Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
witam,
polecam kupić sadzonkę,
ja 2 lata temu kupiłam trzy sadzonki wielkości 20cm, w pierwszym roku rozrosły się pięknie do 1m wysokości, w drugim to były już prawdziwe giganty 1,5m do2m.
dokupiłam jeszcze trzy w innych odmianach, ale tej samej tonacji, gdyż nigdzie nie spotkałam kolorów innych niż fiolet.
na wiosnę silnie je przycinam, jedną próbuję poprowadzić na drzewko (gdzieś czytałam że komuś sie to udało).
Cały czas poszukuje do swojej kolekcji budlei skrętolistnej, i odmian w kolorze pomarańczowym, białym i żółtym.
Jak tylko moje cuda zakwitną wrzucę zdjęcia.
polecam do ogrodu, pienie i długo kwitną i przywabiają motyle:) widok cudny:)
polecam kupić sadzonkę,
ja 2 lata temu kupiłam trzy sadzonki wielkości 20cm, w pierwszym roku rozrosły się pięknie do 1m wysokości, w drugim to były już prawdziwe giganty 1,5m do2m.
dokupiłam jeszcze trzy w innych odmianach, ale tej samej tonacji, gdyż nigdzie nie spotkałam kolorów innych niż fiolet.
na wiosnę silnie je przycinam, jedną próbuję poprowadzić na drzewko (gdzieś czytałam że komuś sie to udało).
Cały czas poszukuje do swojej kolekcji budlei skrętolistnej, i odmian w kolorze pomarańczowym, białym i żółtym.
Jak tylko moje cuda zakwitną wrzucę zdjęcia.
polecam do ogrodu, pienie i długo kwitną i przywabiają motyle:) widok cudny:)
polianna
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2644
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Klusko , przepraszam- dawno nie zagladałam...
Moje trzy budleje elegancko przetrzymały zimę. Wiosna tylko trochę przycięłam im czubki , by troszkę bardziej rozrosły się od dołu. Widzę, że jednak te rosliny same z siebie się rozgałęziają i jest o key.
Na zimę zawinęłam tylko agrowłókniną. Zresztą co to była za zima...
Jedna z moich trzech budleji /teraz jest jeszcze wyższa- ale nie mam nowszej fotki- jutro zrobię./
Moje trzy budleje elegancko przetrzymały zimę. Wiosna tylko trochę przycięłam im czubki , by troszkę bardziej rozrosły się od dołu. Widzę, że jednak te rosliny same z siebie się rozgałęziają i jest o key.
Na zimę zawinęłam tylko agrowłókniną. Zresztą co to była za zima...
Jedna z moich trzech budleji /teraz jest jeszcze wyższa- ale nie mam nowszej fotki- jutro zrobię./
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Ja mam żółtą. Jest bardzo luźnego pokroju. Wstawię może zdjęcia.
Kwitnie obficie właściwie nieprzerwanie od lipca???
Mam jeszcze właśnie tą fioletową i purpurową ale, purpurowa nie kwitła mi wcale, za to jest ogromna, a fioletowa jest malutka ale miała olbrzymie kwiatostany po których teraz pozostały wiechy.
Wszystkie sadzone były w zaszłym roku razem, wysokość ok 50 60 cm. Wiosną przycięłam na ok 50 cm. Mam wrażenie że właśnie dlatego purpurowa mi nie kwitła.
tu jest ta niekwitnąca środkowy krzew.
Kwitnie obficie właściwie nieprzerwanie od lipca???
Mam jeszcze właśnie tą fioletową i purpurową ale, purpurowa nie kwitła mi wcale, za to jest ogromna, a fioletowa jest malutka ale miała olbrzymie kwiatostany po których teraz pozostały wiechy.
Wszystkie sadzone były w zaszłym roku razem, wysokość ok 50 60 cm. Wiosną przycięłam na ok 50 cm. Mam wrażenie że właśnie dlatego purpurowa mi nie kwitła.
tu jest ta niekwitnąca środkowy krzew.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21681
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ależ nie Dynko,to nie jest powód ,zapewne to inne przyczyny np. niedokarmienie ,bo budleje mają duże wymagania pokarmowe i należy je zasilać 2-3 krotnie w sezonie nawozem do roślin kwitnących.Dynka pisze:Wiosną przycięłam na ok 50 cm. Mam wrażenie że właśnie dlatego purpurowa mi nie kwitła.
.
Twój krzew mógł również zmarznąć, niedokładne jej okrycie spowodować mogło brak u niej kwiatów,okrywaj je kopczykiem ziemi tak jak róże,resztę wiosną obetniesz .
