Cięcie krzewów ozdobnych-kiedy - jakie?
Witam!
Karo ja też mam jedno pytanie na temat wierzby hakuro, dokładnie w których miesiącach ją przycinasz? W tym roku jeszcze nie przycinałam swojej - czekałam na kotki - o których wcześniej była mowa. Czy teraz nie będzie za późno?? i kiedy następne cięcie.
Czytałam trochę twoich postów na temat cięcia różnych kwiatuszków, krzewów i jeśli mogę chciałam zapytać czy faktycznie na wiosnę także konieczne jest przycinanie hibiskusa? Czy będzie to sprzyjać jego późniejszemu kwitnieniu?
pozdrawiam Asia
Karo ja też mam jedno pytanie na temat wierzby hakuro, dokładnie w których miesiącach ją przycinasz? W tym roku jeszcze nie przycinałam swojej - czekałam na kotki - o których wcześniej była mowa. Czy teraz nie będzie za późno?? i kiedy następne cięcie.
Czytałam trochę twoich postów na temat cięcia różnych kwiatuszków, krzewów i jeśli mogę chciałam zapytać czy faktycznie na wiosnę także konieczne jest przycinanie hibiskusa? Czy będzie to sprzyjać jego późniejszemu kwitnieniu?
pozdrawiam Asia
życie jest piękne
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Asiu - wszystko zależy od pogody.Kiedyś przycinałam w marcu bo już wówczas bywało gorąco ale nie w tym roku.endemitek pisze:Witam!
Karo ja też mam jedno pytanie na temat wierzby hakuro, dokładnie w których miesiącach ją przycinasz? W tym roku jeszcze nie przycinałam swojej - czekałam na kotki - o których wcześniej była mowa. Czy teraz nie będzie za późno?? i kiedy następne cięcie.
Czytałam trochę twoich postów na temat cięcia różnych kwiatuszków, krzewów i jeśli mogę chciałam zapytać czy faktycznie na wiosnę także konieczne jest przycinanie hibiskusa? Czy będzie to sprzyjać jego późniejszemu kwitnieniu?
pozdrawiam Asia
Dopiero zamierzam przyciąć w następnym tygodniu i potem gdzieś w czerwcu i jeszcze raz koniec lipca lub w sierpniu .
Przycinanie hibiskusa ogrodowego nie jest absolutnie konieczne. Ani wiosną ani jesienią.
Prześwietla się go tylko poprzez wycięcie nadmiaru pędów ze środka , jeśli zbyt mocno się zagęści .
Jeśli krzew ma jednak mało rozgałęzień to można go przyciąć wiosną dla rozkrzewienia,bo kwitnie na pędach jednorocznych więc nic nie traci z kwitnienia a wręcz zyskuje.
Wiesz zapewne,że wegetację zaczyna bardzo późno , długo wygląda na przemarznięty. Trzeba cierpliwie poczekać.
- Julia
- 200p
- Posty: 448
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Hakuro nishiki
hakuro NIE MA "kotków" ....Athenka pisze:To ja tak jeszcze troche potruje na temat wierzby hakuro, moja jedna forma krzewiasta dosyć się w zeszłym sezonie rozrosła i chciałabym ja przyciąć gdzieś o połowe, czytałam ze powinno się przycinac przed rozwojem liści i po przekwitnięciu "kotków", zauwazyłam ze na zeszłorocznych pędach już zielenieje, czy w takim razie nie jest za późno na cięcie? czy można ją ciachnąć tak na 7-8 pąków na starszych pędach?
A kwiatostanów (nawet malutkich) nie zauwazyłam
...ja swoją przycięłam na początku marca.
Możesz ją przyciąc o połowę zeszłorocznych przyrostów, a nawet więcej...
Moim zdaniem to już ostatni dzwonek na cięcie.
