Karagana syberyjska( Caragana arborescens )
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Karagana syberyjska
Mączniak to zmora, która powstrzymuje mnie przed sadzeniem karagany. Taka pożyteczna roślina! Może ma ktos magiczny sposób na tą zarazę
Katarzyna. Ogród po wiejsku
Re: Karagana syberyjska
W ogrodzie mam 3 wielkie krzaki karagany , to okazy około dwudziestoletnie .
Jeden krzak ma jeden pień , kolejne dwa od ziemi rozkrzewione mają po 4 odnogi /pnie i ja z tym mam problem a nie z mącznikiem . Są bardzo kruche , kiedy kwitną całe konary potrafią się odłamać a nawet wyłamać pień z ciężaru kwiatów , do tego lekki wietrzyk albo deszczyk i można stracić kawał krzaka .
Żeby się zabezpieczyć przed utratą ,zostawiam odrosty przy pniu i te przyznam , mają mącznika ale niczym nie pryskam .
Raz mają a raz nie a ja chemii nie używam i jakoś do tej pory nie zdarzyło mi się by ktoś na to zwrócił uwagę .
Nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu żadne drzewo oprócz lipy , podczas kwitnienia nie przyciąga takiej ilości owadów w szczególności trzmieli . Dosłownie czarno na gałązkach i jeden bzyk .
Na zdjęciu z pojedynczym pniem , obok rósł sumak dlatego taka przekrzywiona , z czasem się wyrówna .
Nigdy nie cięłam ,rosną do pewnej wysokości a później same się krzewią , przynajmniej tak było z moimi .
Jeden krzak ma jeden pień , kolejne dwa od ziemi rozkrzewione mają po 4 odnogi /pnie i ja z tym mam problem a nie z mącznikiem . Są bardzo kruche , kiedy kwitną całe konary potrafią się odłamać a nawet wyłamać pień z ciężaru kwiatów , do tego lekki wietrzyk albo deszczyk i można stracić kawał krzaka .
Żeby się zabezpieczyć przed utratą ,zostawiam odrosty przy pniu i te przyznam , mają mącznika ale niczym nie pryskam .
Raz mają a raz nie a ja chemii nie używam i jakoś do tej pory nie zdarzyło mi się by ktoś na to zwrócił uwagę .
Nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu żadne drzewo oprócz lipy , podczas kwitnienia nie przyciąga takiej ilości owadów w szczególności trzmieli . Dosłownie czarno na gałązkach i jeden bzyk .
Na zdjęciu z pojedynczym pniem , obok rósł sumak dlatego taka przekrzywiona , z czasem się wyrówna .
Nigdy nie cięłam ,rosną do pewnej wysokości a później same się krzewią , przynajmniej tak było z moimi .
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3733
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Karagana syberyjska
Jedyne wyjście by zapobiec mączniakowi to, sadzenie w miejscu wietrznym. Miałem posadzoną w polu na miedzy. Takie wygwizdowo. Mączniak jej nie dopadał. W zacisznym miejscu, pod blokiem,w lekkim cieniu co roku liście były białe od nalotu. Wymieniłem z czasem na moszeniec południowy i było ok.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Karagana syberyjska
seedkris, ta wiadomość to miód na moje serce. One miały rosnąć jako zapora od wiatru właśnie . Mam takie wiatry...znaczy, na podwórku że dech zatyka kiedy wychodzę za róg domu. Niestety, tawuły rosną zbyt wolno i zbyt nisko na moich jałowych ziemiach, urosły do metra i wyżej ani-ani. Na karaganę też pewnie poczekam, ale będzie wyższa.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
Re: Karagana syberyjska
Moja karagana rośnie na wygwizdowie raczej i dopadł ją w tym roku mączniak. W minionym też miałam ten problem, ale w mniejszym stopniu. Pryskałam topsinem.
Re: Karagana syberyjska( Caragana arborescens )
Od kilku godzin jestem szczęśliwą posiadaczką karagany syberyjskiej 'Walker'.
Na etykiecie jest symbol przekreślonego sekatora i napis "nie przycinać". Czy to znaczy, że ta roślina nie znosi cięcia ? Czy to może chodzi o to , żeby teraz nie ciąć, bo to młode drzewko szczepione na pniu i jeszcze ktoś by uszkodził odmianę szlachetną kombinując przy niej sekatorem.
Ja w przyszłości chciałabym jednak móc skracać jej nieco pędy, bo nie chcę by zwisały do samej ziemi, ale by było widać kawałek pnia i żeby roślina tworzyła parasol, pod którym byłoby miejsce dla bylin cienioznośnych.
Na etykiecie jest symbol przekreślonego sekatora i napis "nie przycinać". Czy to znaczy, że ta roślina nie znosi cięcia ? Czy to może chodzi o to , żeby teraz nie ciąć, bo to młode drzewko szczepione na pniu i jeszcze ktoś by uszkodził odmianę szlachetną kombinując przy niej sekatorem.
Ja w przyszłości chciałabym jednak móc skracać jej nieco pędy, bo nie chcę by zwisały do samej ziemi, ale by było widać kawałek pnia i żeby roślina tworzyła parasol, pod którym byłoby miejsce dla bylin cienioznośnych.
Pozdrawiam. Jola.