Nie cięta też zakwitnie jeśli nie zmarźnie a nawet urośnie Ci do ok. 3 metrów wysokości,
tylko jej pokrój i kwiaty będą już mniej imponujące..
Budleja kwitnie na tegorocznych przyrostach,można ją ścinać tuz przy powierzchni ziemi więc to nie cięcie było powodem braku kwiatów u Twojego krzewu.
Budleja (omżyn), którą wybrać?
Przymierzam się do założenia rabatki w niebieskiej nucie. Budleje będą tam świetnie pasowały. Strasznie mi się spodobały. Kwiaty przecudne. A ponieważ jest ich taki duży wybór i bywają kapryśne, proszę szczęśliwych posiadaczy o polecenie odmian, którym wystarczy kopczykowanie na zimę. Dopiero jak się uda hodowla tych wytrwalszych, chciałabym sięgnąć po te bardziej wrażliwe, np. Black Knight.
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja mam 'Pink Delight' -na wiosnę obcinam nisko, nie jest specjalnie okrywana,
rośnie niezawodnie już 3 rok.
Dodam jeszcze, że u ciebie klimat łagodniejszy - to nie będzie problemów.
rośnie niezawodnie już 3 rok.
Dodam jeszcze, że u ciebie klimat łagodniejszy - to nie będzie problemów.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3729
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Polecam 'Royal Red'. Jest dość wytrzymała i ma ładny mocno fioletowy kolor kwiatów.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Kupilam 3 dni temu sadzonke BUDLEI .Była zapakowana tak jak róże w foliowy woreczke ze zdjęciem 5,90zł.Budleja wydaje mi sie sucha.Czy powinna już miec pączki???czy ona moze jeszcze śpi?.To moja pierwsza budleja wiec nie wiem jak powinna wygladac o tym czasie.Ktoś pytał o budleję czerwoną.....u mnie w sklepie ogrodniczym są czerwone,fioletowe,łososiowe,białe i zółte.Wszystkie w cenie 5,90.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3729
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Po tak długiej zimie budleje mogą jeszcze nie okazywać znaków życia, ale...w ogrodzie. Jeśli sadzonka była w ciepłym sklepie to powinna według mnie już wybijać. Poczekaj jednak - nie skazuj jej na straty.
A czy ona ma korzeń w torfie ( wilgotnym?) czy luzem?
Poza tym bardzo dziwi mnie kolorystyka tych budleji - chętnie zobaczyłabym czerwoną albo łososiową budleję Nie ma napisanych odmian?
A czy ona ma korzeń w torfie ( wilgotnym?) czy luzem?
Poza tym bardzo dziwi mnie kolorystyka tych budleji - chętnie zobaczyłabym czerwoną albo łososiową budleję Nie ma napisanych odmian?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3729
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Tak może być, że gałązki zmarzną, ale jest szansa odbicia od korzenia lub dolnych części łodyg jeśli miałaś rośliny okopczykowane. U mnie już taka sytuacja była 3 lata temu. W zeszłym roku budleje zachowały ulistnienie przez całą zimę , w tym roku ścięłam je przy samej ziemi ( gałązki są martwe). Przy samej ziemi po odsłonięciu kopczyka widać 2-4 zielone listki.Elizabetka pisze:Po mału wszystkie roślinki ruszają a moje budleje nadal bez oznak życia. Martwię się .... Aniu z pewnością masz rację ale i tak jestem zaniepokojona bo zeszłoroczne gałązki "nie żyją".aniawoj pisze:Po tak długiej zimie budleje mogą jeszcze nie okazywać znaków życia, ale...w ogrodzie.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Naoglądałam się Waszych budlei i nie moglam zasnąć .....Dziś poszlam do sklepu i zakupiłam ,,czerwoną,,.Niestety nie posiadaja opisu jaki to dokładnie gatunek.Czerwona budleja ma dwa zywe pędziki z malutkimi liśćmi.Co prawda sa zółte ,ale to z braku światła.Oby dwie były zapakowane z torf owiniety folią.Posadziłam tę czerwoną w dołku razem z fioletową.Jęsli fioletowa nie wypuści pędzików to bedzie czerwona. Może przy odrobinie szczęścia będzie jeden krzak dwukolorowy???aniawoj pisze:Po tak długiej zimie budleje mogą jeszcze nie okazywać znaków życia, ale...w ogrodzie. Jeśli sadzonka była w ciepłym sklepie to powinna według mnie już wybijać. Poczekaj jednak - nie skazuj jej na straty.
A czy ona ma korzeń w torfie ( wilgotnym?) czy luzem?
Poza tym bardzo dziwi mnie kolorystyka tych budleji - chętnie zobaczyłabym czerwoną albo łososiową budleję Nie ma napisanych odmian?