
Posiadam bardzo dłuuuuuuugą wąską działkę po bokach mam sąsiadów i chciałbym obsadzić ją wzdłuż żywopłotem. Po prawej stronie w tym tygodniu posadziłem jałowce blue arrow w odległości 40cm od płota.
Po lewej posadziłem 2 lata temu żywopłot ze sztorbów ligustru na długości 20m do obsadzenia zostało mi jeszcze 80 metrów.
Ligustr się przyjął i ładnie rozkrzewił. Zastanawiam się jednak czy go nie przekopać i nie posadzić tui szmaragd, gdyż posadzony jest 70cm od płota i boję się, że w przyszłości zabierze sporo miejsca. Trochę mi go szkoda ale nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało 20m ligustru a dalej 80m szmaragdów :/
Dostęp do przycinania ligustru od strony sąsiada też mam utrudniony.
A może polecicie mi jakieś inne wąskokolumnowe iglaki. Obsadzenie obu stron po 100 metrów jałowcami blue arrow chyba mija się z celem gdyż będzie monotonnie to wyglądało :/