Cześć,
Planuję żywopłot z ognika szkarłatnego, z cięciem stylizowanym na naturalny, ale tak, by trzymać w ryzach i by wzrost był w górę. Jak szeroki pas zostawić na zasadzenie ognika (sadzić w linii, czy po zygzaku?) i wysypanie korą (dawać agrowłókninę pod spód, czy ognik nie lubi?) od ogrodzenia, wzdłuż którego ma rosnąć?
Czy proponujecie jakieś jeszcze rośliny, by urozmaicić żywopłot?
Żywopłot z ognika szkarłatnego
Re: Żywopłot z ognika szkarłatnego
Ja odradzam, rzadko służy mu rok, często zmarznie i wygląda szkaradnie, przycinanie tego to katorga.Teraz susza mu dokucza widziałam krzewy z zaschniętymi, brązowymi owocami.Ogniki najlepiej sadzić jako pojedyńcze krzewy w kompozycjach z innymi.
Re: Żywopłot z ognika szkarłatnego
Codziennie mijam kilka krzaków wielkości sporego SUVa i żaden nie jest suchy, a mieszkam we Wrocławiu, w którym od miesiąca nie ma deszczu, a temperatury są 30 i więcej.
Re: Żywopłot z ognika szkarłatnego
Często uszkadzają je silniejsze mrozy, paradoksalnie bardziej marzną starsze okazy, a ten którym pisałam zaatakował parch jabłoni, na który niestety ogniki są wrażliwe.To co jesteśmy w stanie wybaczyć pojedynczej roślinie w czasie dla niej niekorzystnej aury(mrozu, suszy, choroby) niekoniecznie już całemu żywopłotowi.Jeśli masz osłonięte miejsce to sadź.Pas jakieś 1,5 m w linii prostej.Jak masz lekką glebę to można dać włókninę.