
Zioła na działce cz. 2
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2909
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Zioła na działce cz. 2
I dzięki za potwierdzenie, na 1000% byłam pewna że mam oregano. Zapomniałam w tym sezonie o hyzopie, ale widzę że powtórnie kwitnie, więc wysuszę to co zbiorę, w ogóle w tym roku zapomniałam o wielu ziołach, teraz ostatni dzwonek żeby to co powtórnie kwitnie, zebrać. Najbardziej mi żal niezebranej dziewanny 

-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Zioła na działce cz. 2
W sierpniu i wrześniu ukorzeniłem trochę ziół w doniczkach w tunelu. Jedne świetnie się ukorzeniły i rozrosły (mięta, melisa, szałwia) a inne mają drobne korzenie (oregano, lawenda, cząber czy kocimiętka). Co teraz zrobić z tymi ziołami? Przygotowałem dla nich rabatę, ale nie wiem czy jest sens sadzić je do gruntu przed przymrozkami? Może lepiej je zakopać z doniczkami w tunelu i okryć włókniną na zimę?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Zioła na działce cz. 2
Posadzić do ziemi. To mrozodporne rośliny. Korzenie lepiej poradzą sobie w gruncie, niż w doniczkach, w których znacznie łatwiej o przemarznięcie. No i jak spadnie śnieg, to je przykryje, a w tunelu śnieg nie pada
Iwona, piękna rabata i piękne oregano!
Dzięki dziewczyny za pomysły. Ten olej brzmi interesująco, chyba skorzystam, bo innych pomysłów za bardzo nie mam, a często wycinam nadmiernie rozrośnięte kępki- takie przycięte bardziej mi się podobają.
I powiem Wam, że chyba dorwałam tą okrągłolistną odmianę. Nazywa się 'Gold Nugget'
Jak odbiorę paczkę, to zamelduję, czy to na pewno to, o które mi chodziło.
Może pomysł, żeby kupić je o tej porze nie jest najlepszy, bo mam wrażenie, że jest mniej odporne na mroźne zimy, niż inne odmiany, ale wzięłam, bo kto wie, czy w przyszłym roku znów się trafi?

Iwona, piękna rabata i piękne oregano!

Dzięki dziewczyny za pomysły. Ten olej brzmi interesująco, chyba skorzystam, bo innych pomysłów za bardzo nie mam, a często wycinam nadmiernie rozrośnięte kępki- takie przycięte bardziej mi się podobają.
I powiem Wam, że chyba dorwałam tą okrągłolistną odmianę. Nazywa się 'Gold Nugget'
Jak odbiorę paczkę, to zamelduję, czy to na pewno to, o które mi chodziło.
Może pomysł, żeby kupić je o tej porze nie jest najlepszy, bo mam wrażenie, że jest mniej odporne na mroźne zimy, niż inne odmiany, ale wzięłam, bo kto wie, czy w przyszłym roku znów się trafi?

Pozdrawiam,Vivien333
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11070
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Zioła na działce cz. 2
Przez dłuższy czas nie wiedziałam czy to co u mnie rośnie to oregano czy nie .
Takie kwitnące na fioletowo . Dzięki filmom Łuczaja dowiedziałam się , że to
dzikie oregano .
Takie kwitnące na fioletowo . Dzięki filmom Łuczaja dowiedziałam się , że to
dzikie oregano .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7382
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zioła na działce cz. 2

Moje rośnie koło kompostownika, a jej koło płota , między piwoniami.
Asia
- magda111123
- 200p
- Posty: 405
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Zioła na działce cz. 2
Jakie macie sposoby na 'nierozchodzenie' się ziół w ogródku?
W przyszłym sezonie mam zamiar stworzyć swój własny zielnik, kilka krzaczków już jest. Z tego co mi wiadomo to sporo popularnych ziół jest mocno ekspansywna i zastanawiam się jak tego uniknąć.
W przyszłym sezonie mam zamiar stworzyć swój własny zielnik, kilka krzaczków już jest. Z tego co mi wiadomo to sporo popularnych ziół jest mocno ekspansywna i zastanawiam się jak tego uniknąć.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Re: Zioła na działce cz. 2
Podwyższane grządki,agrotkanina.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2868
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zioła na działce cz. 2
Ja zakopuje te ekspansywne w donicach; do 3 lat mam spokój ale potem juz mi przekraczają granice 

