Błędy w zakładaniu trawnika.Nierówny wzrost trawy,niewłaściwe podłoże - wszystko na nic

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
wozsiad
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 5 lip 2012, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Błędy w zakładaniu trawnika.Nierówny wzrost trawy,niewłaściwe podłoże - wszystko na nic

Post »

Witam

Temat jak na porę roku nie na czasie, ale mi się przypomniało, że już wkrótce wiosną problem powróci.
a mianowicie - mam trawnik założony wiosną 2012 roku.
Gleba była gliniasta, została nawieziona warstwa piasku i zglebogryzowana z gliną, aby rozluźnić podłoże. Następnie została nawieziona warstwa czarnoziemu - około 8cm. Na to została posiana trawa - Barenbrug Super Sport.
2 razy w ciągu roku dawałem też nawóz mineralny do trawników, raz krótko po wschodzie roślin, drugi raz w sierpniu.
Działa też przez cały rok system automatycznego nawadniania - zraszacze zlewają w zależności od opadów, codziennie lub do 2-3 dni cały trawnik.
Moim zdaniem czarnoziem, który mi przywieziono zapewniając że jest to żyzna czarna ziemia, jest owszem - czarny jak smoła - ale chyba z jakiegoś wykopu, bo nie ma w nim w ogóle życia i trawa na nim rośnie w kolorze ledwo zielonkawym.

Zdjęcie zrobione jest jesienią, pod koniec września.
Generalnie nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego trawa rośnie mi dużo lepiej w niektórych miejscach, a na większości trawnika bardzo marnie. Widać to po kolorze trawy oraz po jej wzroście. Na zdjęciu poniżej widać:
- po lewej stronie, blisko obrzeża - trawa ciemno zielona, po tygodniu od skoszenia nadaje sie do ponownego koszenia
- bardziej na prawo - większośc trawnika koszmarna, ledwo zielona, jak się skosi to miesiąc spokoju bo nie bardzo rośnie

Gleba została przygotowana dokładnie tak samo na całej powierzchni. Nasiona te same. Nawozy te same i w tej samej ilości.
Czy ktoś ma pomysl, co się dzieje?
Jaki srodek / nawóz i w jakiej ilości zastosować na wiosnę, aby to jakoś wyrównać i odżywić równomiernie cały trawnik?

Obrazek

i jeszcze jedno zdjęcie z drugiej strony domu - tu dokładnie widać, że przy obrzeżu rośnie trawa świetnie, a pozostała część - do kitu. Nie sposób nie wiązać tego jakoś z tym, że przy obrzeżu trawie jest lepiej. Jedyne co mogę powiedzieć, to to że obrzeże jest murowane z granitu, na zaprawie cementowo - wapiennej, posadowione jest na ok. 25 centymetrowej podsypce z piasku. Ma ktos pomysł, dlaczego sąsiedztwo takiego obrzeża jest tak korzystne dla trawy, a już pół metra dalej nie chce rosnąc?

Obrazek
x - o -0
---
Posty: 688
Od: 1 wrz 2010, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nierówny wzrost trawnika

Post »

Gleba była gliniasta, została nawieziona warstwa piasku i zglebogryzowana z gliną, aby rozluźnić podłoże.
- wygląda jak by za mało było piasku.

Następnie została nawieziona warstwa czarnoziemu - około 8cm.
- niepotrzebnie

Na to została posiana trawa - Barenbrug Super Sport.
2 razy w ciągu roku dawałem też nawóz mineralny do trawników
- ta mieszanka wymaga prawidłowego programu nawożenia, nawozy tak zwane do trawników są mało efektywne.

3. Działa też przez cały rok system automatycznego nawadniania - zraszacze zlewają w zależności od opadów, codziennie lub do 2-3 dni cały trawnik.
- to trudno ocenić nie widzą coś narobił z ziemią.

4. Moim zdaniem czarnoziem, który mi przywieziono zapewniając że jest to żyzna czarna ziemia, jest owszem - czarny jak smoła - ale chyba z jakiegoś wykopu, bo nie ma w nim w ogóle życia i trawa na nim rośnie w kolorze ledwo zielonkawym.
- zapewne to bardzo kwaśny torf to przyczyna jasnych lub brązowawych przebarwień.

Generalnie nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego trawa rośnie mi dużo lepiej w niektórych miejscach, a na większości trawnika bardzo marnie. Widać to po kolorze trawy oraz po jej wzroście. Na zdjęciu poniżej widać:
- po lewej stronie, blisko obrzeża - trawa ciemno zielona, po tygodniu od skoszenia nadaje się do ponownego koszenia
- własnie po to się piaskuje trawę, masz naoczny przykład, że "czarnoziem" to nie najlepszy pomysł na trawnik, w piasku przy opasce i domu jest nieco wilgotniej do tego cień z okapu i masz rozwiązanie zagadki.

