Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Ano, nie powalają. Rubina lubię, ale rubinola... zwolniła miejsce ;:183
A ten "gen malus floribunda ileśtam" przestał działać już daawno, dawno temu... co przecie oczywiste, jak, nie przymierzający, tera wychodzi z genem na covida :lol:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 0#p2784560
Kto ma stanowisko gdzie furt wilgoć i mało przewiewu niech lepiej szuka staroci od wieków znanych z dobrej odporności. One mają w sobie coś więcej jednak niż jeden marketingowy gen. :wink:

A jak kto rozważa nasadzenia to przypomnę że parch by wykiełkować potrzebuje by kropla wody utrzymała się na liściu/owocu przez jakie 8 godzin. Zatem nie ciasne szpalery z krótkiemi postrzyżynami lecz odstęp, luźne korony, szeroko i ku słońcu otwarte, a i to z długimi, bardziej wiotkimi konarami któremi wiatr potrząśnie - i otrząśnie :wit
garrs
50p
50p
Posty: 88
Od: 6 wrz 2021, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łomża

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

W takim razie Topaz odpada, chociażby ze względu na tą kwasowość...
A więc jakie odmiany byście mi polecili?
Najbardziej smakują mi jabłka kruche, soczyste, słodkie i co najważniejsze delikatne (coś w stylu Rubina), a nie cegły w stylu Gala czy Ligola.
Inne wymagania:
1. Owocowanie coroczne
2. Do uprawy ekologicznej
3. Podkładka półkarłowa
4. Strefa mrozoodporności 6a
5. Fajnie, żeby pierwsze owoce były w najbliższych 2-3 latach, a nie po 5 czy 10

Moje typy to:
1. wspomniana już wyżej Rubinola M26 - z racji bliskiego pokrewieństwa z Rubinem
2. Papierówka P14 - uwielbiam, ale podobno słaba do uprawy ekologicznej
4. James Grive P14

Co prawda nie próbowałem Rubinoli i James Grive, bo takich raczej na targu nie dostanę, a w sklepie tym bardziej. Chętnie wypróbowałbym kilka różnych odmian, ale nie mam gdzie, a z drugiej strony nie chcę się rozczarować, że po kilku latach będe miał jabłka zbliżone do Gali itp.
Awatar użytkownika
ania1590
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 729
Od: 3 kwie 2009, o 08:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Na takie preferencje może odpowiedzieć Gold Milenium
ania1590
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2852
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

garrs jaką macie ziemię i czy jest tam sucho? Od dziecka znam papierówkę i owoce są mimo tych wszystkich nie ( nie cięta, nie pryskana itp)
ale ja jak Rosynant z południa i mam gleby gliniaste, które jakąś tam wodę będą miały, bo papierówka cierpi bardzo podczas suszy. Szampion jest pyszny, ale jego lubią raki.
Z odmian starszych które radzą sobie to Wealthy, Jonathan ten łapie mączniaki. Rarytas śląski, Ananas Berżenicki one późno wchodzą w owocowanie. Z zabytków reneta ananasowa, Królowa renet i wiele wiele innych. Tylko te odmiany trzeba zrobić sobie samemu bo często na silnych podkładkach sprzedają i to towar bardzo rzadki.
Nawiasem Papierówka i James są odmianami letnimi, może być problem ze zużyciem owoców, warto by dosadzić coś na zimę, bo rubinola zdaje się jesienna?
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
Awatar użytkownika
MIVIBE
200p
200p
Posty: 399
Od: 3 cze 2013, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

jagusia111 pisze:Rosynant w sumie wszystkie "parchoodporne" odmiany jabłoni smakiem nie powalają
Witam.A u mnie wszystkie najsmaczniejsze jabłka to właśnie odmiany odporne na parcha...
Rewelacyjna jest np.GAIA,pochodzi od Gali,więc niestety garrs nie dla Ciebie,ale dla nas pycha!

Obrazek

SANTANA,aż szkoda,że tak mało jabłek było w tym roku!

Obrazek

No i większa ilość czeskich odmian,łącznie z Rubinolą ale za wyjątkiem Topaz...

