Byliny - jakie polecacie
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Napisze że wszystkie dostępne byliny rosną na takiej ziemi.
Mam teren podmokły nawet oczko wykopane by nadmiar wody mógł spływać, bez żadnej foli i stan pół metra od poziomu ziemi.Gliniasta strasznie jak wysycha to miejscami aż pęka. Niedaleko kopalnia czystej gliny
Żurawki, jeżówki, hosty, liliowce, wiązówki, Języczki, lilie tawułki, wrzosy, pysznogłówki.itd z bylin
Najlepiej Gunnera się cieszy bo uwielbia ten teren ale krzewy to też różne, Rododendrony, Azalie, kielichowce, forsycje, tawuła borówka i wiele wiele więcej.
Nie będę wypisywać bo rośnie u mnie około 800 gatunków. naprawdę dają rady. Pytaj jak by co, co byś chciała.
Jedynie co to pod kwasolubne daje nawozu, po prostu zakwaszam im ziemię.
Mam teren podmokły nawet oczko wykopane by nadmiar wody mógł spływać, bez żadnej foli i stan pół metra od poziomu ziemi.Gliniasta strasznie jak wysycha to miejscami aż pęka. Niedaleko kopalnia czystej gliny
Żurawki, jeżówki, hosty, liliowce, wiązówki, Języczki, lilie tawułki, wrzosy, pysznogłówki.itd z bylin
Najlepiej Gunnera się cieszy bo uwielbia ten teren ale krzewy to też różne, Rododendrony, Azalie, kielichowce, forsycje, tawuła borówka i wiele wiele więcej.
Nie będę wypisywać bo rośnie u mnie około 800 gatunków. naprawdę dają rady. Pytaj jak by co, co byś chciała.
Jedynie co to pod kwasolubne daje nawozu, po prostu zakwaszam im ziemię.
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Wrzosy, azalie, rododendrony na gline? tego nie wiedziałem ;)
Widzę, że mam spory wybór
Widzę, że mam spory wybór
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Tak, ważne żeby często zruszać ziemią, bo gdy za mocno zaschnie chwasta nawet nie wyrwiesz i woda stoi jak zacznie padać.
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Oj tak, woda stoi... Dobrze, że mam teren lekko z górki, to część spływa...
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
To nie oczko, tylko mały stawik
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Po opadach woda wyparuje raz dwa a mikroklimat zrobi się super
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Rodgersia - wszystkie odmiany chyba najlepiej rosną w stale wilgotnych gliniastych glebach.Stanowisko najlepiej w półcieniu.
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
To, że glina dłużej trzyma wilgoć nie znaczy wcale, że jest dobrym podłożem nie tylko dla rodgersji, ale i innych roślin wymagających przepuszczalnych gleb.Glina ma tę wadę, że ma nieprzepuszczalne podglebie, gliniaste, albo ilaste, gdzie zimą gromadzi się szkodliwa wilgoć powodująca zamieranie, albo choroby korzeni. Rośliny marnieją z roku na rok, zamiast się rozrastać.Najlepsze są gleby w miarę przepuszczalne, ale regularnie nawadniane.Dobrym zabiegiem jest dodanie gliny do wierzchniej warstwy gleby przepuszczalnej, bo ona spowoduje dłuższe zatrzymanie wilgoci, ale nie spowoduje tej szkodliwej stagnacji.To tak jakby pozostawić roślinę doniczkową w podstawce w której stale jest woda.Prędzej czy później każda zginie, chyba, że to roślina znosząca taki stan.
Krótkotrwała susza jednak większej szkody nie czyni, najwyżej liście podeschną i stracą na urodzie, ale wiosną kępa znów ładnie odbije.
Krótkotrwała susza jednak większej szkody nie czyni, najwyżej liście podeschną i stracą na urodzie, ale wiosną kępa znów ładnie odbije.
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Najlepsza gleba dla większości roślin to taka która składa się z mniej więcej w równych proporcjach z piasku,gliny i iłu i w tym objętościowo zawiera 5% materii organicznej(to w zupełności wystarcza dla dostarczania składników pokarmowych).Taka kombinacja cząstek o różnej granulacji sprawia,że ma dostatecznie dużą porowatość i co się z tym wiąże drenaż i napowietrzenie oraz dzięki glinie,która
jest elektrycznie aktywna(ładunek ujemny) ma zdolność do gromadzenia i długiego przetrzymywania różnych związków mineralnych przez co taka ziemia wolno się wyjaławia.Na większości działek trafiają się grunty znacznie odbiegające od takiej idealnej proporcji gdzie często jeden z tych składników bardzo dominuje jak np u mnie gdzie dużo się nie pomylę pisząc,że w 90% to piasek i to tylko wierzchnie 40cm bo niżej to już czysty piach.Totalna nędza pod względem przydatności do uprawy i bez żadnego ulepszania nie ma gorszego gruntu do założenia ogrodu i nawet mocno gliniasta gleba jest od tego lepsza.Na takich piaskach bez ulepszenia woda i wszystkie składniki odżywcze przelatują jak prze sito a ulepszanie poprzez mieszanie z kompostem bardzo dużo daje ale niestety jest to efekt krótkotrwały ponieważ każda gleba z dużą dominacją piasku bardzo szybko się wyjaławia - kompost w miarę rozbijania się na coraz mniejsze cząstki jest coraz bardziej wypłukiwany. W wielu miejscach mieszałem ten piach poza kompostem również z ciężką gliniastą glebą i to daje znacznie bardziej długotrwały efekt ale jest przy tym bardzo dużo roboty i z czasem
ziemia w tych miejscach odglinia się - niżej sam piach więc cząstki gliny są też wypłukiwane.
