Nasadzenia robiłam 3 lata temu .
Piach nie piach , popiół nie popiół , diabli wiedzą co to za ziemia
w dodatku wyjałowiona bo w odległości 4 metrów rośnie rząd drzew które nie dość , że cieniują przez połowę dnia strona południowa , to jeszcze pobierają wodę i pokarm . Korzenie sięgają aż do warzywnika .Niczym nie zasilam , nie podlewam . Sama się dziwię , że one tak rosną .
Nie odmładzam .
Po ubiegłej zimie troszkę były przerzedzone ale w ciągu roku puste miejsca na nowo zarosły jakby nigdy nic i dalej to jest busz .
To pierwiosnek gruziński bezobsługowy jak żaden inny
. 
