Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Wierzba mandżurska(Salix matsudana) - cięcie, przycinanie
Moje wierzby mają kilka lat, ale w tym roku są brzydkie. Dużo suchych gałęzi, listki tylko u góry, no i chorują.
Nie wiem, czy jest sens jeszcze mocno je pprzyciąć.
No i nie wiem jak i czym ewentualnie je popryskac bo to z 3-4
metrowe drzewka.
Nie wiem, czy jest sens jeszcze mocno je pprzyciąć.
No i nie wiem jak i czym ewentualnie je popryskac bo to z 3-4
metrowe drzewka.
Pozdrawiam serdecznie
- ewelinaz
- 50p
- Posty: 60
- Od: 11 lut 2016, o 10:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.pomorskie
- Kontakt:
Re: Wierzba mandżurska(Salix matsudana) - cięcie, przycinanie
Chciałam Wam pokazać jak u mnie przez przypadek mam kwitnącą na biało wierzbę.
Wierzba mandżurska rośnie u nas około 10 lat. 2 razy do roku przycinamy jej wiszące pędy tak abym mogła bez problemu pod nią przechodzić. Ziemię mamy gliniastą i nieprzepuszczalną, warunki do uprawy naprawdę ciężkie, ale miejsce jest słoneczne i zaciszne. W tym roku dużo pędów, tych wewnątrz "czapy", przymarzło, ale przykrywa je masa liści, więc nawet ich nie wycinałam.
Jakieś 3-4 lata temu posadziłam obok Rdest Auberta. Nie pamiętam czy była to jedna czy dwie sadzonki. Rdest kwitł skąpo, ale wytworzył dużo pędów. Nigdy nie był przycinany. W tym roku odkąd zakwitł (od końca czerwca) nie mogę oderwać od niego wzroku. Zdjęcia nie oddają jego uroku, mam słaby aparat w telefonie, ale na żywo wygląda fantastycznie. Z przypadkowego efektu jestem bardzo dumna
Może uda mi się zrobić lepsze zdjęcia, bo będzie kwitł aż do mrozów. Podoba mi się takie połączenie, bo wierzba ma ładne liście i pędy, dość uformowaną czapę i na niej rozkładają się wiechy rdestu, wygląda to tak jakby sama wierzba kwitła. Rdest kwitnie bardzo długo, więc całe lato i jesień mam niesamowity widok.
Jak Wam się podoba takie połączenie i co o nim sądzicie?
Wierzba mandżurska rośnie u nas około 10 lat. 2 razy do roku przycinamy jej wiszące pędy tak abym mogła bez problemu pod nią przechodzić. Ziemię mamy gliniastą i nieprzepuszczalną, warunki do uprawy naprawdę ciężkie, ale miejsce jest słoneczne i zaciszne. W tym roku dużo pędów, tych wewnątrz "czapy", przymarzło, ale przykrywa je masa liści, więc nawet ich nie wycinałam.
Jakieś 3-4 lata temu posadziłam obok Rdest Auberta. Nie pamiętam czy była to jedna czy dwie sadzonki. Rdest kwitł skąpo, ale wytworzył dużo pędów. Nigdy nie był przycinany. W tym roku odkąd zakwitł (od końca czerwca) nie mogę oderwać od niego wzroku. Zdjęcia nie oddają jego uroku, mam słaby aparat w telefonie, ale na żywo wygląda fantastycznie. Z przypadkowego efektu jestem bardzo dumna
Może uda mi się zrobić lepsze zdjęcia, bo będzie kwitł aż do mrozów. Podoba mi się takie połączenie, bo wierzba ma ładne liście i pędy, dość uformowaną czapę i na niej rozkładają się wiechy rdestu, wygląda to tak jakby sama wierzba kwitła. Rdest kwitnie bardzo długo, więc całe lato i jesień mam niesamowity widok.
Jak Wam się podoba takie połączenie i co o nim sądzicie?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa
Odświeżam temat, bo i ja stałam się posiadaczką wierzby mandżurskiej ( trochę pokręciłam w nazwach, ale już doszłam do własciwej ;)) .
Póki co moja wierzba to ukorzenione gałązki które dostałam od sąsiadki, ale liczę, że stanie się kiedyś pięknym drzewkiem.
Póki co rośnie w kubeczku na balkonie i dzielnie znosi jesienną pogodę.
Na wiosnę pójdzie do gruntu. Jak patrzę na wasze drzewka to aż zazdroszczę. Rozumiem, że główną receptą na taki wygląd są częste podcinania ;)
A z ciekawości, bo zostało to tu wspomniane - ktoś z was ma jakąś kompozycję uplecioną z rosnącej wierzby? Chodzi o jakieś płotki, osłonki itd.
