Borówka - wybór odmiany

[Wroniarz]

Na zimę cztery krzewy można w razie czego szybko okryć. Bardziej niebezpieczne są przymrozki wiosenne, bo w czasie kwitnienia już przy minus 2 stopnie kwiaty są niszczone. U w ciągu 10 lat przemarzły mi kwiaty tylko na Chandlerach. W chłodniejszym rejonie Polski szukałbym odmian później kwitnących.
Opis przemarznięcia borówek między 17 a 19 maja 2022r z Jagodnika https://jagodnik.pl/borowki-po-przymroz ... antacjach/

[Yogibeer701]

Duke bardzo dobra odmiana jednak amator może mieć z nią problemy. Nelson i Bluegold to niezawodne twardziele odporne na mróz i przymrozki, bardzo plenne i łatwe w uprawie. Bluecrop jest dobry ale podobnie jak Duke jest odmianą plantacyjną wymagającą fachowego cięcia i dokarmiania przez nawodnienie, w ogrodzie wymaga dodatkowego nawożenia nawozami rozpuszczalnymi. Inaczej owoce nie wyrosną. To moje doświadczenia ogrodowe a mam co porównywać bo odmian mam <40. Wniosek taki, im więcej odmian borówki tym mniej problemów i pewny plon przez 80 a nawet 100 dni.

[anulab]

Polecę Bonusa . Lubię go przede wszystkim ze względu na duże owoce .
Dzięki temu szybki zbiór .
Czy oprócz Chandlera jest jeszcze jakaś odmiana z bardzo dużymi owocami ? Chętnie bym wymieniła
te z drobniejszymi jagodami .

[Yogibeer701]

Darrow, Herbert, Calypso, Bonifacy, Toro, Denise Blue, Draper. Ogólnie to wiele zależy od nas i kondycji krzewu. Bluecropa np. Można zrobić na 20 mm I na 12-14 mm. Ja mam ładne owoce na większości odmian jak Eliot, Blugold, Nelson. Nie ma drobnicy. Przykład Chandlera, mam kilka krzewów tej odmiany i na jednym są do 30 mm a na słabszym nie mają nawet 20 mm a na bank to te same odmiany. Borówki mają dużą tendencję do drobnienia owoców. Ale to zależy od odmiany i zdrowotności krzewu.

[Wroniarz]

Chandler zbiera najmniej cukru (tabelka na poprzednie stronie). Co do wielkości owoców to niewiele mniejsze ma prócz Bonusa kilka słodszych odmian. U mnie smaczniejszy jest Darrow (owoce słodko-winne, też płaskie po 2cm), Spartan (1,5-2cm ale mniej spłaszczone) i Brigitta Blue (1-1,5 cm ale kuliste jak u Toro).
W tym roku najlepiej smakowała Earliblue, może dlatego że już na przełomie VI/VII (owoce też spore, kuliste prawie do 1,5cm).

[Yogibeer701]

Chandler musi długo wisieć po wybarwieniu, owoce należy strącać kciukiem na dłoń. Jak nie odpadają to są niedojrzałe. W borówkach ważna jest czystość odmianowa, ostatnio udało mi się dostać 2 szt. Duke. i byłem miło rozczarowany. Owoce ładne duże ale początkowo kwaskowate. Ja kupiłem sobie kalibrator składany. Dojrzałe Duki nie przechodziły przez 20 mm i wtedy miały smak wyjątkowo dobry. Owoce są twarde, chrupkie i tylko nieznacznie spłaszczone. Smak określił bym jako ,,długi" początkowo delikatny z coraz bardziej wyczuwalnym aromatem. Owoce nie należą do najsłodszych ale do najsmaczniejszych już tak. Earliblue ma smak ,,mocny" .Najwięcej cukrów ma Legacy i Pink.L. co widać po osach jak mają te to inne je prawie nie interesują. Legacy smakuje zupełnie inaczej niż inne borówki. Mam 2 borówki podmianki kupione jak Bonusy i te mają owoce okrągłe, ciemnoniebieskie do 22 mm te pierwsze potem 16-18 mm . Owoce bardzo smaczne a na końcu mają taki miętowy posmak. Żadna inna borówka nie ma tego posmaku , no może poza KazPliszką ale tu jest nieco inna nuta mentolowa. Tą borówkę lubię najbardziej. Jak będę wymieniał jakieś krzewy to dosadzę Duke, bo daje dużo owoców, kiedy u mnie się jeszcze nie przelewa i Aurorę, która kończy sezon aż do przymrozków, w tym roku te słońce jej zaszkodziło bo przyspieszyła i już się wybarwia.

[karion]

Witam. Czy ktoś się orientuje co to za odmiana : krzak nie za wysoki ok 1.2m owoce średnie małe jak zapuszczony bluecrop 12-14mm , kształt raczej kulisty nie spłaszczone,dość mało wody mięsiste, w okresie dojrzewania niewybarwione słodkie, wystaje z większości suche włókno. Teraz przypada szczyt owocowania Mazowsze północne.

[adam_k27]

Mam pytanie odnośnie borówek amerykańskich o różowym kolorze. Znalazłem w sprzedaży w rozmaitych sklepach internetowych dwie odmiany takich borówek - Pink Lemonade i Bells Pink. Tutaj jednak pojawiła mi się wątpliwość czy to na pewno dwie różne odmiany czy dwie nazwy na jedną i ta samą odmianę? Ktoś coś wie?

