Selli, dla mnie krzewuszki nie są czymś pospolitym, mam ich ponad 20 odmian, a te wielkie rosną wzdłuż ogrodzenia zasłaniając ogród od strony wietrznego pola. Tak wielkich krzewuszek nie da się przesadzić i z pewnością nie zrezygnuję z naturalnej osłony w tym miejscu. Bez sensu posadziłam tę kalinę podsadzając ją z przodu innymi krzewami - rośnie tam forsycja o fajnym, przelewającym się pokroju. Dwa lata temu przesadziliśmy kalinę japońską St'Keverne większą i szerszą od tej Watanabe, osłabiło to jej kwitnienie, ale nic więcej złego się nie stało. Kalina Watanabe ma ten plus, że jej gałęzie nie są rozłożone w poziomie jak u innych japońskich odmian i spokojnie można ją ciąć.
KaRo, jak wiesz, u mnie rośliny rosną same, a o tą kalinę w ogóle nie dbam, nawet nie jest podlewana w najgorsze upały i w czasie suszy.
Kalina japońska (Viburnum plicatum 'Watanabe'
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kalina japońska 'Watanabe'
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Re: Kalina japońska 'Watanabe'
Pozdrawiam
Barbara
Barbara