INKARHO-czy rzeczywiście odmiany różaneczników rosną dobrze?

Drzewa ozdobne
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

INKARHO-czy rzeczywiście odmiany różaneczników rosną dobrze?

Post »

Kupiłam różanecznik szczepiony na podkładce tzw.INKARHO, podobno powinny lepiej rosnąć przy dość wysokim pH gleby, wręcz z wapieniem i na cięższych glebach, piaszczystych glinach.

Prawdą jest,że kupiłam tylko ze względu na odmianę szlachetną "Pfauenauge", zachwyciły mnie jej kwiaty, cena była 2 x wyższa niż innych odmian.
Rośnie dużo gorzej od wszystkich innych a mam ich więcej niz 20. W półcieniu przemarzały kwiaty, liście starszych przyrostów opadają po każdej zimie.Przesadziłam na ciepłe południowe stanowisko-kwiaty przeżyły, ale wyblakły.Krótko mówiąc straciły cały urok. W szkółce gdzie ją kupiłam padła po zimie, wyglądała jak po ostrej fytoftorozie.Była importowana. Inne różaneczniki produkowane przez tego szkółkarza rosną bardzo dobrze.

I tak się zastanawiam, czy może jest to wina odmiany, czy też jedno i drugie-ta podkładka akurat jej nie służy
Czy ktoś ma może lepsze,inne doświadczenia z IKARHO?
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

czy rzeczywiście nikt nie ma rhododendronów na INKARHO? Żadnych doświadczeń własnych?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Mam różne i te z gór Azji, i hybrydy, ale INKARHO znam tylko z literatury :?

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=164
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 476
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Re: INKARHO-czy rzeczywiście odmiany różaneczników rosną dob

Post »

MariaTeresa pisze:Kupiłam różanecznik szczepiony na podkładce tzw.INKARHO, podobno powinny lepiej rosnąć przy dość wysokim pH gleby, wręcz z wapieniem i na cięższych glebach, piaszczystych glinach.
Z tymi cięższymi glebami, to chodzi chyba tylko o odrobinę cięższe gleby niż torf, typu piaski gliniaste [a nie gliny piaszczyste]. Ja bym jednak sadził je w jakąś próchniczna glebę, typu ziemia liściowa, mady rzeczne z dodatkiem piasku itp.

W mojej miejscowości ktoś prawdopodobnie ma różanecznik INKARHO, gdyż kwitnie późno w lipcu, czy nawet w sierpniu [ponoć tylko wśród INKARHO takie odmiany są]. Okaz ten rośnie na glebie piaszczystej, ponoć całkiem dobrze [nie widziałem go i nie wiem, czy był podsypywany torfem].

A tej szlachetnej odmiany poszukaj, może znajdziesz nie szczepioną na podkładkach typu INKARHO.

Na stronie http://www.in-vitro.pl/oferta.php?p=1
pisze, że ta odmiana [ nie szczepiona na wyżej wymienionych podkładkach] jest odporna na mróz do -24 stopni, może stąd problem z jej prawidłowym rozwojem.
Roman
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

dbam o tę odmianę bardziej niż o inne i oczywiście jest posadzona w mieszance torfu wysokiego z kora sosnową, nawozy tylko dla rh.,podlewam deszczówką póki mam.Może jest to wynik mrozoodporności do -24, a może akurat ta kiepsko rośnie na tych podkładkach, czytałam o tych INKARHO,że nie wszystkie szczepione na nich odmiany dobrze rosną.Ta ewidentnie rośnie słabiej od innych np.Album Novum, Leeds Dark Purple a według Kusibaba powinna rosnąć silnie.Właściwie na tej podkładce to ma tempo wzrostu Rh.yakushiminum -Lumina, (też ją mam)a tę opisał jako średniosilnie rosnącą.
Pójdę za twoją radą i spróbuję kupić może z kultur in vitro, jeśli sprzedają teraz mniejsze ilości albo ukorzenić z sadzonki.Dziękuję :)
Serdecznie pozdrawiam
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 476
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

