Pęcherznica kalinolistna (Physocarpus opulifolius)uprawa,cięcie

[aden]

Dzięki Jakubie. Mój krzaczek będzie pojedynczy. Ma stanowić akcent kolorystyczny. Niemniej zależy mi żeby był gęsty, ładnie rozkrzewiony. Kiedy powtórzyć cięcie?

[nocny_drwal]

Zobaczysz, jak będzie rósł. Pamiętaj jednak, że we wrześniu sekator odkładamy na półkę i do zimy już nie tniemy

[Anndzia]

Myślę o dereniu elegantissima (ma czerwone pędy zimą) i jeszcze drugim, o żółtych pędach, ale którą odmianę zestawić z tą pierwszą żeby ładnie komponowały ze sobą?

[jarko]

Dereń elegantissima to ładny krzew ale wbrew temu co niekiedy się pisze moim zdaniem nie jest dobrym krzewem żywopłotowym. Jeżeli już to wyłącznie na nieformowany. Mimo,że jest dość rozpowszechniony i łatwo dostępny bardzo rzadko w ogrodach można spotkać naprawdę ładne okazy. Wbrew powszechnej opinii jest krzewem wymagającym: wilgotne podłoże to warunek konieczny, uwielbia dużą wilgotność powietrza, jest wrażliwy na wysuszające wiatry, ładnie się wybarwia na stanowisku słonecznym ale wtedy często jest przypalany, nie znosi suszy, cięty nie rozgałęzia się wcale tak dobrze. W żywopłocie każda roślina ma gorsze warunki wzrostu. Jeżeli jesteś w stanie zapewnić takie warunki to efekt murowany, a jeżeli nie to naprawdę lepiej dać sobie spokój i zdecydować się na inny wybór. Jarko

[Anndzia]

Nie chyba nie byłabym w stanie, wybrałam już pęcherznice dwie odmiany na przemian, mam nadzieje, że dobrze to będzie wyglądało,w każdym razie dzięki za dużo pomocnych info

[Nalewka]

Pęcherznice? Doskonały wybór, ale jeśli to żółtolistna i purpurowolistna i mają być na przemian, jedna tak, druga inna i tak dalej w kratkę, to niedługo dostaniesz oczopląsu. Pomyśl o jakimś mniej regularnym układzie, kilka w jednym kolorze, kilka w drugim, dwie takie, pięć tych innych itp. I koniecznie dodaj zielony gatunek, to trochę uspokoi całość.

Jak długi ma być żywopłot? Jak dużo roślin tam planujesz? Będzie strzyżony czy naturalny?

A może różne kaliny?

[Anndzia]

Nie jest długi około 12 metrów, pęcherznice, żeby już za dużo nie było...

[jarko]

Dobry wybór. Tanie, ładne,niezawodne, nie wymagające specjalnej troski. Proponuję jednak żywopłot nieformowany: bo szkoda moim zdaniem bardzo efektownych kwiatów (zwłaszcza na Diabolo), bo naturalny pokrój jest ciekawy i można dobrać odpowiednią pokrojowo odmianę np.Luteus. Dlaczego nie formowany: bo nie zagęszcza się po cięciu jak typowa roślina żywopłotowa np. berberysy. Zagęszczenie wymaga częstszego i odpowiedniego cięcia. Powodzenia. Jarko

[Anndzia]

Dzięki,z tym nieformowany to się okaże...zapewne luzem będzie rosnąć tyle ile da rade tzn.ile się zmieści w ogrodzie zanim dotrze do innych roślin:)

[gruuubas]

Aby uniknąć zbyt agresywnego, "mechanicznego" kontrastu, chcąc jednocześnie zastosować diabolka, można pomyśleć o zróżnicowaniu drugiej nóżki. Są pęcherznice żółte, ale są i zielone, są odmiany żółto-pomarańczowe. Może zestawienie kilku mocnych, ciemnych akcentów purpurowych z delikatnymi różnicami pomiędzy odmianami żółto-zielonymi okazałby się ciekawsze?

[Anndzia]

Na pewno byłoby ciekawsze, ale już kupiliśmy luteusa i diabolo...inne ciężko było dostać...a np. po trzy z każdej odmiany to dobrze wyjdzie? trzy z odmiany luteus potem trzy z diabolo itd. czy lepiej naprzemiennie?

[jarko]

Osobiście uważam, że sadząc te dwie kontrastowe kolorystycznie odmiany pęcherznicy należy szczególną uwagę zwrócić na możliwość optycznego skrócenia lub wydłużenia odcinka działki gdzie sadzimy żywopłot.Optycznie skracamy odcinek, gdy Diabolo sadzimy po obu zewnętrznych częściach planowanego żywopłotu (ciemny kolor) a w środku sadzimy Luteus (jasny kolor). I odwrotnie, optycznie wydłużamy a jednocześnie w środku dzielimy ten odcinek, gdy Diabolo będzie posadzony w środku a Luteus po obu zewnętrznych. Natomiast sadząc te odmiany naprzemianlegle uzyskujemy efekt neutralny. Wyboru dokonujesz w zależności od efektu jaki chcesz uzyskać. W innych układach nie polecam bo po upływie kilku lat powstanie wrażenie chaosu i naturalna potrzeba przywrócenia ładu przestrzennego. Pozdrawiam. Jarko

[gruuubas]

Nie wiem jaka jest koncepcja ogrodu - być może przed tymi pęcherznicami nie będzie rosło nic oprócz trawy, a ten odcinek ogrodzenia będzie głównym akcentem. W każdym innym wypadku taka totalna agresja kolorystyczna zdemoluje kompozycję roślin. Ogrodzenie pełni zazwyczaj rolę tła - cóż takiego można by zastosować, aby wytrzymało konkurencję z zestawem diaboka i luteusa? Przecież to będzie "świecić" na kilometr, a zrobienie układu naprzemiennego, który wprowadzi do kompozycji element rytmu, to dopiero będzie sajgon...

Jeżeli nie planowałeś takich efektów, pomyśl może o innym zastosowaniu tych krzewów. Uformuj np. duże kępy złożone z kilku egzemplarzy, uzupełnij wzdłuż ogrodzenia czymś delikatniejszym - i wówczas zamiast zmartwienia będziesz mógł się cieszyć wyjątkowymi cechami tych roślin, które w pełnym słońcu zyskują wybarwienie bardzo radykalne.