- bardziej na prawo - większośc trawnika koszmarna, ledwo zielona, jak się skosi to miesiąc spokoju bo nie bardzo rośnie z powyższych odpowiedzi wyciągnij wnioski i masz rozwiązanie dylematu.

Gleba została przygotowana dokładnie tak samo na całej powierzchni. Nasiona te same. Nawozy te same i w tej samej ilości.
Czy ktoś ma pomysl, co się dzieje?
Jaki srodek / nawóz i w jakiej ilości zastosować na wiosnę, aby to jakoś wyrównać i odżywić równomiernie cały trawnik?
i jeszcze jedno zdjęcie z drugiej strony domu - tu dokładnie widać, że przy obrzeżu rośnie trawa świetnie, a pozostała część - do kitu. Nie sposób nie wiązać tego jakoś z tym, że przy obrzeżu trawie jest lepiej. Jedyne co mogę powiedzieć, to to że obrzeże jest murowane z granitu, na zaprawie cementowo - wapiennej, posadowione jest na ok. 25 centymetrowej podsypce z piasku. Ma ktos pomysł, dlaczego sąsiedztwo takiego obrzeża jest tak korzystne dla trawy, a już pół metra dalej nie chce rosnąc?

- Recept jest silna aeracja/piaskowanie, sprawdzenie pH gleby i zapewne jej odkwaszenie.
Stosowanie regularne nawozu i częste koszenie bo to będzie konieczne po nawożeniu prawidłowym.


Bardzo bym chciał poznać gatunki traw, które chciał by rosnąc na glinie.
Na dziś brak mi takiej wiedzy.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Nierówny wzrost trawnika

Post »

Przy opasce jest drenaż (podsypka), korzenie trawy mają się lepiej, ale jednoczesnie wystarczająco wilgoci i trochę cienia dlatego trawa jest ładna.Prawda jest taka, że zakupione mieszanki gliny nie lubią i piaskowanie niewiele pomaga jeśli pod spodem grunt jest mało przepuszczalny. Na glinie najlepiej rosną takie, które same się tam zasiedlą, najczęściej razem z koniczyną i nie ma co z tym walczyć.Trawa jak każda roślina, nie lubi zastoin wody, a korzeń powietrze.
Jak widać dość trudno naśladować naturę, ale rozumiem, że czasem trzeba, szczególnie po budowie.Nie znam sie na nawozach, ale wydaje mi sie, że one nic nie zmienią, bo problem leży w fizjologii, która tu jest ściśle związana z warunkami glebowo/powietrznymi, w których ta trawa rośnie dlatego jest żółtawa.Na dodatek wygląda na to, że w wierzchniej warstwie nie ma naturalnie ukształtowanej warstwy próchniczej, nawieziona ziemia mogła pochodzić z głębszych warstw i jest 'martwa'.Problem jest dość złożony :roll:
davvido1234
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 19 maja 2013, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Wzrost trawy

Post »

Witam.
Mam pytanie, otóż zasialem trawe ponad 2 tyg temu, a w połowie powierzchni jest ponad 10 cm, a w drugiej jeszcze nie wyszła z ziemi, dlaczego?
ogrod12
100p
100p
Posty: 109
Od: 20 mar 2013, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wzrost trawy

Post »

Pewnie z winy warunków atmosferycznych np. brak światła. Ale myślę że za 2 tyg wszystko wyrośnie. :wit
Awatar użytkownika
mateo_09
100p
100p
Posty: 158
Od: 11 sie 2013, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wzrost trawy

Post »

Możliwe że tam ziarno się zepsuło bo tam ziemia była bardziej zbita/było niżej lub wyżej.Jeżeli tak się stało to już tam nic nie urośnie.Proponuje delikatnie rękami ściągać maleńkie warstwy ziemi i patrzeć czy są korzonki/łodyżki .
Początkujący
Blednik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 cze 2015, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Błędy w zakładaniu trawnika

Post »

Witam

Jestem nowym użytkownikiem. O ogrodnictwie nie wiedziałem prawie nic. Założyłem pierwszy raz trawnik i teraz widzę, że wiedziałem jeszcze mniej.
Chciałem zrobić to samodzielnie. Poświęciłem sporo czasu i pieniędzy, wszystko miało być zrobione pedantycznie, bez pół środków i wyszło odwrotnie proporcjonalnie do zaangażowania. Bazowałem na dominujących lekturach internetowych, ale jak się okazało nie o wszystkim pisano no i ja nie o wszystkim doczytałem no i przede wszystkim nie miałem doświadczenia i umiejętności.
Teraz sobie pluję w brodę że porwałem się na trawnik z siewu a nie rolki bo wcale nie wyszłoby dużo drożej.

