Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Potwierdzam - w Polo kupiłem bazylię, ale tą drobnolistną. :/ Aż dziwne, że łatwiej znaleźć fikuśne odmiany niż pierwotny gatunek.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 12 mar 2015, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Koleżanka napisała, że jej melisa z tych sadzonek internetowych jest opanowana przez czerwone pajączki..i tak myślę, że chyba najlepiej wysiewać samemu z nasion. Moje siewki przetrwały wszystkie ataki, może takie z nasionek są bardziej odporne?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Po prostu nie ma jak przynieść - na takiej sadzonce robaczki mają się gdzie chować. Poza tym, z siewu większa satysfakcja.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Wolę sadzić i mieć z nasionka zioła, ale można też trafić dobre sadzonki jeżeli się bierze z zaufanego miejsca
Ja dziś mialam troszkę czasu, więc pokażę tym razem mój zielnik przed domem. Mam dwa, pod oknem kuchennym którego zdjecia poniżej, oraz za domem, który pokazywałam wcześniej
Ten zielnik troszkę się zmienił, wkopaliśmy krawężniki, dowieżliśmi ziemi kompostowej, zrobiłam ograniczenia z folii w ziemi aby mieta się nie rozłaziła, wkopałam również dwie doniczki bez dna również na mięte. Oregano przesadziłam w jedno miejsce, dołożyłam kostek robiąc ścieżki, posiałam nowe zioła, posadziłam nowe sadzonki.
Ogólny widok na zielnik "przed domem":
OREGANO <3 to jego drugi rok, sama siałam i teraz mam takie niemałe krzaczki. Już ucinam gałązki i wykorzystuję w kuchni. Suszonego po zeszłorocznym zbiorze jeszcze nie przejadłam, a jeden duży słoik dałam w prezencie teściowej. Jest wspaniały, obowiązkowo dodaję do każdego sosu, gulaszu, czasem zupy, kocham na pizzy
Tu środkowa część zielnika, posiałam niedawno do gruntu m.in. OGÓRECZNIK i NAGIETKI już wychodzą z pod ziemi
Ogórecznik posiałam nad tymi dwoma poziomymi kostkami. Nagietki dałam w dwóch rzędach po łuku z prawej strony.
Poniżej posianych ziół HYZOP (sadzonkę dostałam od Violi, pozdrawiam ) oraz po prawej stronie MELISA LEKARSKA (to jej drugi rok, mój wysiew, ale wykopałam ją niedawno z tego drugiego zielnika za domem, podzieliłam na pół i jedną część dałam tutaj, druga jest w doniczce i podaruję ją mojej znajomej )
A tu LAWENDA (tegoroczne sadzoneczki, od Violi, dziękuję ) Na razie tak je posadziłam, mam nadzieję że będą ładnie rosły, bo cieszyć oczy będą na pewno nie licząc bajecznego zapachu! <3 Druga część sadzonek lawendy trafiła do drugiego zielnika, zdjecia później.
Tu jeszcze TYMIANEK CYTRYNOWY i MELISA VARIEGATE (sadzoneczkI od Violi )
SZAŁWIA LEKARSKA się zazieleniła, dostaje nowych listków. Na 5 krzaczków dwa tylko nie wykazują chęci życia, ale ważne że pozostałe trzy na pewno będą pieknie rosły SZAŁWIA MUSZKATAŁOWA również cudowna, czekam aż w tym roku zakwitnie, to jej drugi rok
MIĘTA PIEPRZOWA o intensywnym smaku i zapachu , jest cudowna! Rok temu dostałam kilka sadzonek od znajomej (tej co teraz daje m.in swoją melsię) i mimo że ją pare razy przesadzałam, to rośnie wspaniale, ale to w sumie mięta,a ona wszystko przeżyje. Tu już z obciętymi czubkami, potrzebowałąm świeżej mięty do sałatki
MIĘTA PIEPRZOWA, moja z nasionek, to jej drugi rok. Nie jest tak wspaniała jak mięta, którą dostałam od znajomej. Nie jest takj intensywna w smaku i zapachu, ale również chętnie z niej krozystam i np zaparzam herbatkę
MIĘTA MEKSYKAŃSKA - kłosowiec , to jej drugi rok, mam ją w dwóch miejscach. Troszkę przesadziłam tzn zwiększyłam odległości między nimi i bardzo dobrze, bo ogromniaste miały korzenie i na pewno potrzebowały miejsca na wiekszy rozrost.
W zielniku mam jeszcze nowe, młode sadzonki: mięty czekoladowej, mięty jagodowej, mięty kędzierzawej i mięty veriegate, ale są zbyt małe by na razie mozna je było pokazać. Podrosną troszkę, ukorzenią się dobtze to zrobie im zdjęcia i na pewno się nimi pochwalę.