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Temat jest tutaj viewtopic.php?f=33&t=97317
Tnij, nawet krótko, im krócej wykona się pierwsze cięcia, tym więcej odrostów, czyli więcej młodych pędów zagęszczających krzew. Cięcie stymuluje do rozwoju uśpione pąki, znajdujące się w głębi krzewu, a ukryte w pod igłami. Ostatnie cięcie trzeba wykońać przed sierpniem, by młode przyrosty zdązyły zdrewnieć ( zasilenie np.Plantafoską lub Polimagiem = potas+magnez).
Po cięciu - obowiązkowe zasilenie i podlewanie, by krzew mógł odtworzyć/ zreanimować koronę.
dzięki Karo
to w takim razie skorzystam z twojego doświadczenia i zrobię je w przyszłym tygodniu. W zeszłym roku nie robiłam przycięcia i potem wierzba nie miała takiego pięknego wyglądu. Tylko wydawało mi się że jeszcze jest za młoda na przycinanie.
Karo powiedz mi czy na jaką długość mogę zrobić przycięcie, tzn. ile centymetrów? Bo moja wierzba jest szczepiona jest prawie przy korzeniu, czyli miejsce szczepienia jest widoczne niewiele ponad ziemię.
pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź Asia
to w takim razie skorzystam z twojego doświadczenia i zrobię je w przyszłym tygodniu. W zeszłym roku nie robiłam przycięcia i potem wierzba nie miała takiego pięknego wyglądu. Tylko wydawało mi się że jeszcze jest za młoda na przycinanie.
Karo powiedz mi czy na jaką długość mogę zrobić przycięcie, tzn. ile centymetrów? Bo moja wierzba jest szczepiona jest prawie przy korzeniu, czyli miejsce szczepienia jest widoczne niewiele ponad ziemię.
pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź Asia
życie jest piękne
Rozumiem, że mogę ciecie wykonac teraz. Podlewanie w jakiś szczególny sposób? na razie od tygodnia pada u nas deszcz, gdy zacznie się ciepło uruchamiamy system nawadniający trawnik a wokół reszty nasadzeń jest poprowadzona linia kroplująca.hanka55 pisze: viewtopic.php?f=33&t=97317
Milena
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Trudno mi radzić w ciemno,ale jeśli przytniesz mniej więcej o połowę dotychczasowej długości pędów to będzie wystarczające następne zatem cięcie zrobisz niewielkie - by uzyskać nowe wybarwienia liści ,a może kiedyś pokażesz nam zdjęcie.endemitek pisze:dzięki Karo
to w takim razie skorzystam z twojego doświadczenia i zrobię je w przyszłym tygodniu. W zeszłym roku nie robiłam przycięcia i potem wierzba nie miała takiego pięknego wyglądu. Tylko wydawało mi się że jeszcze jest za młoda na przycinanie.
Karo powiedz mi czy na jaką długość mogę zrobić przycięcie, tzn. ile centymetrów? Bo moja wierzba jest szczepiona jest prawie przy korzeniu, czyli miejsce szczepienia jest widoczne niewiele ponad ziemię.
pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź Asia
Jednak niczego się nie obawiaj ,ona uwielbia cięcie i po prostu się rozkrzewi .
Witam,
na początek napiszę, że to rewelacyjny poradnik - dużo mi pomógł...
mam jeszcze jednak kilka wątpliwości:
- mam szczepioną forsycję, która powoli przekwita, czy mam ją teraz ciąć czy poczekać, aż zrzuci wszystkie kwiaty? czy ciąć wszystkie pędy?
- mam też szczepioną wiśnię ozdobną Kiku-shidare z pędami dość długimi zwisającymi, właśnie zaczyna kwitnąć. Wiśnia jest młoda ma zaledwie z 6 gałązek. Czy po kwitnieniu mam ją ściąć? Jeśli tak to czy wszystkie pędy i na jakiej długości?