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2909
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Zioła na działce cz. 2
Mam właśnie wielki kołtun z mięty i melisy
. Wyrywam jesienią, a wiosną zaczyna się cały proces od nowa. Nie przeszkadza mi to, wolę zioła niż chwasty. ;)

-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Zioła na działce cz. 2
U mnie też mięta się panoszy. Tak co 2 lata ją przywołuję do porządku. Ale muszę przyznać, że rośnie z dala od innych ziół, bo chyba nie dałabym rady jej utrzymać w ryzach. Podobnie oregano, może nie aż tak ekspansywne, ale też co jakiś czas wymaga przetrzebienia. Melisa rozsiewa mi się wszędzie, ale przy okazji pielenia usuwam niechciane samosiejki, więc nie mam z nią większego problemu. Szałwia, czy rozmaryn potrafią u mnie urosnąć do rozmiarów krzaka porzeczki, więc wymagają przycinania, a nawet odmładzania co jakiś czas.
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7382
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zioła na działce cz. 2

Melisa , szałwia, oregano rosną koło siebie ,całkiem spore krzaki.
Na melisę trzeba uważać i ścinać przekwitnięte kwiaty ,bo rozsiewa się jak głupia,
Lubczyk też w gruncie , z nim nie ma problemu.
Mięta też rośnie w gruncie i rozrasta się jak perz ,ale ją wyrywam z korzeniami na bieżąco i jakoś udaje mi się ograniczać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7382
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zioła na działce cz. 2
nie jest za późno na przeniesienie zielnika?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Zioła na działce cz. 2
Ja właśnie dziś robiłam przenosiny i postrzyżyny oregano i rukoli. Miętę też do większej doniczki wsadziłam i zakopałam w ziemi, żeby się nie rozłaziła.
Wydaje mi się, że spokojnie można przenosić, tylko przy okazji należałoby je przyciąć. Ciepłolubne ziółka mogą nie być z tego zadowolone.
Jak masz obawy, poczekaj do wiosny.
Wydaje mi się, że spokojnie można przenosić, tylko przy okazji należałoby je przyciąć. Ciepłolubne ziółka mogą nie być z tego zadowolone.

Jak masz obawy, poczekaj do wiosny.
Pozdrawiam,Vivien333
- magda111123
- 200p
- Posty: 405
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Zioła na działce cz. 2
Ja właśnie myślałam o takich obręczach z wkopanych wiaderek bez dna, średnica niewielka ale nie zależy mi na dużych ilościach poszczególnych ziół.
Ale teraz tak sobie myślę że chciałabym te brzydkie ranty ukryć więc trzeba je delikatnie przysypać ziemią. Czy to jednak nie spowoduje że korzonki takiej powiedzmy mięty będą sobie przechodziły górą? Nie znam się zupełnie na ziołach nie wiem jak głęboko się korzenią... Co sądzicie??
Ale teraz tak sobie myślę że chciałabym te brzydkie ranty ukryć więc trzeba je delikatnie przysypać ziemią. Czy to jednak nie spowoduje że korzonki takiej powiedzmy mięty będą sobie przechodziły górą? Nie znam się zupełnie na ziołach nie wiem jak głęboko się korzenią... Co sądzicie??
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Zioła na działce cz. 2
Dopóki miętę miałam w małym wiadereczku wkopanym równo z ziemią było ok. Później córka chciała kawałek więc podzieliłam się ale wkopałam do ziemi. Teraz mam ją wszędzie. Wyciągam pędy chyba metrowe i usuwam, żeby ją okiełznać i wsadzić z powrotem do wiaderka.