Póki co moja wierzba to ukorzenione gałązki które dostałam od sąsiadki, ale liczę, że stanie się kiedyś pięknym drzewkiem.
Póki co rośnie w kubeczku na balkonie i dzielnie znosi jesienną pogodę.
Na wiosnę pójdzie do gruntu. Jak patrzę na wasze drzewka to aż zazdroszczę. Rozumiem, że główną receptą na taki wygląd są częste podcinania ;)
A z ciekawości, bo zostało to tu wspomniane - ktoś z was ma jakąś kompozycję uplecioną z rosnącej wierzby? Chodzi o jakieś płotki, osłonki itd.
Re: Wierzba mandżurska(Salix matsudana) - cięcie, przycinanie
Mam pytanie - jak zrobić z tego drzewo?
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
Mam na przejętej niedawno działce zaniedbaną, przekrzywioną wierzbę rozpoznaną jako mandżurska. Prawdopodobnie nigdy nie była w żaden sposób formowana.
Bardzo mocno przekrzywia się na jedną stronę. Już ją trochę skorygowałam, tzn. ucięłam jeden cały, najcięższy konar kładący się na lewo i zabezpieczyłam ranę maścią. Planuję jeszcze uciąć jedną większą część, a poza tym "kosmetycznie" przyciąć końcówki, żeby się zagęściła.
Jeszcze jej nie tnę, bo muszę sobie skombinować drabinę, bardziej rozważam. Drzewo musi zresztą najpierw zregenerować siły po tym ubytku.
Mam w planach docelowo uciąć mniej więcej wszystko, co wystaje poza ten jajowaty okrąg. Czy to brzmi w miarę sensownie i czy zdjęcie tego jednostronnego obciążenia pomoże drzewu się wyprostować?
Drzewo jest ogółem zdrowe, obficie kwitnie, nie ma żadnych szkodników ani śladów chorób.
Bardzo mocno przekrzywia się na jedną stronę. Już ją trochę skorygowałam, tzn. ucięłam jeden cały, najcięższy konar kładący się na lewo i zabezpieczyłam ranę maścią. Planuję jeszcze uciąć jedną większą część, a poza tym "kosmetycznie" przyciąć końcówki, żeby się zagęściła.
Jeszcze jej nie tnę, bo muszę sobie skombinować drabinę, bardziej rozważam. Drzewo musi zresztą najpierw zregenerować siły po tym ubytku.
Mam w planach docelowo uciąć mniej więcej wszystko, co wystaje poza ten jajowaty okrąg. Czy to brzmi w miarę sensownie i czy zdjęcie tego jednostronnego obciążenia pomoże drzewu się wyprostować?
Drzewo jest ogółem zdrowe, obficie kwitnie, nie ma żadnych szkodników ani śladów chorób.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 9 lis 2013, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
Cięcie będzie ok, natomiast drzewo mimo tego się już nie wyprostuje. Jedyny sposób to naciągnie drzewa jakimiś pasami.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
Dziękuję.
Rozumiem, już prowizoryczna konstrukcja zrobiona i spróbujemy póki co powolutku naciągać. Zależy mi, żeby się tak nie kładła. Wręcz leży jedną stroną na ogrodzeniu między moją działką a sąsiadującą, czyli to nie tylko sprawa kosmetyczna.
Mam nadzieję, że uda się doprowadzić ją przynajmniej w miarę do pionu, bo inaczej będzie musiała pójść do wycinki. A bardzo lubię wierzby i tego bym nie chciała.
Rozumiem, już prowizoryczna konstrukcja zrobiona i spróbujemy póki co powolutku naciągać. Zależy mi, żeby się tak nie kładła. Wręcz leży jedną stroną na ogrodzeniu między moją działką a sąsiadującą, czyli to nie tylko sprawa kosmetyczna.
Mam nadzieję, że uda się doprowadzić ją przynajmniej w miarę do pionu, bo inaczej będzie musiała pójść do wycinki. A bardzo lubię wierzby i tego bym nie chciała.
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
Czy można teraz w listopadzie przyciąć wierzbę??
-- 8 lis 2020, o 12:45 --
Czy można teraz w listopadzie przyciąć wierzbę??
-- 8 lis 2020, o 12:45 --
Czy można teraz w listopadzie przyciąć wierzbę??
Pozdrawiam Ewa
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
Lepiej poczekać choćby do lutego, jeśli nie będzie mrozu.
Pozdrawiam
Basia B.
Pozdrawiam
Basia B.
Re: Wierzba mandżurska (Salix matsudana)- uprawa,cięcie
Niestety mąż się pospieszył i przyciął sporo bocznych gałęzi.Jednak z górą poczekamy do wiosny.Dzięki
Pozdrawiam Ewa