Pozdrawiam.
jagusia111

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Rubinola u mnie w zwykłej przechowalni leży spokojnie do marca, kwietnia. Wiadomo, że coś tam zgnije, ale jak się uważa przy zrywaniu na wszelkie uszkodzenia, dziurki, nadgryzienia to potrafi poleżeć.
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Nie znam nowszych czeskich, a postęp nieustająco postępuje - lecz dodam iż dawno temu posadziłem Pułaskiego (inaczej Freedom, to stara już krzyżówka z parchoodpornych) i sąsiadki zaczęły się zachwycać, że jaki ciekawy smak!
Przywykły do tradycyjnych, wielce deserowych skądinąd, a tu smak inny, nietypowo, z tą nutą w istocie z rajskich jabłoni.
Czyli co się komu spodoba, ale różnorodność zwłaszcza, by bez nudy - vive la différence! 8-)
I Pułaski zostaje. Ba, i Priam zostaje, jeśliby już o kwasach.
Topazy może też by zostały - tylko ten w miejskim ogródku niepotrzebnie miejsce zajmuje - lecz tam na górce uszkadzają je ostre zimy; drzewa potem łapią raki, zgorzele, huby, i szlus... i jeszcze stoi jeden, a może i dwa, ledwie żyw cały w rakach, a ze dwa już zamarły. Ratował nie będę.

Zważywszy Łomżę tedy zacząłbym wybory od mrozoodporności drzew, szczególnie tego przemarzania kory czy pędów w syberyjskie podmuchy. Nawet tu na ciepłem południu pamiętam parę lat wstecz -38 dłuższy czas (i to nie przy gruncie!), a co to ma do temperatur przyjętych dla "stref mrozoodporności" - wolę nie komentować. Również dlatego by nie zejść na poziom obowiązujący "Bajki o Hansel und Gretel i Straszliwem Dwutlenku" ;:183
Lecz poczytajcie :wink: https://poradnikogrodniczy.pl/strefy-mr ... roslin.php
Drzewa sadzi się na dłuższy czas, poprawkę trzeba brać.
Uważać zatem w opisach odmian na "wrażliwe na mróz", czy "podatne na choroby kory".
Odmiany które u mnie mocno uszkadza - lub uszkadzał - silny mróz zimą: Elstar, Elize, Early Geneva, Piros, Witos, Topaz, Jonagold, Kandil Sinap, Golden, Starking, Koksa, Królowa Renet. W tej kolejności, ostatnia piątka (mimo obrażeń) żyje i owocuje - bo je lubię :D

Drugą sprawą jest temperatura, czy może suma temperatur sezonu, i jego długość. Jak o słodkie idzie jabłka to rzecz istotna, bo zdoła te cukry wytworzyć, czy nie zdoła; dotyczy zwłaszcza zimówek. Po prostu w chłodniejszym klimacie będą mniej słodkie.
https://static.epodreczniki.pl/portal/f ... QwzT83.png

Typowo słodkie jabłka, jak Kosztela, Korobówka (mioduniczka), czy Cukrówka Litewska pochodzą z tamtych rejonów przecie, i będą dobre. Są też Antory ruskie i inne ciekawostki, tu doczytaj u Garoma, zna tych rzadszych odmian bez liku. Gold Milenium smakowo dobry, posadziłem niedawno to więcej nie powiem.
Oliwka Inflancka (papierówka) + Ananas Berżenicki też bardzo przydatna parka i lokalnie sprawdzona, warto mieć. Jak jest glina, czy nawet piasek lecz gliniasty, będą dobre - zadbać o nawożenie i starczy. Zachodnie sławne z odporności na mróz to także np. Wealthy, Melba, Macoun/Alwa.

Ekologiczna uprawa - u mnie wszystkie "ekologiczne' (i wręcz trudno mi ocenić które bardziej się nadają :lol:
) bo bez oprysków a nawet nawożenia. W tym i wspomniana Melba, Macoun, czy Księżna Luiza, Kronselska - i daje radę. Zapewnić przewiew, luźniej korony, nie dręczyć cięciem. Siekierę jednak spotkały Fantazja i Early Geneva.

Przemienność - bardzo wiele odmian w zasadzie przemiennych na półkarłowej podkładce zaowocuje co roku, po to się je skarla - może raz bardziej, raz mniej, ale będzie. Istnieją uparte, lecz i tak zniknęły z rynku (np, skądinąd fajna Smalcówka).
Skarlane słąbiej rosną i nie wykosztują się tak na owocowanie, poza tym małe drzewa zawsze można w rok obfitości odpowiednio przyciąć, owoce im przerzedzić - zostanie energii na rok następny. Dbać należy o zasilanie w nawozy, też właśnie w owocowy rok.
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2852
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Rosynant Fantazja spotkała siekierę ze względu na podatność na parcha? A smakowo to tak jak opisuje Rejmen wyśmienita, czy raczej takie przeciętne jabłko?
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Smakowo jest świetna. Jeśli zdołasz skosztować jabłko co nie zgnije, dzięki pracowitym opryskom -
bo ja zbyt leniwym jestem :wit
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2852
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Czyli doskonała do sadów towarowych obok niejadalnego idareda i Alwy której nigdzie spotkać :shock: nie mogę żeby spróbować ze dwa jabłka. Ba obrzydliwa wydała mi się Gala, mam nadzieję, że to jabłko smakuje lepiej i po prostu trafiłem na jakieś gorzkawe paskudztwo wyleżene nie wiadomo ile w chłodni z KA
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

