeby nie pisać całkiem OT, to napiszę że niektórzy termin szczepienia wybierają wg fazy księżyca. Jak zwykle, jedni mówią że działa, a ja mówię że różnicy nie widzę. Bo sprawdzałem....
Można wierzyć w różne rzeczy, medycyna (nie tylko niekonwencjonalna) nie takie cuda robiła. A do dziś można znaleźć naiwnych którzy kupują maszyny do diagnozowania zdrowia, napromieniowywania żywności etc.
Tylko powiedz, co to ma wspólnego ze szczepieniem?
Żeby nie pisać całkiem OT, to napiszę że niektórzy termin szczepienia wybierają wg fazy księżyca. Jak zwykle, jedni mówią że działa, a ja mówię że różnicy nie widzę. Bo sprawdzałem....
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
He he jest też gość który mówi że zmienia sobie DNA bajer co ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2852
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Dokładnie miałem ten sam film wrzucić bociankrasna
NOWY 83 jak poszły tegoroczne szczepienia? Jeszcze mały offtopic udało mi się miniaturową różyczkę zaokulizować na dzikiej R. canina i w tej chwili kwitnie
NOWY 83 jak poszły tegoroczne szczepienia? Jeszcze mały offtopic udało mi się miniaturową różyczkę zaokulizować na dzikiej R. canina i w tej chwili kwitnie
- mathun
- 200p
- Posty: 213
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Chcesz coś udowodnić to proponuję umieścić kilka zdjęć swojego drzewa, z uwzględnieniem ran jakie posiada. Później pokażesz nam co z tym drzewem będziesz robił, a na koniec zobaczymy co z tego wyjdzie. Zdjęcia rób z jakimś konkretnym tłem, żebyśmy mogli później porównać czy na owych zdjęciach jest to samo drzewo. pozdrawiam i trzymam kciukiKorneliusz pisze:Radiestezja w Polsce jest zawodem jak każdy inny , wpisany na listę zawodów PL.
A to nie Ty pisałeś że i tak wszystko Ci przez zimę przemarza? chyba się pomyliłem, albo źle zrozumiałemKamilK02 pisze:jeszcze nie zdarzyło się mi się, żeby tarczka która się zrosła ruszyła przed zimą, zawsze ruszały ładnie na wiosnę przyszłego roku, jedynie te które się nie zrosły nie startowały.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
KamilK02 , przy odwijaniu pasków wszystko wyglądało na zrośnięte czas pokaże , sczepiłem też w namiociku gruszę zrazem bo były tylko krótkopędy , wygląda na to że się przyjęły i pokazały się pąki śpiące nowe . Co do wyrastania pąków śpiących przed wiosną to myślę że powodów jest kilka ,
- za wczesne okulizowanie
- brak wody w czasie okulizacji i obfite opady/podlanie po okulizacji pobudza drzewko do intensywnego wzrostu
- zbyt mocne przycinanie podkładki w czasie okulizacji co też pobudza do wzrostu .
Planuję przesadzić drzewa 4 letnie Uleny na Ałyczy (wyrośnięte ) w sierpniu wyciąłem 80-90 % gałęzi a te co zostały zakwitły teraz .
- za wczesne okulizowanie
- brak wody w czasie okulizacji i obfite opady/podlanie po okulizacji pobudza drzewko do intensywnego wzrostu
- zbyt mocne przycinanie podkładki w czasie okulizacji co też pobudza do wzrostu .
