Klon (Acer ) dyskusje ogólne
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
U mnie na tym głogu czasem zerują jakieś gąsieniczki i to wszystko (pewnie dlatego ze w pobliżu jest kilka jabłoni a to ta sama rodzina). W Wadowicach na rynku te głogi rosną od lat i naprawdę są bardzo, bardzo efektowne. Polecam, bardzo ładne drzewo i niewymagające.gregorusp pisze:Ok. - chyba się na niego zdecyduję. Marzy mi się jeszcze Głóg Paul's scarlet, ale na innym forum piszą, że jest on podatny na choroby.
Pozdrawiam, Marta
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Klon zwyczajny PRINCETON GOLD
Witam - dzisiaj zakupiłam klonika szczepionego na 1,5m o nazwie Princeton Gold - wiem że ma żółte liście , a czy ktoś wie jakie będzie miał przebarwienia jesienne i wielkość korony - bo zaszczepiony na 1,5m pewnie już wyższy nie będzie ? Dziękuje za odpowiedz
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 22 kwie 2009, o 13:26
- Lokalizacja: spod Warszawy ale sercem zawsze z Wrocławia
Witaj Aniu,
Mam Pincetona, to moje ukochane drzeko, z którym mam problem omówiony właśnie na forum. Może ci się przyda informacja, że nie można go sadzić w miejscu nasłonecznionym bo liście mu się niestety przypalą. Co do koloru liści (zdrowych oczywiście) to latem są żółte z domieszką zieleni. Im później tym ten żółty kolor staje się bardziej nasycony. Jesienią liście przebarwiają się na pomarańczowo ale nie jest to intensywność rodem z logo pewnego teleoperatora
Cudne drzewo, u mnie dwupienne, z fantazyjnie nieregularną koroną. Polecam!
Pozdrówka Kamila
Mam Pincetona, to moje ukochane drzeko, z którym mam problem omówiony właśnie na forum. Może ci się przyda informacja, że nie można go sadzić w miejscu nasłonecznionym bo liście mu się niestety przypalą. Co do koloru liści (zdrowych oczywiście) to latem są żółte z domieszką zieleni. Im później tym ten żółty kolor staje się bardziej nasycony. Jesienią liście przebarwiają się na pomarańczowo ale nie jest to intensywność rodem z logo pewnego teleoperatora
Cudne drzewo, u mnie dwupienne, z fantazyjnie nieregularną koroną. Polecam!
Pozdrówka Kamila
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Klon pospolity (Acer platanoides)
Małe pytanko. Jaką średnicę korony może uzyskać klon Globosum szczepiony na wysokości 1,20m?
Czy w ogóle wysokość szczepienia ma wpływ na wielkość korony.
Czy w ogóle wysokość szczepienia ma wpływ na wielkość korony.
Pozdrawiam. Mirek.
Klon pospolity - Royal Red, Crimson Sentry
Witam. proszę o podpowiedź w kwestii klonów pospolitych. Posadziłem je na jesieni 2009 roku bez bryły korzeniowej (2 x Royal Red, 1 x Crimson Sentry). Na wiosnę ruszyły bez problemów. Jednakże juz latem zastanawiała mnie wielkośc liści. Były stosunkowo małe jak na klony. Ponadto w czasie ciepłych i słonecznych dni oklapywały. Wieczorem dochodziły do siebie. Myślałem, że przyczyna była po stronie nierozwinietej bryły korzeniowej. Obecnie na jesieni zdziwiło mnie jednakże wczesne opadanie liści, które rozpoczęło sie w drugiej połowie września. W tej chwili jeden z royal redów ma dosłownie kilka listków, drugi ok. 30%. Na crimson sentry liście się trzymają.
Na wszystkich roślinach na lisciach jest białawy nalot. Psikałem we wrześniu topsinem na mączniaka ale nic to nie dało.
