Twoja tuja musi mieć bardzo niekorzystne warunki. Nadmierne wytwarzanie owoców następuje właśnie wówczas.
Zwolnienie wzrostu i żółknięcie mogą powodować zarówno złe warunki ,jak i szkodniki.
Nie napisałeś jak duża jest Twoja tuja - czy to młoda roślina? Kiedy zaczęła żółknąć? Czy ją podlewasz? Czy zasilałeś? Kiedy?
zapytałem sie o jedną a to chodzi o jakieś 60 drzewek jako ogrodzenie podlewam je tylko latem 1-2 razy w tygodniu obficie wiem że jest kiepska ziemia troche piasku owocuje obficie od 2-3 lat nawóz sypie raz latem . Może kory nawioze ??
Ja mam kupionych 20 szt tuji w szkółce i bardzo dobrze rosną.
Natomiast 8 sztuk sama ukorzeniałam i te właśnie też mają bardzo dużo owoców, które co wiosnę siedzę i "dłubię" uważając, aby za dużo się nie rozsypało na ziemię.
U koleżanki ta sama historia jest z tujami, które ona sama ukorzeniała.
Moje tuje mają bardzo zbliżone warunki rośnięcia.
moja rada to mocno przyciąć wiosną, (TERAZ) i obficie podlewać przez cały sezon, aż do mrozów. Na poczatku lipca mozna usuwać (ja je nazywam "wilczki") pędy wybujałe rzadko pokryte łuską. Idealna będzie po kilku latach takiej terapii.
I...
Zrobić zdjęcia, żeby podziwiać jak sie zagęszcza.
Można wyściółkować,żeby zatrzymać dłużej wilgoć.
Nasiona wytwarzają wszystkie tuje , ale są odmiany jak np:Smaragd ,który jest tują ładną o małej ilości nasion i inne bardziej je tworzące jak np: Brabant, Holstrup i najgorsze co widać w dużej ilości ogrodów TUJA marki TUJA ,czyli zwykły żywotnik zachodni wytworzony z siewu. Jest on tani, więc chętnie sadzony na działkach również na żywopłoty. Wśród tych roślin są takie wytwarzające ogromne ilości szpecących je nasion tracą formę i barwę na zimę. Nie polecam, ale wybór należy do kupującego, bo można je nabyć w szkółkach jako tzw.z bryłką- kopane z gruntu.Są tańsze od odmian i w momencie sprzedaży wyglądają zupełnie dobrze ,ale to już tajemnice szkółkarzy.
Pyzdra ja się z Twoją teorią nie zgodzę
Ja nie kupowałam moich tuji w sklepie tylko zrobiłam sadzonki pobierając materiał z tuji rosnących w moim ogrodzie,
na których przez 12 lat nie było żadnych nasion,
a na tych z sadzonek jest za trzęsieniem.
Wiesz Mariolu ,że zaciekawiłaś mnie odmianą Twoich żywotników,na których przez 12 lat nie było nasion.Przez 12 lat nie dolewasz wody do oczka co jest niezwykle dziwne ,więc według Ciebie odmiana tuji którą posiadasz powinna w naturze wyginąć ,bo nie wytwarza nasion.Określ nazwę odmiany Twojej tuji, bo to bardzo ciekawe.
Wytwarzanie nasion to moim zdaniem kwestia odmiany żywotnika. Do najbardziej nasienno- twórczych zaliczyłbym thuję occidentalis ,czyli tą najtańszą i mutacje tej odmiany wbrew zaleceniom dobrych szkółkarzy wytwarzaną z nasion. Jest to sprzedawane, bo są kupujący.Następnie można usystematyzować poszczególne odmiany ,co nie jest łatwe. Na pewno dużo nasion wytwarza odm. Brabant, Holmstrup, Aureospicata, Hovei.
Najładniejszą jest Smaragd, Columna, CanCan i plicata Excelsa, które to mam u siebie w ogrodzie i chociaż nasiona wytwarzają bo muszą ,to ilość ich nie wymaga zrywania i co najważniejsze nie szpecą ,a o to chyba chodzi. Reasumując -żywotniki rozmnażane generatywnie (z nasion)są brzydkie i po10 latach przedstawiają mieszaninę typów i zatracając cechy tworzą nadmierną ilość nasion prze co szpecą ,zamiast zdobić