W przypadku nowych odmian, podawana mrozoodporność nie jest do końca pewna, i takie krzewy mogą marznąć w wyższych temperaturach [np. przy - 20]. Możesz spróbować pokrzyżować tę odmianę z bardziej mrozoodpornymi odmianami, część siewek powinna być podobna do tej ulubionej przez ciebie, a prawie na pewno będzie bardziej wytrzymała na mróz, i lepiej powinna rosnąć [siewki zawsze rosną lepiej niż rośliny otrzymane z sadzonek, czy przez szczepienie]. W miejscu osłoniętym, w dobrych warunkach [wilgoć, nawozy] i sprzyjającej pogodzie [ciepło i słonecznie latem] siewki powinny zakwitnąć już po trzech latach, najpóźniej po około pięciu latach.
Roman
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

MariaTeresa pisze:dbam o tę odmianę bardziej niż o inne i oczywiście jest posadzona w mieszance torfu wysokiego z kora sosnową, nawozy tylko dla rh.,podlewam deszczówką póki mam.
I może właśnie niewłaściwe podłoże jest problemem.
INKARHO były tworzone do nasadzeń na gleby obojętne i piaszczysto-gliniaste, długo utrzymujące wilgoć, ciężkie. Ty MarioTereso, posadziłaś INKARHO, jak normalny Rh, którego rodziece pochodzą najczęsciej z pulchnego, kwaśnego podszytu lesnego. A INKARHO jest genetycznie zmieniony i wychowany na słonecznym polu z średniociężką, obojętną glebą.

"Odmiany szczepione na podkładkach tolerujących wysokie pH rosną silniej niż na 'Cunningham's White'. Optymalny odczyn pH dla uprawy podkładek INKARHO wynosi 6,0–6,5.
Wytwarzają one bardziej rozległy system korzeniowy, lepiej penetrujący glebę, nie wymagają dodatku torfu do podłoża. W przypadku gleb ciężkich — zlewnych, gliniastych — wystarczy ich rozluźnienie jakąkolwiek substancją organiczną, w stosunku 1 : 1. INKARHO opatentowało własne podłoże (fot. 3) oraz wolno działający, 3–4-miesięczny nawóz (ze względu na silniejszy wzrost krzewy mają większe potrzeby pokarmowe niż produkowane tradycyjnie)."
źródło- jw.
Ja bym przesadziła go w inne miejsce, gdzie jest gleba rodzima, w/g w/w wskazówki.
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

Przyznam Hanko, że akurat znam te wymagania, dostał torf o pH 6,5 posadzony na najpierw na piaszczystym miejscu w półcieniu, ponieważ przemarzły kwiaty w zimę 2006 (mróz u mnie ok. -30 stopni) przesadziłam dodając torf i korę w zaciszne ciepłe miejsce w zimie na glebie gliniastej, no i miał kwiaty na każdym pędzie i znowu zawiązał a przyrosty ma wielkości ok.10cm, a nie np.20cm.Słońca ma dużo,latem gorąco chyba znów przesadzę :) pocieszam się tym, że ten żyje i rozwija się choć powoli, a w tej szkółce padł., tzn. że nie najgorzej się nim opiekuję.
Ale chyba więcej różaneczników na INKARHO nie kupię, bo lepiej mi rosną te na własnych korzeniach no i były 2 x tańsze(nowe odmiany). Interesowało mnie tylko, czy u tego rodzaju też może przy szczepieniu wystąpić niezgodność fizjologiczna jak np. u gruszy. :)
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wszelką chęć pomocy :)
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 476
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Re: INKARHO-czy rzeczywiście odmiany różaneczników rosną dob

Post »

Haniu
MariaTeresa pisze: W szkółce gdzie ją kupiłam padła po zimie, wyglądała jak po ostrej fytoftorozie.Była importowana. Inne różaneczniki produkowane przez tego szkółkarza rosną bardzo dobrze.
A w szkółce pewnie rosły w dobrej ziemi, więc to raczej wina delikatności odmiany, a nie podłoża.

Niezgodność z podkładką raczej trzeba wykluczyć, na pewno przez kilka lat była testowana, zanim masowo szczepiono na nich rośliny przeznaczone do handlu.
Roman
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

MarioTeresko, jeśli kupowałaś licencjonowane INKARHO, z zatopioną metką firmową ( jak w linku powyżej ), to nie ma mowy o niezgodnościach genetycznych.
Skłaniałaby sie bardziej ku zbyt przepuszczalnemu podłożu, które w lecie przesycha.
Torf pieknie chłonie wodę, ale tez szybko wysycha ( w upał, nawet w parę gdzin) i potem wyciaga wodę z korzeni Rh.
A w szkółce exportera - są zwykle linie kroplujące lub sikawki :)
Natomiast jak zabezpieczał przed wyschnięciem małopolski szkółkarz? Tego, pewnie nikt z nas nie wie.

