Żywopłot z ligustru
-
- 100p
- Posty: 133
- Od: 25 sie 2011, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kiełczów/k. Wrocławia
Re: ligustr pospolity
Ja tak wsadziłam swój zeszłej jesieni w październiku. 90% się przyjeło właśnie dzięki wilgoci, braku upałów i łagodnej zimie. Powodzenia
Pozdrawiam. Bianka
jak powstaje ogród pod starym modrzewiem
Każdy kto kocha rośliny musi byc dobrym człowiekiem...
jak powstaje ogród pod starym modrzewiem
Każdy kto kocha rośliny musi byc dobrym człowiekiem...
Re: Żywopłot z Ligustru
Witam,
czy to już odpowiednia pora aby posadzić ligustr w ogrodzie? Przyjmie się?
czy to już odpowiednia pora aby posadzić ligustr w ogrodzie? Przyjmie się?
Ligustr pierwsze ciecie
Witam.
Posadziłem żywopłot z ligustru 3 tygodnie temu i zastanawiam się kiedy przeprowadzić pierwsze cięcie(nie ciąłem go od razu po posadzeniu ponieważ panowały upały). Zastanawiam się czy mogę go przyciąć teraz kiedy rozwinął liście czy już jest za późno i lepiej poczekać do wiosny ? zależy mi na gęstym żywopłocie.
Posadziłem żywopłot z ligustru 3 tygodnie temu i zastanawiam się kiedy przeprowadzić pierwsze cięcie(nie ciąłem go od razu po posadzeniu ponieważ panowały upały). Zastanawiam się czy mogę go przyciąć teraz kiedy rozwinął liście czy już jest za późno i lepiej poczekać do wiosny ? zależy mi na gęstym żywopłocie.
Re: Ligustr pierwsze ciecie
Cytując:
"Pierwsze przycinanie wykonujemy po posadzeniu roślin wiosną. Jego celem jest niedopuszczenie do rzadkiego dołu żywopłotu. Roślinki obcinamy ok. 30cm nad ziemią.
Jeśli sadzimy je jesienią to z cięciem powinniśmy zaczekać do marca następnego roku. Nieprzycinane lepiej przezimują.
Latem zagęszczamy ligustr przycinając boczne pędy do połowy. W drugim roku przeprowadzamy cięcie jeszcze przed rozwojem liści. Dobrze jest zostawić 10-15cm odcinki pędów, bo z nich wyrosną nam nowe rozgałęzienia, które skrócimy na przełomie VI/VII o połowę do 2/3 ich długości. W VIII usuwamy pędy wystające poza ostatnią linię cięcia. W następnych latach tniemy żywopłot 2-3 razy na rok. Gdy osiągnie on interesującą nas wysokość przycinamy go radykalnie"
To dobra zasada i się sprawdza
"Pierwsze przycinanie wykonujemy po posadzeniu roślin wiosną. Jego celem jest niedopuszczenie do rzadkiego dołu żywopłotu. Roślinki obcinamy ok. 30cm nad ziemią.
Jeśli sadzimy je jesienią to z cięciem powinniśmy zaczekać do marca następnego roku. Nieprzycinane lepiej przezimują.
Latem zagęszczamy ligustr przycinając boczne pędy do połowy. W drugim roku przeprowadzamy cięcie jeszcze przed rozwojem liści. Dobrze jest zostawić 10-15cm odcinki pędów, bo z nich wyrosną nam nowe rozgałęzienia, które skrócimy na przełomie VI/VII o połowę do 2/3 ich długości. W VIII usuwamy pędy wystające poza ostatnią linię cięcia. W następnych latach tniemy żywopłot 2-3 razy na rok. Gdy osiągnie on interesującą nas wysokość przycinamy go radykalnie"
To dobra zasada i się sprawdza
Pozdrawiam Paweł
Re: Ligustr pierwsze ciecie
Czyli mogę bez obaw przyciąć żywopłot nawet jeśli puścił już liście ?
