Ambrowiec amerykański - ( Liquidambar styraciflua )

Drzewa ozdobne
Tomek_MM
500p
500p
Posty: 528
Od: 6 mar 2009, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Dokładnie, takie drzewko kosztuje już sporo więc można kombinować. Ja często jak widzę tak opatulone rośliny to stukam się w czoło i myślę kiedy ludzie zaczną roślinom kroplówki podłączać, ale w przypadku ambrowca to już jest naprawdę uzasadnione, takie solidne okrycie. Powiem tak, małe mamutowce w gruncie, ba nawet w doniczkach p9! przeżyły bez okrycia już dwie zimy u mnie, tak samo brusonecja, a ambrowiec dalej swoje, marznie zawsze w całości.
x-m-h
---
Posty: 205
Od: 3 gru 2013, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Poszukując jakichkolwiek informacji o ambrowcu tak naprawdę niewiele ich można znaleźć. O ich mrozoodporności jest tylko krótka informacja: okrywać przez pierwsze lata, później w pełni mrozoodporny. Pani w sklepie ogrodniczym również go polecała jako mrozoodporny i bezproblemowy, z zaleceniem okrycia na zimę (pomimo informacji o miejscu zamieszkania). Na tym forum natomiast doczytałam się ( choć tu również informacji jest zaskakująco niewiele), że nawet doświadczonym ogrodnikom przemarzał pomimo solidnego okrywania. Mieszkam przy granicy Białoruskiej, mam więc małe szanse na wyhodowanie tego drzewa. Faktyczna wiedza na temat tego cudnego drzewa zapewne nie wpłynęłaby na chęć jego kupienia, bo i tak bym to zrobiła (człowiek zawsze musi sam wszystkiego doświadczyć), ale sprawiłaby, że okryłabym go znacznie lepiej, kiedy zaczynały się już pierwsze przymrozki. Z braku wiedzy o tym i złych informacjach od sprzedawców, którzy powiedzą wszystko, aby tylko sprzedać, okryłam go pewnie za późno i nie robię sobie wielkich nadziei. Chyba za późno weszłam na to forum. Gdybym wcześniej wiedziała to, co wiem dziś.... Ba!
Wniosek z tego taki: zanim coś kupimy nie polegajmy jedynie na zdaniu sprzedających. Szukajmy sami informacji i dzielmy się jak najczęściej swoimi doświadczeniami, ponieważ tak, jak w przypadku ambrowca wiedza jest chyba dość nikła.
x-m-h
---
Posty: 205
Od: 3 gru 2013, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Tomek_MM pisze:Okrycie na zimę to ważna rzecz w przypadku ambrowca, ja u siebie sadziłem dwa czy trzy razy i zawsze marzł, w końcu odpuściłem. Ale u mnie gleba strasznie słaba i stanowisko wietrzne więc nic dziwnego. Teraz mam trochę siewek ambrowca, boję się czy przeżyją.
Ponoć ambrowce na słabszej glebie lepiej rosną, tzn. ładniej się wybarwiają. Właśnie wyczytałam w "Moim ogrodzie"
Tomek_MM
500p
500p
Posty: 528
Od: 6 mar 2009, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Jeśli teraz go okryjesz to spoko, jemu szkodzą mrozy powyżej -15 jeśli jest nie do końca zdrewniały. Najpewniejsza metoda na ambrowca w Polsce to zainwestować 200-300 zł i kupić 3-4 metrowe drzewo już mocno zdrewniałe, takiego nie powinno nic ruszyć.
A co do wybarwienia to fakt, lepiej się wybarwi ale musi też mieć słoneczne miejsce.
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Pamiętam program w jakiejś tv o człowieku który posadził sobie palmy i zachęcony sukcesami (i urodą tych drzew) zaczął dokupywać kolejne. Wiadomo że tego typu nasadzenia są niezwykle trudne do utrzymania w naszym kraju (bez względu na strefę ).
Ówże hodowca drzew i krzewów palmowych pokazał swoje zabezpieczenia roślin na zimę. Były to szerokie (1,0-1,5) pasy tkaniny z jakiej wyrabia się worki sizalowe czy (jak pamiętam) torby wielkogabarytowe (znane np. z targowisk). Tworzył taki swoisty "pakunek" wokół palmy z wnętrzem wypełnionym w całości ścinkami gazetowymi , które "wyrabiał" na niszczarce do dokumentów, zużywając niepotrzebne gazety. Górę zabezpieczał foliowym kołnierzem by ścinki nie zamokły.
Ja wziąłem spory kawałek tektury w kształcie prostokąta , który następnie zwinąłem, otrzymując szeroki na 0k. 60 cm walec, po obwiązaniu - wypełniłem ciasno gazetami, które zgniatałem w piguły. Foliowy kołnierz to już była drobnostka. Wygląda to dosyć solidnie i mam nadzieje, że pomoże. Jeśli się powiedzie to zapewne pokuszę się o kolejne zakupy (np. Paulownia czy Judaszowiec)
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Bardzo mnie ciekawią Wasze doświadczenia z ambrowcem, bo jest dość wysoko na mojej liście chciejstw...
Może trzeba by zapytać Agrażkę jak o niego dbać, bo widziałam u niej to drzewko...
x-m-h
---
Posty: 205
Od: 3 gru 2013, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Agrażkę powiadasz... Poszukam i podpatrzę. Moje doświadczenia, to żadne doświadczenia. Zimę przeżył, udało mi się, ale dbam o niego, jak o nic innego. Pączki wypuszcza, a od dziś znów będzie okrywany, bo przymrozki nocne spore nadają. Nawet nie wiedziałam, że tak bardzo mi na nim zależy. Będę okrywać, rano zdejmować tak długo, jak będzie trzeba.
Awatar użytkownika
MoWo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 861
Od: 13 wrz 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