Planuję przesadzić drzewa 4 letnie Uleny na Ałyczy (wyrośnięte ) w sierpniu wyciąłem 80-90 % gałęzi a te co zostały zakwitły teraz .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Zafundowałeś im szok. W krajach tropikalnych gdzie nie wystepują pory roku umożliwiające spoczynek drzew , po owocowaniu , ręcznie lub chemicznie usuwane są wszystkie liście i w ten sposób są one zmuszane do ponownego kwitnienia i owocowania. Dotyczy to oczywiście drzew pochodzących z chłodniejszego klimatu bo te miejscowe to kwitną, mają zawiązki, zielone i dojrzałe owoce jednocześnie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 8 wrz 2016, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Grybowa
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Drodzy Forumowicze, chciałbym prosić Was o poradę. Mianowicie mam jabłoń wieloodmianową, przeszczepiona na nieudanym Glosterze. Ale ostatnio z rany na pniu wycieka żółtizielony płyn (rzadki jak woda), a w środku rany jest gnijące drewno i strasznie śmierdzi. Nie da się tego oczyścić bo jest już głęboko
I chcę uratować te odmiany na tym zaszczepione i planuje podzielić to na dwa drzewka : na jednym odmiany letnie Julia i Oliwka czerwona, na drugim późne Wealthy, Topaz i Melfree. Wszystko na podkładce P14.
Teraz pytanie czy lepiej szczepić piętrowo czy poprowadzić na dwóch pniach jak to mają w ofercie niektóre szkółki (tzw. Duo)? Dodam że w późnych odmianach myślałem o zaczepieniu Topaz i Melfree jako duo a weathy później na melfree (jak urośnie). Chyba że próbować jako trio
I chcę uratować te odmiany na tym zaszczepione i planuje podzielić to na dwa drzewka : na jednym odmiany letnie Julia i Oliwka czerwona, na drugim późne Wealthy, Topaz i Melfree. Wszystko na podkładce P14.
Teraz pytanie czy lepiej szczepić piętrowo czy poprowadzić na dwóch pniach jak to mają w ofercie niektóre szkółki (tzw. Duo)? Dodam że w późnych odmianach myślałem o zaczepieniu Topaz i Melfree jako duo a weathy później na melfree (jak urośnie). Chyba że próbować jako trio
Pozdrawiam, Szymon
-
- 200p
- Posty: 328
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
W "rok w ogrodzie" tydzień temu wspominali o drzewkach dwuodmianowych polecam obejrzeć.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Pierwszy raz szczepiłem drzewo na małej wykopanej podkładce wstawiając do wilgotnego piasku. Chciałem żeby zaraz się szybciej zrósł więc dałem do ciepłego pokoju zamiast do chłodnego. I puścił po dłuższym czasie pąk na zrazie. Teraz moje pytanie. Oberwać go i dać roślinę do chłodnego pomieszczenia czy jest szansa żeby to urosło i przeżyło do wiosny?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2113
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Są dwie możliwości. Można podchować oczko jakiś miesiąc i potem wstawić roślinę do widnego i chłodnego pomieszczenia. Druga możliwość od razu wstawić do chłodnego i jasnego pomieszczenia. W tym roku oczkowałam w domu na początku listopada morelę i śliwkę. Śliwka wybiła i rośnie w tunelu choć jest już chłodno. Pewnie ją wezmą do domu na podrośnięcie i dopiero potem wymuszę spoczynek w chłodnym pomieszczeniu. Liczyłam na spowolnienie wzrostu, a że nic z tego to niech urośnie więcej, żeby oczko miało jakiś zapas energii. Kasztany jadalne przeżywają z pobudzonymi oczkami, to inne owocowe też powinny, aczkolwiek do tej pory nie próbowałam.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 30 lis 2019, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pod Sławnem, zachodniopomorskie
Szczepienie drzew
Dzień dobry, chcę poruszyć temat 1000 i jednej nocy, eksperymentowania przy szczepieniu. Kto z pasjonatów napisze, zrazy jakich drzewek owocowych można zaszczepić na drzewach nie owocowych potocznie znanych lub szczepil. Na przykład na brzozie, leszczynie, topoli, olszy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Ja słyszałem o gruszkach na wierzbie ale tak się mówi o rzeczach niemożliwych do wykonania. Słyszałeś może coś o genach i o niezgodnościach genetycznych przeszczepów nawet w obrębie tego samego gatunku? Jeżeli nie, to masz nawet niezłe widoki na Nobla bo jak to mówią : przyjdzie taki co to nie wie, że się nie da i zrobi.