Prymula,pierwiosnek (Primula) cz.2

[Eliza52]

Ninia mam balkon zabudowany w którym temp.jest na granicy zera , stoją na zewnętrznym parapecie. Jest im tam wspaniale. Kwitną do kwietnia, maja. Wtedy przesadzam je do gleby, one nie lubią bezpośredniego słońca, u mnie w cieniu rośnie ich bardzo dużo, tylko nie kwitną razem. Robię tak co roku z 2015 r kwitł jeszcze w październiku tego roku
2015 i 2016 i 2017




i ten 2015r

[Ninia]

Zazdroszczę Ci tego zabudowanego balkonu. Ja bym mogła postawić na nieogrzewanym poddaszu z dużym południowym i północnym oknem, ale tam jest niewiele więcej stopni niż na dworze - wczoraj na dworze temp. -7 a na poddaszu -0,5 to jak spadnie bardziej to już będzie im za zimno - szkoda .

[rosliny]

Wysiałam dzisiaj kilka nasion na próbę. Zobaczymy czy wykiełkują. Następne (kilka) nasionka przemroże i wysieję. A wiosną jeżeli nic z tych nie będzie(choć mam szczerą nadzieje, że wzejdą) posieję do gruntu. Przeprowadze mały eksperyment i zobaczę co mi z tego wyjdzie

[olek40]

Nie wszystkie gatunki prymul potrzebują stratyfikacji - np P. chionantha.
Poza tym, niektórzy sprzedawcy stratyfikują nasiona przed zapakowaniem- ale trzeba by było napisać zapytanie do nich czy nasiona są stratyfikowane czy nie, bowiem podwójne stratyfikowanie nasion zwyczajnie je uśmierca.

[rosliny]

olek40 są to nasiona (mix nasion) , które otrzymałam z AWN. Wiec za pewne potrzebują stratyfikacji

[Locutus]

Większość pierwiosnków w moim ogrodzie na razie cicho-sza, ale te samosiejki już się wiosny doczekać nie mogły:





Pozdrawiam!
LOKI

[Jolek]

Ja się nie dziwię że, Ci samosiejki do kwitnięcia się rwą Ta biała jest urocza
Ja dziś kupiłam za parę groszy na wyprzedaży, nie dość że w dobrej kondycji to rozkrzewiające się, a w środku jeszcze sporo pąków kwiatowych Taki pospolity żółty, różowy i różowo/biały.
Dwa lata temu i w zeszłym roku nic mi nie wykiełkowało z zakupionych nasion W tym roku znów spróbuję na dniach wysiać - zobaczymy.Moje samosiejki kolorystycznie nie są ciekawe, trzeba im ,,świeżej krwi" dosadzić Jedynie stara odmiana ni to róż, ni fiolet nie krzyżuje się z innymi prymulkami.

[rosliny]

Locutus Piękne te Twoje prymulki aż żal, że wiosny jeszcze nie ma... ale nie długo się doczekamy Moje wysiane, ale na razie cisza... poczekamy jeszcze trochę

[Locutus]

A dziękuję za uznanie. Ale muszę przyznać, że mnie zaskakuje fakt, że zakwitły tylko i wyłącznie samosiejki... Te siane przeze mnie i zadomowione niby już od lat ciągle tylko liście mają i zero kwiatów...

Pozdrawiam!
LOKI

[maxx]

Ja bym podzielił (jeśli nie wypuszczą pąków to nawet część kęp wiosną) i znalazł kawałek pół cienistego miejsca. Część sadzonek można rozsadzić w doniczki na wymianę lub do późniejszego zadecydowania gdzie posadzisz. Może już wyjadły zasoby i trzeba wspomóc torfem, kompostem, nawozem. Nie wiem czy przez siewki czy stare kępy tak się zmieniają, ale pierwiosnki dziczeją. Kwiaty są coraz mniejsze aż upodabniają się do dzikiego pierwiosnka lekarskiego tylko kolor zostaje inny. Trzeba więc czasem dodać świeżej krwi .
U mnie na Mazowszu jeszcze 3 tygodnie lutego z mrozem a potem znów wykres idzie w górę .

[Locutus]

Zobaczymy... Może zakwitną po prostu później... Dokarmiane są płynnym nawozem przynajmniej dwa razy w sezonie...

Jak nie zakwitną, albo zakwitną marnie, to dopiero wtedy będę się martwił...

Pozdrawiam!
LOKI

[tu.ja]

Kilka prymulek wciąż kwitnie mimo bardzo zmiennej pogody i kilkudniowej zimy:

[esony1]

U mnie też parę prymulek kontynuuje kwitnienie, 8 stopniowy mróz nie był im straszny.