A u mnie ambrowiec pięknie rośnie niczym nie okrywany, ma ponad 3m
robiłem do niego 2 podejścia
pierwszy posadziłem na pustym i słonecznym stanowisku ale nie dał rady i wymarzały mu gałęzie
co prawda puszczał nowe ale przyrostów 0.
Posadziłem drugiego na pół cienistym osłoniętym stanowisku na słabej glebie i to był strzał w 10.
Pozdrawiam Wojtek
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1360
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Mój kupiony w zeszłym roku przetrwał zimę , ale co to była za zima ?
x-m-h
---
Posty: 205
Od: 3 gru 2013, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Mój ambrowiec też przetrwał zimę. W czasie przymrozków wiosennych był również okrywany i ma już sporo pięknych listków. Im jest starszy, tym odporniejszy, więc jestem dobrej myśli. Natomiast grujecznik nie wykazuje oznak życia, odkąd zmarzły mu listki podczas sporego przymrozku, choć był okryty. :(
kowalwojt
50p
50p
Posty: 51
Od: 18 lut 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Witajcie,
Czy ktoś z was drodzy forumowicze posiada informacje na temat przycinania Ambrowca? Czy dobrze znosi cięcie? Zastanawiam się nad zakupem, ale chciałbym go trzymać w ryzach i ciąć go, gdy osiągnie docelową dla mnie wysokość (ok 6-7m).
Informacje w Intrenecie na temat wysokości docelowej są sprzeczne.
Jedni podają, że rośnie do 10-15m, inni że 15-25, a w Ameryce to i podobno do 45m.
I jeszcze jedno w wielu szkółkach znalazłem ambrowce, ale na moje pytanie o odmianę sprzedawca wzruszał ramionami.
Jak odróżnić odmiany od siebie?

Pozdrawiam
Kowal
Awatar użytkownika
MoWo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 861
Od: 13 wrz 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Ambrowca można spokojnie przyciąć nic mu nie zaszkodzi.
Tylko po co myśleć o cięciu jak on te 7 metrów może nigdy nie osiągnąć.
Może za 50 lat. Ambrowce ogólnie wolno rosną.
Posadź go na piaszczystym stanowisku będzie rósł wolniutko i po kłopocie.
Mój ok.15letni ma 4 metry i jak jest duży to przyrosty ma mniejsze.
Co do odmian to nie wiem czy w Polsce można w ogóle jakieś odmiany kupić.
Z resztą po co, jeśli zwykły ambrowiec ma problemy z mrozem to co mówić o odmianach.
Pozdrawiam Wojtek
Lusi53
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 wrz 2014, o 09:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ambrowiec amerykański

Post »

Witajcie, piszę też w temacie ambrowca, ale niestety w tym wątku nie był poruszany jeszcze temat choroby ambrowca. Mianowicie na liściach pojawiają sie brązowe suche plamy. Niestety nie wiem co z tym zrobić i jak to zwalczyć. Dodam że ambrowiec był sadzony na wiosnę i ma ok 4m wysokości.
Proszę o pomoc.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”