W zeszłym roku w listopadzie ułamałem z czarnego bzu 5 gałęzi o średnicy od 0,5 do 1 cm i zrobiłem z tego 5 sadzonek - każda z 6-cioma listkami. Listki urwałem i wsadziłem "patyki" w miejsca docelowe. Żadnych ukorzeniaczy czy specjalnej ziemi - zwykła ogrodowa ziemia gliniasta. Na wiosnę wszystkie sadzonki ożyły i rosną do dziś.
Czy z berberysem próbował ktoś zrobić tak samo? Ja w tym roku spróbuję. Chcę mieć żywopłot, więc potrzeba dokładnych klonów, czyli nasiona odpadają.
Berberys- rozmnażanie
-
- 200p
- Posty: 471
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 200p
- Posty: 471
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re:
Przypomniało mi się co tu napisałeś i chciałem spytać, czy to sam wymyśliłeś, czy masz jakieś podstawy, żeby tak sądzić?chwaścik pisze:(...)
- rośliny z nasion są 'młode' bo są rozmnażane w sposób naturalny w przeciwieństwie do sadzonek, które są przecież klonami a więc ich materiał genetyczny jest tak stary jak roślina mateczna a tym samym istnieje większe prawdopodobieństwo zapadania na różne choróbska. W niektórych przypadkach gdy sadzonka pochodzi od rośliny rozmnożonej wcześniej z sadzonki rośliny, która była rozmnożona z sadzonki rośliny rozmnożonej z sadzonki . . . uff no może już dosyć . . . to takie rośliny mogą być naprawdę BARDZO stare.