Zrobiłem tak:
1. na teren przywieziono wcześniej ziemię "celem wyrównania i taką na ogród. no taki humus". Sam tego nie załatwiałem, nie wiem co to było, nie znam się więc uznałem że to coś nie najgorszego ale lepiej poprawić. Tak to zorganizowałem że tej ziemi było 5 -7 cm mniej niż wskazany poziom trawnika. Było to coś po zleżeniu mega twardego że silni pomocnicy ledwo nawali radę przekopać a i szpadel się złamał.
2. Przekopanie na sztyl. Przerzucenie z miejsca na miejsce (celem rozłożenia siatki na krety), ponowne przekopanie. W efekcie przekopane kilka razy. Na tych etapach oczywiście usunięcie chwastów, śmieci, kamieni.
3. Rozgrabienie, wyrównanie. Na tym etapie niestety przewalcowane (celem zmierzenia jaki poziom). Strasznie twarde wyszło i niestety przegrabienie trochę płytkie.
4. I tu główny gwóźdź. Tutaj chciałem dodać z 5 cm żyznej ziemi i sam nie wiem czego dodałem. Nie zamówiłem ziemi z samochodu bo po pierwsze tyle może bym nie potrzebował, po drugie nie miałem dobrego podjazdu i byłoby dowożenie taczkami i rzucanie przez płot a po trzecie chciałem "mieć pewność" że to nie byle co a coś odpowiedniego kosztem oczywiście wyższej ceny. Zatem kupiłem w sklepie kilkadziesiąt worków... O tym nie pisano i myślałem że po prostu kupuje ziemię pod trawnik... A kupiłem "podłoże pod trawnik". Tak i zadowolony że specjalna ziemia pod trawnik a to wygląda jak jakaś ściółka leśna czy trochę ziemi, dużo siana i patyków. Na worku opisu nie było ale jak dogrzebałem gdzieś opis jest to mieszanka ziemi (ciekawe ile) i torfu i składników... W efekcie jest to miękkie nie jak ziemia. Mimo przewałowania wielokrotnego to jest to miękkie i ugina się na 2 cm. Jakby przegrabić to po prostu przerzuca się a nie grabi...
5. Rozsypanie nawozu a potem grabienia, wyrównania na zmianę z wałowaniem - wielokrotnie
6. Sianie. Niestety wyszedłem na chwilę i posiano jednokrotnie a nie krzyżowo. Zatem kolejny wtop.
7. Przykrycie 1-2 cm nasion torfem odkwaszonym
8. lekkie grabienie i wałowanie.
9. podlewanie codzienne.

Minęło półtora tygodnia. Sporo nasion leży na wierzchu a nie jest przykryta. Wyszło kilka chwastów i kilka kempek trawy... większość placu zupełnie goła.

Najbardziej nurtuje mnie:
1. czy to moje podłoże coś jest warte (nie za bardzo zmieszało się ze starą ziemią)?
2. czy to moje podłoże kiedykolwiek stwardnieje bo jeśli nie to każde wejście na trawnik to wgniecenia i rozrzucenie tego siana. podobnie przy koszeniu no i o grabieniu wertykulacji lepiej zapomnieć bo to bardziej jak gnojówka na polu wygląda a nie ziemia? czy można jakoś utwardzić (problem że nie mogę dosypać tylko ewentualnie zamienić bo nie mogę się podnieść.
3. czy jak nie siałem krzyżowo to będę miał po prostu kępki trawy (choć z drugiej strony skoro całą dawką a nie połową siano to może objęto sporo i się zmiesza po grabieniu - gołym okiem było tu więcej tam mniej)?
4. kiedy dosiać i jak? nie bardzo mogę na to siać i przykryć bo wyjdę za wysoko. A jak zbiorę tego podłoża trochę to może uszkodzę to co już tam zakiełkowało? A to raczej będzie nie dosiewka a powtórne sianie skoro nie było krzyżowo.
5. Już jestem tak zdesperowany że nawet (choć nie faktycznie) machnąć ręką na wydane pieniądze na to podłoże (gdyby z rolki to bym tylko połowę kupił więc już niewiele do rolki bym dokładał) i zebrać w diabły i rozłożyć z rolki no ale może już coś zakiełkowało i potem by ta moja trawa wypychała i mieszała się z trawą z rolki.
6. co mogę teraz z tym zrobić?

Na razie wszyscy mi radzą czekaj i nie myśl o tym. Po 2 miesiącach się zobaczy. Ale mnie to nie uspokaja jakoś.