Re: Ligustr pierwsze ciecie
Dziękuje za szybka odpowiedz jutro biorę się za przycinanie pogoda pochmurna z lekkimi opadami wiec powinno być ok
Re: Ligustr pierwsze ciecie
Zobacz wątek w którym chwaliłem się moją ścianką z ligustru
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154 naprawdę roślinka jest bardzo wdzięczna i ładnie pachnie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154 naprawdę roślinka jest bardzo wdzięczna i ładnie pachnie
Pozdrawiam Paweł
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Żywopłot z ligustru
Zaraz po posadzeniu tniemy 5-10 cm nad gruntem. Jaki jest teraz wysoki?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Żywopłot z ligustry - posadzony prawie 2 miesiące temu - czy jeszcze się przyjmie?
Witam,
na początku maja posadziłem odcięte tego samego dnia młode, zdrewniałe pędy ligustry w żywopłot (ok 100mb), po czym podlałem. Zalecił mi tak ojciec, który w taki sposób wyhodował piękny żywopłot. Od tego czasu jeśli w ciągu dnia nie pada, staram się praktycznie co wieczór podlewać posadzone pędy, chyba że nie ma mnie w domu. Około tygodnia do dwóch tylko z 10 roślinek na nowo podniosło zwiędnięte liście. Liście pozostałych roślinek zwiędły, następnie uschły. Do tego czasu krajobraz jest taki sam.
No i teraz moje pytanie - czy jest sens dalej roślinki podlewać. Czy jest szansa, że jeszcze się one przyjmą, czy już sobie darować?
Ze 3 patyczki złamałem z ciekawości, czy są suche w środku. Okazało się, że nie są suche. W środku są białe, natomiast pod cieniutką warstewkę "kory" widoczny jest cieniutka warstewka w kolorze zielonym. Gałązki nie łamią się tak, jakby były martwe, całkiem suche...
Aktualnie trawa i chwasty są już wyższe od tych gałązek, a ja zastanawiam się, czy potraktować je kosiarką, czy jeszcze podlewać i czekać...
Proszę doświadczonych ogrodników o radę.
Będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam:)
na początku maja posadziłem odcięte tego samego dnia młode, zdrewniałe pędy ligustry w żywopłot (ok 100mb), po czym podlałem. Zalecił mi tak ojciec, który w taki sposób wyhodował piękny żywopłot. Od tego czasu jeśli w ciągu dnia nie pada, staram się praktycznie co wieczór podlewać posadzone pędy, chyba że nie ma mnie w domu. Około tygodnia do dwóch tylko z 10 roślinek na nowo podniosło zwiędnięte liście. Liście pozostałych roślinek zwiędły, następnie uschły. Do tego czasu krajobraz jest taki sam.
No i teraz moje pytanie - czy jest sens dalej roślinki podlewać. Czy jest szansa, że jeszcze się one przyjmą, czy już sobie darować?
Ze 3 patyczki złamałem z ciekawości, czy są suche w środku. Okazało się, że nie są suche. W środku są białe, natomiast pod cieniutką warstewkę "kory" widoczny jest cieniutka warstewka w kolorze zielonym. Gałązki nie łamią się tak, jakby były martwe, całkiem suche...
Aktualnie trawa i chwasty są już wyższe od tych gałązek, a ja zastanawiam się, czy potraktować je kosiarką, czy jeszcze podlewać i czekać...
Proszę doświadczonych ogrodników o radę.
Będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam:)
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 9 lis 2013, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Żywopłot z ligustry - posadzony prawie 2 miesiące temu - czy jeszcze się przyjmie?
Możliwe, że wypuszczą nowe liście, ale skoro są zagłuszane przez chwasty i trawę to wątpię żeby się przyjęły. Proponuje kupić na jesieni gotowe sadzonki, z gołym korzeniem kosztują grosze.
Re: Żywopłot z ligustry - posadzony prawie 2 miesiące temu - czy jeszcze się przyjmie?
Dziękuję za odpowiedź. W takim razie dalej będę podlewał, a po większym deszczu postaram się powyrywać trochę tych chwastów - niestety większość wychodzi bez korzeni, ale zawsze coś. Tylko wydaje mi się to bardzo długo, żeby po takim czasie dopiero miał się ligustr przyjąć... tym bardziej, że kilka sztuk przyjęło się po jakimś tygodniu. Skąd taka różnica...?