Podsumowując nie ma nic gorszego niż tak bardzo piaszczysta gleba na założenie ogrodu.
jest elektrycznie aktywna(ładunek ujemny) ma zdolność do gromadzenia i długiego przetrzymywania różnych związków mineralnych przez co taka ziemia wolno się wyjaławia.Na większości działek trafiają się grunty znacznie odbiegające od takiej idealnej proporcji gdzie często jeden z tych składników bardzo dominuje jak np u mnie gdzie dużo się nie pomylę pisząc,że w 90% to piasek i to tylko wierzchnie 40cm bo niżej to już czysty piach.Totalna nędza pod względem przydatności do uprawy i bez żadnego ulepszania nie ma gorszego gruntu do założenia ogrodu i nawet mocno gliniasta gleba jest od tego lepsza.Na takich piaskach bez ulepszenia woda i wszystkie składniki odżywcze przelatują jak prze sito a ulepszanie poprzez mieszanie z kompostem bardzo dużo daje ale niestety jest to efekt krótkotrwały ponieważ każda gleba z dużą dominacją piasku bardzo szybko się wyjaławia - kompost w miarę rozbijania się na coraz mniejsze cząstki jest coraz bardziej wypłukiwany. W wielu miejscach mieszałem ten piach poza kompostem również z ciężką gliniastą glebą i to daje znacznie bardziej długotrwały efekt ale jest przy tym bardzo dużo roboty i z czasem
ziemia w tych miejscach odglinia się - niżej sam piach więc cząstki gliny są też wypłukiwane.
Podsumowując nie ma nic gorszego niż tak bardzo piaszczysta gleba na założenie ogrodu.
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
Bartosz masz rację, na piachu równie ciężko, bardzo dobrze to wyjaśniłeś, na większości działek jest albo w jedną, albo w drugą stronę.Są jednak szczęśliwcy, którzy mają taki względnie dobry grunt i nie muszą się zbyt wysilać by dobrze rosło.Ja piszę jak to jest na glinie, bo zmagam się 25 lat i wiem ile roślin i jakich już mi zginęło, tylko z racji gleby.Wiele zniszczyły nornice, które uwielbiają takie bardziej zwięzłe gleby.
Uważam, że lepiej pójść na takich glebach w drzewa i krzewy, dobrane do rodzaju gleby i darować sobie wiele bylin wymagających, a sadzić odporne.Można ewentualnie na te bardziej wymagające zrobić jakąś rabatę np. podwyższoną i odpowiednio ją przygotować.
Uważam, że lepiej pójść na takich glebach w drzewa i krzewy, dobrane do rodzaju gleby i darować sobie wiele bylin wymagających, a sadzić odporne.Można ewentualnie na te bardziej wymagające zrobić jakąś rabatę np. podwyższoną i odpowiednio ją przygotować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Byliny i nie tylko na mokrą gliniastą glebę
To zależy jaki typ ogrodu chcesz uzyskać.Z żoną lubimy stare odmiany i szukamy roślin jakie sadziły nasze babki.Działkę mam gliniastą ,nawet zalewową.Jest położona najniżej w okolicy
Pewnie się narażę doświadczonym ogrodnikom.
U mnie bardzo dobrze dają sobie radę róże-nie te najnowsze odmiany ale takie najtańsze ze znanego portalu.Te z polecanej zachodniej szkółki kupione w markecie posadziłem w ziemi wymieszanej z piaskiem i dużo gorzej rosną i kwitną .
Bezproblemowo w glinie rosną piwonie,floksy,astry bylinowe tzw marcinki,floksy,trojady-te w cieniu,trojeść ,wiesiołek,złocienie,łubin,goździk,fiołki ,zawilce leśne,paprocie i jak jest bardzo mokro kaczeńce.Dobrze rosną dzwonki,ale u mnie zjadają je ślimaki czerwone.
Wiele roślin jednorocznych lub dwuletnich rozsiewa się samych-stokrotki,niezapominajki,goździki brodate,aksamitki, ogórecznik,szałwia lekarska,nagietki i też są bezproblemowe.
Jak chcę sadzić drzewa owocowe to kopię doły około 1,5 m i wymieniam ziemię,a sadzę dopiero na wiosnę.
Też uważam ,że glina jest mniejszym nieszczęściem niż piasek.
Pewnie się narażę doświadczonym ogrodnikom.
U mnie bardzo dobrze dają sobie radę róże-nie te najnowsze odmiany ale takie najtańsze ze znanego portalu.Te z polecanej zachodniej szkółki kupione w markecie posadziłem w ziemi wymieszanej z piaskiem i dużo gorzej rosną i kwitną .
Bezproblemowo w glinie rosną piwonie,floksy,astry bylinowe tzw marcinki,floksy,trojady-te w cieniu,trojeść ,wiesiołek,złocienie,łubin,goździk,fiołki ,zawilce leśne,paprocie i jak jest bardzo mokro kaczeńce.Dobrze rosną dzwonki,ale u mnie zjadają je ślimaki czerwone.
Wiele roślin jednorocznych lub dwuletnich rozsiewa się samych-stokrotki,niezapominajki,goździki brodate,aksamitki, ogórecznik,szałwia lekarska,nagietki i też są bezproblemowe.
Jak chcę sadzić drzewa owocowe to kopię doły około 1,5 m i wymieniam ziemię,a sadzę dopiero na wiosnę.
Też uważam ,że glina jest mniejszym nieszczęściem niż piasek.