mam serdeczną prośbę o pilną pomoc:
mąż przy koszeniu trawnika uszkodził młodą jodełkę algierską - ostrze ciachnęło ukośnie, zdzierając ok.4cm kawałek kory i trochę uszkadzając miazgę pod spodem. Cięcie nie jest równe - trochę poszarpało drzewko. Ciachnięta kora nadal się trzyma.
Co zrobić? Przycisnąć korę do dziury i zabandażować? Posmarować najpierw pod spodem maścią przeciwgrzybiczną na uszkodzenia? Czy uciąć tę korę do końca, wyrównać brzegi, zasmarować i tak zostawić?

RATUNKU, niech ktoś doradzi.
-- 6 cze 2012, o 22:00 --
Nie wiem, czy to coś wnosi, ale ta miazga w środku jest jeszcze młodziutka, niezdrewniała i gdy dociskam korę, trochę puszcza sok.
Serce mi pęknie, tak mi szkoda tego drzewka. Męża chyba