- czy lespedezę krzewiastą, która ma jeden długi grupy pęd i od niego odchodzących sporo malutkich ściąć? Na razie nie widać na niej rzadnych liści. Ale nie widać też żeby zmarzła. Czy ściąć ją na samym dole?
z góry dziękuję za poradę
na początek napiszę, że to rewelacyjny poradnik - dużo mi pomógł...
mam jeszcze jednak kilka wątpliwości:
- mam szczepioną forsycję, która powoli przekwita, czy mam ją teraz ciąć czy poczekać, aż zrzuci wszystkie kwiaty? czy ciąć wszystkie pędy?
- mam też szczepioną wiśnię ozdobną Kiku-shidare z pędami dość długimi zwisającymi, właśnie zaczyna kwitnąć. Wiśnia jest młoda ma zaledwie z 6 gałązek. Czy po kwitnieniu mam ją ściąć? Jeśli tak to czy wszystkie pędy i na jakiej długości?
- czy lespedezę krzewiastą, która ma jeden długi grupy pęd i od niego odchodzących sporo malutkich ściąć? Na razie nie widać na niej rzadnych liści. Ale nie widać też żeby zmarzła. Czy ściąć ją na samym dole?
z góry dziękuję za poradę
_______________________________
pozdrawiam,
@nia
pozdrawiam,
@nia
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Aniu,witaj na forum!
Zapraszamy do nas serdecznie!
Wiśnię ozdobną zostawiłabym bez żadnego cięcia.
Jest piękna zapewne taka jaka jest.
U tego rodzaju krzewów i wykonuje się jedynie cięcie prześwietlające co kilka lat ,a u Twojego mołdego krzewu chyba nie ma takiej potrzeby.
Możesz jedynie wyciąć gałązki chore lub obumarłe.
Lespedeza - należy ją ciąć mocno każdej wiosny , tym bardziej więc powinnaś to zrobić skoro ma tylko jeden konkretny pęd
Forsycja to najłatwiejszy do prowadzenia moim zdaniem krzew.
Swoją ścinam każdej wiosny po całkowitym przekwitnięciu i to w wysokości takiej jak mi pasuje do kompozycji.Nawet nie wycinam gałązek krzyżujących się,nie rozluźniam jej ,jednak czasem wykonuje drugie cięcie
wybujałych tegorocznych pędów,które są bardzo długie i zupełnie nierozgałęzione. Skracam je latem o około połowę długości,bo tak wymaga moja kompozycja .
Ja jeszcze jej nie tnę mimo,że ma już zielone przyrosty ,bo ona jeszcze kwitnie ale tak wyglądała
Pozdrawiam serdecznie KaRo
Zapraszamy do nas serdecznie!
Wiśnię ozdobną zostawiłabym bez żadnego cięcia.
Jest piękna zapewne taka jaka jest.
U tego rodzaju krzewów i wykonuje się jedynie cięcie prześwietlające co kilka lat ,a u Twojego mołdego krzewu chyba nie ma takiej potrzeby.
Możesz jedynie wyciąć gałązki chore lub obumarłe.
Lespedeza - należy ją ciąć mocno każdej wiosny , tym bardziej więc powinnaś to zrobić skoro ma tylko jeden konkretny pęd
Forsycja to najłatwiejszy do prowadzenia moim zdaniem krzew.
Swoją ścinam każdej wiosny po całkowitym przekwitnięciu i to w wysokości takiej jak mi pasuje do kompozycji.Nawet nie wycinam gałązek krzyżujących się,nie rozluźniam jej ,jednak czasem wykonuje drugie cięcie
wybujałych tegorocznych pędów,które są bardzo długie i zupełnie nierozgałęzione. Skracam je latem o około połowę długości,bo tak wymaga moja kompozycja .
Ja jeszcze jej nie tnę mimo,że ma już zielone przyrosty ,bo ona jeszcze kwitnie ale tak wyglądała
Pozdrawiam serdecznie KaRo