A wręcz przeciwnie - Fantazja ma cienką, delikatną skórkę; a miąższ też łatwo ubić.
O ile jeszcze pomnę i nie mylę :wink: .
A odmiany towarowe na dziś to takie które można wysypać z traktora na stos, i składować w wysokich skrzyniopaletach bez zgniecenia.
Toż robocizna kosztuje, więcej niż wart ten towar.
Innemi słowy pancerne, gruboskórne, twarde jak kamień, a jakby gniło czy się obiło to nie ma być tego w sklepie widać ...
Garsowi i innym czytaczom, by daleko nie szukać: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 9#p3205169 :wit
jagusia111

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

Rosynant no bez przesady mówisz chyba ewentualnie o odmianach przeznaczonych do przetwórstwa bo jedynie te można wysypać na stos. Jabłek przeznaczonych do konsumpcji jako deserowe nikt nie rzuca i nie obija. To co widzisz w sklepie to już rola grup producenckich i sklepów. Grupy kupują towar za tzw. wagę w skrzyni, który następnie idzie na sortownię, a to coś pomiędzy całkowitym przemysłem, a słabym jabłkiem deserowym pozostające po przesortowaniu jest sprzedawane po cenach dumpingowych do sklepów. To jest reklama polskich jabłek robiona przez zachodnie koncerny będące jedynymi właścicielami sklepów wielkopowierzchniowych w Polsce. Jak chcą wstawić dobre polskie jabłko to wstawią. Sadownikus pospolitus na taką politykę zakupową i sprzedażową ma niestety znikomy wpływ. W Polsce produkuje się naprawdę ładny towar dobrej jakości tylko on nie trafia na półki sklepowe.
garrs
50p
50p
Posty: 88
Od: 6 wrz 2021, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łomża

Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

Post »

KamilK02, gleba u mnie jest gliniasto-piaszczyna (z przewagą gliny) i jest raczej wilgotno.

Ananas Berżenicki odpada ze względu na to, że późno wchodzi w owocowanie i przeczytałem, że ma twardy miąższ.

Chciałem Renete Złotą, ale mało odporna na mróz.

Mam na oku też Cesarza Wilhelma (delikatny miąższ, ale ma niską odporność na mróz) i Jonathana (również delikatny miąższ, ale wyżej wspomniany rak).
Rosynant pisze:Garsowi i innym czytaczom, by daleko nie szukać: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 9#p3205169 :wit
Rosynant, czyli tutaj James Grieve też może mieć problem z dojrzewaniem, podobnie jak Jonathan.


A czy któreś popularne w USA dałyby radę u mnie?
a) Red Delicious (potrzebuje długiego okresu wegetacyjnego, więc raczej odpada),
b) Braeburn (podobno dobrze znosi polskie mrozy, ale trzeba zabezpieczać na zimę młode dzrzewka + dość podatna na parcha),
c) Honeycrisp (podobno odporna na mróz),
d) Fuji (potrzebuje długiego okresu wegetacyjnego, więc raczej odpada)

Reasumując na razie w czołówce są te odmiany:
1) Rubinola
2) Wealthy
3) Papierówka
4) Gold Millenium

Ale dobrałbym jeszcze kilka odmian, bo mocno zależy mi na jabłkach w swoim ogrodzie. W jednym lokalnym (i w zasadzie jedynym) sadzie kupuję Rubina, ale jest on maksmylanie do lutego/marca, a potem nie mam w zasięgu dobrych jabłek. Szkoda, że online nie ma nigdzie możliwości zakupienia różnych odmian jabłek, nawet w małych ilościach. Na pewno to by zachęciło wiele osób do próbowania różnych odmian, bo te sklepowe są bardzo ograniczone.


PS. U siebie w ogrodzie mam obecnie kilka kilkudziesięcioletnich jabłoni: Glostera (prawie corocznie łapie parcha), Red Melbę (odporna, bardzo smaczne owoce) i kilka NN.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”