Liliowce - uprawa od podstaw(dla początkujących)

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Najodporniejsze i najlepiej kwitnące ze starszych odmian jakie ja posiadam to Franz Hals, Bonanza, Pandora Box, All Fired Up, Autumn Red, Big Blue, Black Eyed Susan, Burning Daylight,Chicago Royal Robe, Circle and Stripes, Dan Mahony, Ed Murray, El Desperado, Gentle Shepherd, , Heller Berlinerin, Kwanso, Mamas Hot Chocolate, Margaret Perry, Miss Latvia, Monlit Masquerade, Night Embers, Outrageous, Oriental Princess, Piano Mann, Rebel Cause, Rufled Apricot, Smugglers Gold, Stella de Oro, White Temptation, Yellow Mamoth.
Myślę, że coś z tej listy wybierzesz. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Mam również dość sporo odmian ale nazw większości nie pamiętam. Z tych,które pamiętam to chyba moje ulubione - ruby spider. Wyjątkowo pięknie wybarwione i wielkie kwiaty.Jest to również bardzo odporna odmiana.
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Witaj cofina.starsze odmiany kupisz od naszych forumowiczów.Część fotek starszych odmian znajdziesz w wątku o liliowcach.W moim wątku sprzedażowym jest sporo odmian starszych.
Bartosz masz rację że warto posadzić nie mniej niż 0,6m pamiętając że po dwóch sezonach będziemy powstające z nich już kępy przesadzać.Moje sadzonki z nasion mam posadzone co 0,4m i po trzech latach są z nich już kępy mające nawet po 15 sadzonek.
Awatar użytkownika
cofina
100p
100p
Posty: 130
Od: 8 sty 2012, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź. Wiedziałam, że można na Was liczyć ;:304
kogra podana przez Ciebie lista jest imponująca ;:oj Obejrzę i z pewnością coś dla siebie wybiorę ;:108
Pozdrawiam
Ania
Awatar użytkownika
Kleksik
200p
200p
Posty: 321
Od: 24 mar 2012, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

cofino Aniu :wit
do tych starszych odmian liliowców, które wymieniła Grażynka dorzucam jeszcze: Absolute Treasure, Amadeus, Arctic Snow, Bela Lugosi, Bitsy, Blanka, Boryna, Catherine Woodbery, Condilla, Double Firecracker, Double Dream, Double River Wye, Elizabeth Salter, Forty Second Street, Giant Fling, Grape Velvet, Halina, Holiday Delight, Jan Paweł, Little Grapette, Mabel Fuller, Midwest Majesty, Mount Helena, Never Ending Story, On and On, Peach Magnolia, Pretty Fancy, Radiant Greetings, Red Rum, Ribbonette, Schnickel Frietz, Seal of Approval, Shola, Siloam Grace Stamile, South Seas, Starling, Strutter?s Ball, Summer Wine, Upper Echelon, Vanilia Fluff, You Angel You, Złota Laguna, Zodiac.
Odmiany te są "sprawdzone" - mam je i pięknie kwitną nawet w nienajlepszych warunkach.
No i oczywiście odmiany Stefana Franczaka!!!!! - kilka z nich zamieściłam w swoim wykazie.
Tych tzw. starszych odmian jest kilkadziesiąt tysięcy ;:138 ;:oj więc masz z czego wybierać ;:306 ;:215
Pozdrawiam
Katarzyna
ali67
100p
100p
Posty: 148
Od: 13 lut 2014, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

tadeo pisze: warto posadzić nie mniej niż 0,6m pamiętając że po dwóch sezonach będziemy powstające z nich już kępy przesadzać.Moje sadzonki z nasion mam posadzone co 0,4m i po trzech latach są z nich już kępy mające nawet po 15 sadzonek.
Witam
zapomniałeś dodać że są odmiany "wędrujące" których kłącza "wybiją" w dalszej odległości od karpy.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

ali67 pisze:
tadeo pisze: warto posadzić nie mniej niż 0,6m pamiętając że po dwóch sezonach będziemy powstające z nich już kępy przesadzać.Moje sadzonki z nasion mam posadzone co 0,4m i po trzech latach są z nich już kępy mające nawet po 15 sadzonek.
Witam
zapomniałeś dodać że są odmiany "wędrujące" których kłącza "wybiją" w dalszej odległości od karpy.

taaaa..., a ile takich odmian znasz?
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Przepraszam ale jakie to są odmiany te wędrujące.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Pewno masz na myśli chociażby Kwanso, który lubi odbijać czasem nawet 30 cm od rozety liściowej.
Zdarza się to też Margaret Perry, Denali i innym. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

No właśnie. Grażynka-Kogra już nam podpowiedziała nazwy tych 'wędrujących' odmian. Jak widać wcale nie ma ich tak wiele. Właściwie jestem zdziwiona, że Grażynka wymieniła także odmianę ,Denali'. Moja ,Denali' nie wykazuje takich tendencji- ładnie przyrasta w kępie, nie wypuszcza rozłogów. Niestety dwie pozostałe są dość uciążliwe. Wypuszczają sadzonki rozłogowe nawet w okolice 0,5 m od rośliny matecznej i zdarza im się wyrastać w kępach innych, sąsiednich odmian, co jest niebezpieczne, bo mogą je zdominować i doprowadzić do zaginięcia. Dlatego ja sadzę liliowce i nie tylko, w takiej odległości od siebie, jaka jest ich wysokość, czyli wyższe ok. 1 m. od siebie, a maluchy ok. 0.5 m minimum. Po 3-4 latach, gdy kępy osiągają spore rozmiary, jest jeszcze zapas odległości na dalsze przyrastanie lub pole manewru, gdy chcemy rośliny wykopać.

A dla Wszystkich, na miły początek dnia, zdjęcia odmian kwitnących w ostatnim czasie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Grażynko masz rację, nie ma ich zbyt dużo, niemniej są takie.
Najwięcej takich przypadków jest pośród starych odmian, nowe już rzadko stosują ten manewr.
U mnie lubi tak jeszcze robić Lavender Cascades, Circle and Stripes, Moonlit Masquerade, Woodoo Dancer, Mexicali Blue i kilka innych odmian.
Nie wiem od czego to zależy, może przy rozmnażaniu in vitro zdarzają się takie przypadłości. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -zaczynamy z nimi naszą przygodę.

Post »

Może mają zbyt dobre warunki rozwoju. Wszystkie wymienione teraz odmiany, poza Mexicali Blue, posiadam i na żadnej z nich takiego zjawiska nie zaobserwowałam, ale u mnie mają spartańskie warunki życia :D
Niestety wszystkie dzieci po H.fulva i H. lilioasphodelus posiadają tę cechę, dla nas niekorzystną, ale bardzo pożądaną w nasadzeniach zadarniających, w ekstremalnych warunkach egzystencji.
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11

Post »

Mam problem z odmianą El Desperado, którą posadziłam na jesieni 2011r. Po raz pierwszy zakwitła w zeszłym roku (jeden pęd kwiatowy), w tym roku również pojawił się tylko jeden pęd. Liliowiec rozrósł się do bardzo dużych rozmiarów, nigdy nie chorował. Mam zamiar coś z nim zrobić (tylko co?), bo zabiera mi bardzo dużo miejsca na rabacie, a słabo kwitnie.

W innej części ogrodu posadziłam na wiosnę 2012 r. Big Smile. Zakwitł w październiku tego samego roku. Obecnie ma 14 pędów z kwiatami - jest przepiękny.

Jak pomóc El Desperado?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”