Zastanawiam sie czy problemem nie jest gleba => III klasa czarna jak smoła ale bardzo oleista i gęsta. Ponadto w głebi mogą być warstwy iłu lub gliny, co powoduje, że przy długich opadach ziemia robi się wręcz powierzchniowo podmokła. Rośliny sadziłem w mixie ziemi macierzystej i torfu. Myślałem, że bedzie ok. tym bardziej, ze rok wcześniej posadzona brzoskwinia rośnie jak oszalała i nic jej nie jest. Proszę o radę czy nic nie robić i zobaczyć na przyszłą wiosnę co będzie czy też jak opadną wszystkie liście wykopać klony i wymienić ziemię na mix żwiru i odkwaszonego torfu, żeby była bardziej przepuszczalna. Ponadto korzenie posadziłem mniej więcej na głebokosci 20 - 30 cm. Może to był błąd ze wzgl na wody podskórne. Moze lepiej pociagnąć do góry na 5 - 15 cm. Nie wiem czy ruszać czy zostawić tak jak jest. Każda opcja ma swoje negatywne i pozytywne strony dla roślin. Proszę o radę.
Na wszystkich roślinach na lisciach jest białawy nalot. Psikałem we wrześniu topsinem na mączniaka ale nic to nie dało.
Zastanawiam sie czy problemem nie jest gleba => III klasa czarna jak smoła ale bardzo oleista i gęsta. Ponadto w głebi mogą być warstwy iłu lub gliny, co powoduje, że przy długich opadach ziemia robi się wręcz powierzchniowo podmokła. Rośliny sadziłem w mixie ziemi macierzystej i torfu. Myślałem, że bedzie ok. tym bardziej, ze rok wcześniej posadzona brzoskwinia rośnie jak oszalała i nic jej nie jest. Proszę o radę czy nic nie robić i zobaczyć na przyszłą wiosnę co będzie czy też jak opadną wszystkie liście wykopać klony i wymienić ziemię na mix żwiru i odkwaszonego torfu, żeby była bardziej przepuszczalna. Ponadto korzenie posadziłem mniej więcej na głebokosci 20 - 30 cm. Może to był błąd ze wzgl na wody podskórne. Moze lepiej pociagnąć do góry na 5 - 15 cm. Nie wiem czy ruszać czy zostawić tak jak jest. Każda opcja ma swoje negatywne i pozytywne strony dla roślin. Proszę o radę.
Re: Klon pospolity - Royal Red, Crimson Sentry
Klony tylko na lekkie przepuszczalne gleby, ewentualnie półciężkie niektóre gatunki zniosą.Problemem są właśnie nieprzepuszczalne głębsze warstwy i nic nie zmieni domieszka w obrębie korzeni, a nawet nieco niżej gdyż to duże drzewa, rozbudowujący rozległy system korzeniowy.Wtedy jeśli podobny problem jaki opisujesz nie wystąpi rok, dwa po posadzeniu, to może być, że po kilku latach sporej wielkości drzewo zacznie stopniowo zamierać.Cóż... trzeba dobierać rośliny do rodzaju gleby (a raczej podglebia)
Re: Klon pospolity - Royal Red, Crimson Sentry
Tylko, że na ciężką glebę niewiele pozostaje.
Mam już buki, wierzby i jarzębinę. Fantastycznie rośnie brzoskwinia. Przez 2 lata urosła z 1,5 do 3 m mimo corocznego mocnego przycinania. Klony stanowiłyby fantastyczne dopełnienie ogrodu. W okolicy widzę kilka klonów, które maja się dobrze => 50 m obok mnie globosum o średnicy ok 2m, 300 m dalej crimson king o srednicy 3 m. W pobliżu rośnie ponadto wiele akacji i robinii - w moim mniemamaniu roślin raczej sucholubnych. Z drugiej strony moje drzewka są posadzone rok temu i nie ma wyjścia => trzeba coś zrobić. Właściwa gleba jest głęboka => czarnoziem ma z 50 - 80 cm głebokości. Pierwszym zabiegiem na działce było rozluźnianie gleby => rozsypałem i zmieszałem z gruntem 32 tony żwiru na 700 m2 właściwego ogrodu (przestrzeń nieutwardzona i niezabudowana). Ponadto klony mają korzenie dosyć płytkie. Pozostaje dalej pytanie odnośnie ponownego po roku wykopania. Czy im to nie zaszkodzi. Myślę o wykopaniu drzewek i wymianie gleby w dole o średnicy minimum 1m. Wymiana polegała by głównie na żwirowaniu => 2 porcje żwiru na 1 porcję obecnej ziemi lub nawet kupnego torfu odkwaszonego.