Na koniec mój niedawny zakup, podpisałam korektorem co by mi jej nikt nie podebrał konewka 10l. Zdjęcie zrobione w tym drugim zielniku za domem.
Pozdrawiam!
Ja dziś mialam troszkę czasu, więc pokażę tym razem mój zielnik przed domem. Mam dwa, pod oknem kuchennym którego zdjecia poniżej, oraz za domem, który pokazywałam wcześniej
Ten zielnik troszkę się zmienił, wkopaliśmy krawężniki, dowieżliśmi ziemi kompostowej, zrobiłam ograniczenia z folii w ziemi aby mieta się nie rozłaziła, wkopałam również dwie doniczki bez dna również na mięte. Oregano przesadziłam w jedno miejsce, dołożyłam kostek robiąc ścieżki, posiałam nowe zioła, posadziłam nowe sadzonki.
Ogólny widok na zielnik "przed domem":
OREGANO <3 to jego drugi rok, sama siałam i teraz mam takie niemałe krzaczki. Już ucinam gałązki i wykorzystuję w kuchni. Suszonego po zeszłorocznym zbiorze jeszcze nie przejadłam, a jeden duży słoik dałam w prezencie teściowej. Jest wspaniały, obowiązkowo dodaję do każdego sosu, gulaszu, czasem zupy, kocham na pizzy
Tu środkowa część zielnika, posiałam niedawno do gruntu m.in. OGÓRECZNIK i NAGIETKI już wychodzą z pod ziemi
Ogórecznik posiałam nad tymi dwoma poziomymi kostkami. Nagietki dałam w dwóch rzędach po łuku z prawej strony.
Poniżej posianych ziół HYZOP (sadzonkę dostałam od Violi, pozdrawiam ) oraz po prawej stronie MELISA LEKARSKA (to jej drugi rok, mój wysiew, ale wykopałam ją niedawno z tego drugiego zielnika za domem, podzieliłam na pół i jedną część dałam tutaj, druga jest w doniczce i podaruję ją mojej znajomej )
A tu LAWENDA (tegoroczne sadzoneczki, od Violi, dziękuję ) Na razie tak je posadziłam, mam nadzieję że będą ładnie rosły, bo cieszyć oczy będą na pewno nie licząc bajecznego zapachu! <3 Druga część sadzonek lawendy trafiła do drugiego zielnika, zdjecia później.
Tu jeszcze TYMIANEK CYTRYNOWY i MELISA VARIEGATE (sadzoneczkI od Violi )
SZAŁWIA LEKARSKA się zazieleniła, dostaje nowych listków. Na 5 krzaczków dwa tylko nie wykazują chęci życia, ale ważne że pozostałe trzy na pewno będą pieknie rosły SZAŁWIA MUSZKATAŁOWA również cudowna, czekam aż w tym roku zakwitnie, to jej drugi rok
MIĘTA PIEPRZOWA o intensywnym smaku i zapachu , jest cudowna! Rok temu dostałam kilka sadzonek od znajomej (tej co teraz daje m.in swoją melsię) i mimo że ją pare razy przesadzałam, to rośnie wspaniale, ale to w sumie mięta,a ona wszystko przeżyje. Tu już z obciętymi czubkami, potrzebowałąm świeżej mięty do sałatki
MIĘTA PIEPRZOWA, moja z nasionek, to jej drugi rok. Nie jest tak wspaniała jak mięta, którą dostałam od znajomej. Nie jest takj intensywna w smaku i zapachu, ale również chętnie z niej krozystam i np zaparzam herbatkę
MIĘTA MEKSYKAŃSKA - kłosowiec , to jej drugi rok, mam ją w dwóch miejscach. Troszkę przesadziłam tzn zwiększyłam odległości między nimi i bardzo dobrze, bo ogromniaste miały korzenie i na pewno potrzebowały miejsca na wiekszy rozrost.
W zielniku mam jeszcze nowe, młode sadzonki: mięty czekoladowej, mięty jagodowej, mięty kędzierzawej i mięty veriegate, ale są zbyt małe by na razie mozna je było pokazać. Podrosną troszkę, ukorzenią się dobtze to zrobie im zdjęcia i na pewno się nimi pochwalę.
Na koniec mój niedawny zakup, podpisałam korektorem co by mi jej nikt nie podebrał konewka 10l. Zdjęcie zrobione w tym drugim zielniku za domem.
Pozdrawiam!
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Nadeszła pora aby nadrobić zaleglości i pokazać chociaż część ziół w doniczkach.
To zdjęcia z przed 3 dni. Teraz wszystko jest ciut większe. Bazylie niestety mi sie powyciągały, szczególnie cynamonowe, ale najważniejsze że rosną. U bazylii cynamonowej w kilku sztukach poucinałam już czubki - po drugiej parze liści, aby ładnie się rozkrzewiły.