Ja, swoje wysokogórskie sadzę na kopcu, w mieszance po 30%: gliny, kompostu/kory/ obornika ( zastepczo, w zalezności od tego co mam) i torfu. Glina zatrzymuje wodę i nawet gdy zaczyna mocno wiać i prażyć słońce, Rh nie tulą liści. A podlewać co chwilę, to mi się nie chce, więc...muszą sobie jakoś radzić.
Chyba z 8 Rh., kupiłam za grosze, ze "śmietnika pośrednika" - z zaawansowaną chlorozą, połamane, zagrzybione, przeznaczone na przemiał. Jeśli miałam ryzykować rosliny podszytu w zimych górach i na mokrej glinie, to lepiej tanio ryzykować :)
Po sezonie, a często już po 3-4 miesiącach, zdechlaki odzyskują formę i jeszcze żaden nie wyciągnął " nogi", a wręcz odwrotnie, kwitną bajecznie ( siarczan potasu+ siarczan magnezu+ obornik koński).
Obrazek

Natomiast zdrowy i piękny "szkółkowicz" Percy Wiseman, padł po pierwszej zimie ( też - 30C), a drugi "zdechlak Percy" - już całkiem pieknie wyzdrowiał i zawiązał pąki kwiatowe :-)
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 476
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

Jeśli miałbym inwestować w INKARHO, to zainwestowałbym nie w szczep odmiany szlachetnej, ale w jakiś czysty różanecznik INKARHO. Jeszcze gdyby takie rośliny byłyby zdolne do owocowania, to od razu masowy siew i rosłyby u mnie wszędzie. Ale pewnie takich czystych [nie szczepów] INKARHO nie ma w sprzedaży, lub są ciężko osiągalne. Chociaż... nawet ze szczepu można odhodować podkładkę :lol: , więc na pewno w przyszłości w jakiś jeden zainwestuję - może być pięknie ... :wink:
Roman
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hahahahahahaaa, to marzenie każdego "cięzkoglebowego" !
Tylko skoro INKARHO jest chroniona prawem patentowym i ma licencję, to nie wypada jej klonować we własnym ogródku :lol: :lol: :lol:
Choć, pożądanie :oops: popycha czasem do różnych działań :lol: :lol: :lol:
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 476
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

No wiesz, przy hodowli szkółkarskiej to wiadomo potrzebna licencja itp., ale przy hodowli na własny użytek to raczej nikt nie powinien się przyczepić. Tym bardziej, że siewki to nie są identyczne klony z matecznymi. Jakby co, można zawsze powiedzieć że sadzonka pierwotna została sprowadzona z kraju 'x' w którym praw patentowych nikt nie przestrzega i się nie wiedziało co się kupiło.... Albo, że szczep się odłamał, coś z patyka urosło, zakwitło, nasiało się a my tylko przesadziliśmy samosiew :).

A tak w ogóle prawo, które hamuje rozwój i kreatywność człowieka, nie jest zbyt dobrym prawem.

Zresztą spytaj się ludzi ilu z nich kupiło np. odmianę maliny 'polana' [chronioną też patentem], a ilu dostało jej sadzonki od kogoś?

Inny pomysł łamiący prawo: można by pokrzyżować podkładki INKARHO z ładnymi odmianami wielkokwiatowymi. Część siewek mogłaby odziedziczyć ładne kwiaty i zdolność rośnięcia nie na torfie. Ciekawe, czy na taki pomysł wpadli ludzie pracujący nad podkładkami INKARHO? Może i wpadli, ale pewnie prace nad takimi mieszańcami odłożyli na 'za 20 lat', gdyż obecnie bardziej skupiają się nad doskonaleniem samych podkładek. Kto lubi eksperymentować mógłby wyhodować coś fajnego, niestety większość rzeczy tylko do własnego ogródka, gdyż zgodnie z obowiązującym prawem nie można by ich było produkować na większą skalę bez uzyskania zezwolenia właścicieli odmiany wykorzystanej do dalszych prac hodowlanych. Niekiedy prawo jest niezrozumiałe.

Jeszcze jeden link m. in. o różanecznikach wymienionych w temacie. Pisze w nim że odmiany rosną dobrze na tych podkładkach.
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=175
Roman
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”