Mam już buki, wierzby i jarzębinę. Fantastycznie rośnie brzoskwinia. Przez 2 lata urosła z 1,5 do 3 m mimo corocznego mocnego przycinania. Klony stanowiłyby fantastyczne dopełnienie ogrodu. W okolicy widzę kilka klonów, które maja się dobrze => 50 m obok mnie globosum o średnicy ok 2m, 300 m dalej crimson king o srednicy 3 m. W pobliżu rośnie ponadto wiele akacji i robinii - w moim mniemamaniu roślin raczej sucholubnych. Z drugiej strony moje drzewka są posadzone rok temu i nie ma wyjścia => trzeba coś zrobić. Właściwa gleba jest głęboka => czarnoziem ma z 50 - 80 cm głebokości. Pierwszym zabiegiem na działce było rozluźnianie gleby => rozsypałem i zmieszałem z gruntem 32 tony żwiru na 700 m2 właściwego ogrodu (przestrzeń nieutwardzona i niezabudowana). Ponadto klony mają korzenie dosyć płytkie. Pozostaje dalej pytanie odnośnie ponownego po roku wykopania. Czy im to nie zaszkodzi. Myślę o wykopaniu drzewek i wymianie gleby w dole o średnicy minimum 1m. Wymiana polegała by głównie na żwirowaniu => 2 porcje żwiru na 1 porcję obecnej ziemi lub nawet kupnego torfu odkwaszonego.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Klon pospolity - Royal Red, Crimson Sentry
pH sprawdzałem wiosną. Wychodziło w granicach 7 - 7,5.
Drzewka tak jak pisałem zdrenowałem. Wykopałem każdemu głęboki dół o średnicy ok 1m. Dodatkowo na środku wywierciłem wiertnicą otwór o głebokości kolejnych ok 80 cm do warstwy żwirowej. Wprowadziłem dren do otworu i rozprowadziłem naokoło dołu wykopanego dla drzewa. Otwór i podglebie dla drzewa wypełniłem żwirem - 2 taczki. Drzewo posadziłem w mieszance żwiru i torfu odkwaszonego. Klon ma raczej płytki system korzeniowy. Pod przygotowanie trawnika wierzchnia warstwa gleby była rozluźniana żwirem (32 tony).
Mam nadzieję, że będą w miarę dobrze rosły. Warunki glebowe sprzyjają u mnie w zasadzie thujom, wierzbom, berberysom i brzoskwini (rosną wyśmienicie mimo braku dodatkowych działań). W przypadku innych roslin głównie liczy się ilość włożonej przez mnie pracy i zastosowanego żwiru lub torfu. Widzę to na przykładzie jodeł koreańskich. Tam gdzie teren solidnie zdrenowałem i zapiaszczyłem mają wysokość ponad 2 m, Tam gdzie ziemia była niby "lepsza" i mniej sie starałem wysokość - ok. 1,2 m. Jak kupowałem działkę to pierwsze moje odczucie było, że ma wyśmienitą glebę (czarnoziem III klasa) Teraz wiem, że się myliłem, łatwiej jest coś zrobić na piachu.
Drzewka tak jak pisałem zdrenowałem. Wykopałem każdemu głęboki dół o średnicy ok 1m. Dodatkowo na środku wywierciłem wiertnicą otwór o głebokości kolejnych ok 80 cm do warstwy żwirowej. Wprowadziłem dren do otworu i rozprowadziłem naokoło dołu wykopanego dla drzewa. Otwór i podglebie dla drzewa wypełniłem żwirem - 2 taczki. Drzewo posadziłem w mieszance żwiru i torfu odkwaszonego. Klon ma raczej płytki system korzeniowy. Pod przygotowanie trawnika wierzchnia warstwa gleby była rozluźniana żwirem (32 tony).
Mam nadzieję, że będą w miarę dobrze rosły. Warunki glebowe sprzyjają u mnie w zasadzie thujom, wierzbom, berberysom i brzoskwini (rosną wyśmienicie mimo braku dodatkowych działań). W przypadku innych roslin głównie liczy się ilość włożonej przez mnie pracy i zastosowanego żwiru lub torfu. Widzę to na przykładzie jodeł koreańskich. Tam gdzie teren solidnie zdrenowałem i zapiaszczyłem mają wysokość ponad 2 m, Tam gdzie ziemia była niby "lepsza" i mniej sie starałem wysokość - ok. 1,2 m. Jak kupowałem działkę to pierwsze moje odczucie było, że ma wyśmienitą glebę (czarnoziem III klasa) Teraz wiem, że się myliłem, łatwiej jest coś zrobić na piachu.