Z góry dziękuję za rady
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bledy w zakładaniu trawnika - wszystko na nic

Post »

Jakiego typu glebę posiadasz ? Pytam oczywiście o tą na którą nałożyłeś warstwę tej specjalnej na trawnik. Trawa tak samo jak większość innych roślin lubi dobrze przepuszczalną średnio zwięzłą glebę tzn coś mniej więcej pośrodku między bardzo luźnymi piaskami a zbitą gliną. W odkwaszonym torfie bardzo dobrze rośnie ale jak sam zauważyłeś jest to problematyczne bo się za bardzo zapada i jeśli nie ma wysokiego poziomu wód gruntowych i do tego niezbyt głęboka warstwa to należy cały czas dbać o to aby nigdy zbytnio nie przesechł bo gdy to nastąpi to należy dosłownie hektolitry wody wpompować w torf aby ponownie dobrze chłonął wilgoć. Najlepsza ziemia do trawy i większości innych roślin (poza np borówkami i rododendronami) to żaden torf tylko w odpowiednich proporcjach cząstki różnej granulacji (piach,glina,ił) i materia organiczna w postaci kompostu.Oczywiście we większości miejsc daleko do ideału bo często,których z tych składników za bardzo przeważa i do polepszenia struktury zarówno gleb piaszczystych jak i gliniastych najlepszy jest kompost.
Blednik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 cze 2015, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bledy w zakładaniu trawnika - wszystko na nic

Post »

Dzięki za odpowiedź Nie wiem jaka to gleba Dla mnie to taka typowa ziemia jaka jest pod trawą w miejscach publicznych gdziekolwiek Mierzyłem takim miernikiem z marketu Wyszło blisko 7 pH Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bledy w zakładaniu trawnika - wszystko na nic

Post »

Jeśli naprawdę pH wynosi 7 to odczyn jest ok pod trawę ale odczyty z tanich elektrycznych mierników są nic nie warte bo to tak naprawdę omomierze wyskalowane w pH. Najtańszy z precyzyjnych pomiarów to zestaw płyn helliga + miseczka ze skalą gdzie umieszczamy próbkę. Jeśli chcesz sprawdzić czy ma dobrą strukturę to we w miarę równym miejscu wylej 10l wody i napisz po jakim czasie wsiąka.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Bledy w zakładaniu trawnika - wszystko na nic

Post »

Półtora tygodnia to niewiele zdążyło wzejść, można to jeszcze ruszyć. Ja bym zebrała wierzchnią warstwę, tyle ile do przykrycia potrzebne.Siejąc o tej porze nasiona trzeba przykryć, by zbyt nie przesychały choć i tak będzie problem ze wschodem, bo aura teraz niesprzyjająca kiełkowaniu.Wysiać na nowo odpowiednią ilość na m. kw., ubić trochę, by nie było zbyt miękko i przysypać tym z nasionami, zawsze coś tam się uratuje i wykiełkuje.Wierzchnia, cienka warstwa sama się uleży podczas podlewania.
Poczytaj, był taki temat, znajdź w wyszukiwarce 'trawa z siewu, czy z rolki' i może się przekonasz, że 'nie wszystko złoto co się świeci'. Trawnik z siewu to bardzo dobra opcja, tyle, że teraz nie najlepszy czas, szczególnie na większe powierzchnie, a nie np.tylko placek po wykopanym krzewie, bo to można robić nawet w upały.
Blednik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 cze 2015, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bledy w zakładaniu trawnika - wszystko na nic

Post »

Dzięki Z tym dosianiem to brzmi klarownie. Pytanie tylko najbardziej mnie nurtujące czy ta moja wierzchnia warstwa 5-7 cm składająca się z sam nie wiem czego (nazwana szumnie "podłoże pod trawnik" a opisana szczegółowo powyżej), która jest miękka i każdy "dotyk" ją deformuje się ułoży czy tak będzie do końca. Bo jeśli tak ma być to nie będzie to trawnik z którego można korzystać (w tym kosić i pielęgnować) a tylko patrzeć, więc wtedy nie ma sensu dosiewać a wyrzucić w diabły (z bólem serca i portfela) i przywieźć czegoś (czego?) konkretnego. pozdrawiam
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Bledy w zakładaniu trawnika - wszystko na nic

Post »

To zbierz i zmieszaj to z normalną ziemią ogrodową jaką masz na działce, która przytrzyma, bo pewnie to jakiś badziewiasty torf z worka zwany szumnie 'podłożem pod trawnik'.Wysypiesz całości tyle ile będzie potrzebne.Takie coś lżejszego,( ten torf czy co to jest) nawet jest dobre w pewnym procencie tej przykrywki, bo jak przywieziesz coś zupełnie innego i okaże się za ciężkie, to może zrobić się z kolei skorupa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”