Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
U mnie właśnie w tą zimę tak "zważyło" listki.....troszkę poczekam i wtedy wszystko się okaże ile trzeba poobcinać.
Pozdrawiam Paweł
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Z tego co wiem najodporniejsze odmiany to Etna, Forest Green, Gajo, Herbergii, Mano, Novita, Skipkaensis, ale "spalone" liscie po zimie są w naszym klimacie raczej nieuniknione.
-
- 200p
- Posty: 238
- Od: 24 sty 2011, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Bielska-Białej
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Moja, ukorzeniona sadzonka przywieziona z Włoch w i posadzona w ogrodzie przy murze też nie oparła się tak niskim temperaturom. U nas było pewnego ranka -28 st. Byłam pewna, że już po niej. Liście ma brązowe, ale pędy zielone, więc powinna się zazielenić nowymi.
Właśnie sobie policzyłam, że rośnie u mnie już 20 lat i teraz było jej drugie omrożenie.
Właśnie sobie policzyłam, że rośnie u mnie już 20 lat i teraz było jej drugie omrożenie.
Pozdrawia Urszula.
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
no niezły włoski eksponat
U mnie temperatura była podobna ale jak pamiętam gdy pozostaje zielona łodyżka to zawsze puszcza i ma się dobrze.
W jednym miejscu przy centrali LHS-u z laurowiśni jest żywopłot co roku przycinany odrasta ok 30 cm. Zawsze zimą przemarza - ma naprawdę trudne warunki, ale żyje ..tez już ponad 12 lat.
U mnie temperatura była podobna ale jak pamiętam gdy pozostaje zielona łodyżka to zawsze puszcza i ma się dobrze.
W jednym miejscu przy centrali LHS-u z laurowiśni jest żywopłot co roku przycinany odrasta ok 30 cm. Zawsze zimą przemarza - ma naprawdę trudne warunki, ale żyje ..tez już ponad 12 lat.
Pozdrawiam Paweł
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
No ładna sztuka,dobrze się zagościła.Moja w maju ubiegłego roku tak jak Twoja też miała taki kolor.Moja roślinka jest jeszcze młoda ma 2 lata więc może w tym roku będzie cięta i będzie się zagęszczać Teraz ma jeszcze dużo niezdrewniałych gałązek.
Pozdrawiam Paweł
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 28 lip 2017, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Witam, mam pytanie odnośnie laurowiśni odmiana Caucasica?, chciałbym zastosować ją jako żywopłot jednak wszędzie znajduję informację, że powinna być sadzona w miejscu nie za bardzo nasłonecznionym. w okolicy nie ma żadnych drzew które dawały by cień. Czy warto ją sadzić w takich warunkach?
Bardzo proszę o poradę.
Bardzo proszę o poradę.
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Szkoda roślin.W naszym klimacie nie nadaje się na żywopłot. Nigdy też nie będzie wyglądał okazale.
Pozdrawiam Paweł
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Czy ktoś ma doświadczenia z przesadzaniem Laurowiśni? Kupiłem jedną na allegro wsadziłem do ziemi i cała zbrązowiła. Czy sadzonka była nieuczciwie przygotowana (pociachali korzeń aby wszedł do doniczki) czy może LW ma takie problemy z przyjęciem. Mimo zbrązowienia wewnątrz wydaje się żywa i może w taki dziwny sposób odbudowuje korzeń a liście pojawią się później...Czy LW może rosnąć w miejscu nasłonecznionym? W tym samym czasie sadziłem Magnolię Blue Opal i przyjęcie do gruntu nastąpiło idealnie.
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Za przesadzaniem nie przepada, ale tego typu zimozielone rośliny trzeba kupować najlepiej w szkółce/sklepie dobrze ukorzenione w doniczce wtedy nawet nie poczuje zabiegu.Trzeba tez rozważnie wybrać i przygotować miejsce by potem nie przesadzać niepotrzebnie.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Po raz pierwszy nie zmarzła,nie smagał jej mróz ani wiatr i zakwitła przepięknie.
A jak u Was?
A jak u Was?
Re: Laurowiśnia ( Prunus laurocerasus ) -wymagania
Laurowiśnie ostatnio mają się dobrze.U sąsiadów taka na pieńku korona zrobiła się jakby za duża, aż szkoda byłoby ciąć.Na początku korona była na zimę okrywana, teraz za bardzo się nie da.