[Yogibeer701]

Pewnie to samo, jest jeszcze Pink Blueberry. W naszym klimacie ta Pink.L. słabo owocuje. Jest wrażliwsza na mrozy, przymrozki. A jej kwiaty i zawiązki bardzo podatne na szarą pleśń. Owoce mają wyższą zawartość cukru co widać po osach. Na 10 krzewach zwykłej borówki trafi się 1 osa. Na różowej odwrotnie 10 os na jednym krzaku. Od 2017 r . mam te borówki i je wykopuje po tym sezonie.

[Jarowo]

Pewnie to samo, jest jeszcze Pink Blueberry. W naszym klimacie ta Pink.L. słabo owocuje. Jest wrażliwsza na mrozy, przymrozki. A jej kwiaty i zawiązki bardzo podatne na szarą pleśń. Owoce mają wyższą zawartość cukru co widać po osach. Na 10 krzewach zwykłej borówki trafi się 1 osa. Na różowej odwrotnie 10 os na jednym krzaku. Od 2017 r . mam te borówki i je wykopuje po tym sezonie.

Zawsze myślałem ze tracę dużo kwiatów przez przymrozki, a tutaj piszesz że przez szarą pleśń
Czyli bez oprysku nie ma szans?
Owoce są przepyszne.

[Yogibeer701]

Mam dużo odmian i wiele jest odpornych. Pink. L. przetrwała zimę ale 80% kwiatostanów zaschło. Wiem, że to grzyb bo obok stała mrozoodporna borówka średnia i tej się dostało prawie w 90%.Duke , Nelson Bluecrop nie zostały zaatakowane. Pozostałe 0 do 20%. Po 5 latach pierwszy raz zastosowałem Switch 62.5. Zadziałał ani jeden owoc nie był porażony. Kupiłem też Affirm na muszkę ale nie ma jej już 2 rok i nie pryskałem.

[Yogibeer701]

Po 4 latach uprawy mogę polecić odmianę Nelson do uprawy pojemnikowej 15-35 l. Wiosną 2019 r. posadziłem 4 Nelsony do donic niecałe 20 l. Sadzonki były 2 letnie i zostały przycięte na ok. 10-20 cm. W 2020 r. zbiór był skromny ale krzewy wyrosły do około 110-130 cm. W 2021 r. z tych 4 borówek było 10 kg owoców. W tym roku 15 kg za rok 15 kg może więcej. Według moich obliczeń inwestycja w borówki jest bardzo opłacalna daje to w okresie 5 lat około 500 % korzyści w stosunku do wydanej kwoty przy sadzeniu. Nelson to bardzo pewna odmiana o sztywnych pędach o typie luźnym i grubym bez drobnych cienkich pędów. Cięcie tych moich borówek polegało na usunięciu końcówek po owocach. A co ciekawe Nelson w donicy wybija pędy lepiej niż w gruncie? Zdrowotność tych krzewów jest dobra, ataki pryszczarka nie są szkodliwe. Mszyc nie interesuje Nelson, chyba ,że nie mają wyboru. Owoce Nelsona choć nie najsmaczniejsze i nie największe mają dużą wartość i trwałość. Mogą wisieć sobie długo , długo nie tracą jakości a my zbieramy tylko te największe przez bardzo długi czas od końca lipca do połowy września. Porównując Nelsona do Bluecropa to można powiedzieć łatwizna. praktycznie przez 4 lata nie wymaga cięcia a to co trzeba wyciąć wydaje się oczywiste i intuicyjne. Bluecrop bez fachowego cięcia szybko zdrobnieje.

[Yogibeer701]

Mam dwie ciekawe borówki sprzedawane jako Bonus ale to nie to? Opiszę dokładnie może ktoś wie co to za odmiana. Borówka ta wytwarza tylko grube pędy, sztywne nie kładzie się ale jak jest dużo owoców tylko się pochyla. Ma luźny wzniosły pokrój w kształcie V i jest wysoka 180 cm i dalej rośnie w górę. Liście duże, grube, ciemnozielone. Owoce piękne do 20 mm , okrągłe tylko lekko spłaszczone, wydają się nieco ciemniejsze niż np. u Bluecropa. Są bardzo smaczne winno-słodkie z charakterystycznym nieco miętowym posmakiem. Jedząc po nich Bluecropa od razu czuć różnicę. Ta jest dużo smaczniejsza, miąższ ma białawy z różowymi naciekami przy skórce. Borówka ta owocuje na pędach rosnących drugi i trzeci rok. Starsze pędy marnieją i chorują i widać od razu jak ją przyciąć. Owocuje od 20 lipca do połowy sierpnia, pierwsze owoce mają +/- 20 mm. potem 16-18 mm. Wadą jest to, że lubią ją osy. Borówka ta jest bardzo charakterystyczna i nie można jej pomylić, jak kupiłem przypadkiem drugą to od razu jak zaowocowała to wiedziałem, że to to.
Jest to moja najlepsza borówka średnio-późna. W tym roku kupiłem prawdziwego Bonusa i tu owoc większy i bardzo smaczny ale trzeba go przetrzymać na krzewie aż straci lekką kwaśność.