Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Drzewa ozdobne
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Przetrwa na pewno, lecz w tym chłodnym pomieszczeniu musi mieć dostęp do światła.
jjdj

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Raczej zimnym, nie tylko chłodnym.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Powinna mieć zimą ok. 0-4 stopni. Mnie rosną w donicy dwa świerki koreańskie na tarasie. Gdyby były mocne mrozy to na ten czas przeniósłbym je do wewnątrz. Na razie nie muszę tego robić ze względu na pogodę jaką mamy.
Świerki te wykorzystuję jako drzewka choinkowe w święta.
madi1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 1 lut 2017, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów,

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

-18
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Jestem ciekawy czy przetrzyma bez uszkodzeń - oby. W tamtą zimę temperatura u mnie spadła do - 30 stopni, araukaria bez zabezpieczeń nie dałaby rady.
madi1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 1 lut 2017, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów,

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Jak się domyślam mogło być zimniej w nocy, ale nie wiedziałem tej zimy więcej niż -20, a udokumentowałem -19... przetrwała w zeszłą zimę -23, może i tym razem też się uda.
Nie chcę okrywać drzewa, chcę cieszyć się takim okazem, który daje sobie radę w trudnych warunkach. Okrywałem w pierwszych latach teraz uznałbym, że sztucznie ją podtrzymuję. Naturalnie jak czytałem pochodzi z "Ameryki Południowej z andyjskich terenów Chile, Argentyny, gdzie rośnie w lasach mieszanych na wysokości 800?1600 m n.p.m. " Rosną tez tam cedrzyńce amerykańskie i berberysy te wytrzymują ponoć -30, więc jest szansa, ale to tylko moje wywody pewnie znalazłby się ktoś kto mógłby się odpowiedzialnie wypowiedzieć. Araukarie dalej na południe od wspomnianych , ale za to razem z bukanem "Na anglojęzycznych stronach znalazłem informacje że drzewa z tego rejonu ameryki południowej wytrzymują mrozy w granicach -20oC,ale problem PODOBNO w tym że nie cierpią upałów(pow.23oC) i lubią duże i częste opady?" i dalej "Ostatni z nich jest uprawiany w Anglii jako drzewo parkowe, w naszym klimacie można podjąć próbę ich uprawy w najcieplejszych rejonach kraju (ale nie suchych!), w niektórych opracowaniach podaje się jego mrozoodporność nawet do -20C. Raczej nie należy się tu spodziewać wielkich sukcesów (w Anglii bukan Dombeya dorasta do kilkudziesięciu metrów i jest potężnym drzewem fotografia 8). " http://bdwp.pl/post/149743444652/buk
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
jjdj

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Ale jak na razie to drzewko odstrasza i nie ma co podziwiać. Sztuczne podtrzymywanie jest wtedy gdy się dogrzewa. Osłony pasywne to normalna rzecz w naszym klimacie. Jeśli chce się mieć coś wrażliwszego i pięknego w ogrodzie bez okrywania nie da rady.
madi1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 1 lut 2017, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów,

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Zgadza się można próbować okrywać 4m drzewo :D a tak nawiasem nic nie straszy, suche gałęzie zwykle się odcina...


Nie korzystamy z opcji cytatu odpowiadając tuż pod postem osoby
do której się zwracamy :idea:
bab...
jjdj

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Dla chcącego, nic trudnego.
Araukaria ozdobna jest ze swojego pięknego pokroju. Badyl z kilkoma kikutami ozdobny nie jest i nie przyciągnie wzroku. Ewentualnie ktoś spojrzy i zapyta dlaczego taki kikut w ogrodzie ktoś trzyma?
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Czytałem opisy jej uprawy na kilku forach i przy temperaturze niższej niż -20 stopni przemarzały niektóre gałązki. Moja przemarzła przy -30 stopniach i pożegnałem się z nią.
Tobie życzę aby zdrowo rosła.
madi1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 1 lut 2017, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów,

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

jjdj pisze:Dla chcącego, nic trudnego.
Araukaria ozdobna jest ze swojego pięknego pokroju. Badyl z kilkoma kikutami ozdobny nie jest i nie przyciągnie wzroku. Ewentualnie ktoś spojrzy i zapyta dlaczego taki kikut w ogrodzie ktoś trzyma?
Może i tak, ale jak pamiętam widziane przez zemnie duże w Anglii araukarie, to można było pod nimi stanąć, więc moja jak urośnie będzie całkiem zgrabna... proponuję uzbroić się w cierpliwość i obserwować moje zdjęcia :D
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Jestem ciekawy jak będzie wyglądać na wiosnę. Co prawda silnych mrozów jak w ubiegłym roku nie mieliśmy, ale nawet te mogą jej zaszkodzić.
Mam pytanie - te dolne gałązki które powinny być, a ich nie ma, to sam uciąłeś, albo przemarzły i musiałeś to zrobić?
madi1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 1 lut 2017, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów,

Re: Araukaria chilijska (Araucaria araucana)

Post »

Po ostatniej zimie na gałęziach dolnych, tych odciętych nie było zielonych odrostów. Zrobiły się brązowe i ręką można było wykruszać igły, a te wyżej puściły zielone pędy, tak jak widać na zdjęciach.
Żeby było ciekawiej w dwóch miejscach odciętych wyrastają nowe pędy, czy zalążki... pewnie wyrośnie nowa gałąź.
Jak widać drzewo sobie radzi na różne sposoby i z tego względu nie okrywam . Jedyne co zrobiłem, to wiedziałem, że Podkarpacie słynie z śniegów i mrozów, więc wkopana przy sadzeniu jest głęboko tak około 1m.
Liczę, że po mrozach, jakie by nie były z roku na rok będzie mniej strat.
Teraz ma jakieś 13-14 lat i około 4 metrów.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”