Poza tym chyba kminek w doniczce mi wykiełkował, szok, aż 2 sztuki.
Poziomki posiałam i też kilka sztuk wykiełkowało.
Rutę popikowałam przedwczoraj.
To zdjęcia z przed 3 dni. Teraz wszystko jest ciut większe. Bazylie niestety mi sie powyciągały, szczególnie cynamonowe, ale najważniejsze że rosną. U bazylii cynamonowej w kilku sztukach poucinałam już czubki - po drugiej parze liści, aby ładnie się rozkrzewiły.
Poza tym chyba kminek w doniczce mi wykiełkował, szok, aż 2 sztuki.
Poziomki posiałam i też kilka sztuk wykiełkowało.
Rutę popikowałam przedwczoraj.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Moje mięty. Nareszcie mogę je wszystkie pokazać, bo już całkiem ładnie sobie rosną, a zapewne niedługo będę w ogóle miała busz miętowy. Część poucinana, bo namiętnie uszczykuję i parzę na herbatkę czy lemoniadę lub wykorzystuję w sałatkach czy koktailach ziołowych.
Każda mięta jest oddzielona od reszty wkopanymi ogranicznikami z grubej foli lub siedzi we wkopanej donicy bez dna. Czy uda się ją w ten sposób ujarzmić? Okarze się zapewne
MIĘTA PIEPRZOWA (mentha piperita) W zeszłym roku kupiłam nasionka firmy Grzesiak. Mięte wysiałam do małej doniczki, później pikowałam. Następnie przesadziłam do większych doniczek, a ostatecznie do gruntu. Rosły przyzwoicie w gruncie, ale w tym roku już teraz mam miętowe (pieprzowe) szaleństwo.
MIĘTA PIEPRZOWA nr 2 (podobno ) dostałam od znajomej. Ma mocny, intensywny smak i zapach pasty do zębów. Jest rewelacyjna. Ciemniejsza i twardsza od mojej mięty pieprzowej. Kilka sadzonek wsadziłam do gruntu. Przesadzałam jednak kilka razy. Na jesieni myślałam że już nic z niej nie będzie, a tu niespodzianka. Pięknie wyrasta z pod ziemi. Mój kulinarny (miętowy) faworyt jak na razie.
MIĘTA IMBIROWA (mentha gracilis, podobno, tak mi facet na targu powiedział gdy ją w tym roku kupiłam). Niedawno pokazywałam Wam jak pięknie ją wsadziłam do gruntu, a teraz pokażę jak ją pięknie przycięłam aby spałaszować
MIĘTA JAGODOWA dostałam maluszka pocztą od znajomej niedawno. Była tyciusia ale z pięknymi, zdrowymi korzonkami. Znalazła swoje miescje w doniczce bez dna
MIĘTA CZEKOLADOWA również w tym roku dostałam pocztą od znajomej. Kawał korzenia. Wsadziłam do gruntu, cisza, cisza a tu zaczyna wyrastać - wszedzie dobrze że zrobiłam jej ogranicznik, bo dama by królować w moim zielniku zapewne zechciała.
MIĘTA WONNA VARIEGATA (mentha suaveolens) -równiez tegoroczny nabytek od znajomej. Cudny dwukolorowy okaz. Smak na razie może i delikatny, ale za to jak wygląda! Na razie jeszcze skromnie, ale te kolory - ozdoba zielnika za pewne mi rośnie
MIĘTA KĘDZIERZAWA, kolejna mięta od znajomej. Najbardziej "brudna' sztuka z moich mięt, tzn ma włochate listki co sprzyja zatrzymywaniu np na listkach piasku. Nie mniej już ją uszczykiwałam i jadłam
MIĘTA MEKSYKAŃSKA - KŁOSOWIEC (Agastache Foeniculum) z mojego zeszłorocznego siewu czyli dwulatka. Dla jednych mięta, dla innych nie. Na moim opakowaniu z nasionkami było napisane, że mięta meksykańska, więc tego się trzymam jem, parzę jak każde inne mięty. Już mam takie sporawe krzaczki.
Jak na razie to tyle z mojej miętowej 'kolekcji'
Wy swoje mięty raczej suszycie czy mrozicie?
POZDRAWIAM
Każda mięta jest oddzielona od reszty wkopanymi ogranicznikami z grubej foli lub siedzi we wkopanej donicy bez dna. Czy uda się ją w ten sposób ujarzmić? Okarze się zapewne
MIĘTA PIEPRZOWA (mentha piperita) W zeszłym roku kupiłam nasionka firmy Grzesiak. Mięte wysiałam do małej doniczki, później pikowałam. Następnie przesadziłam do większych doniczek, a ostatecznie do gruntu. Rosły przyzwoicie w gruncie, ale w tym roku już teraz mam miętowe (pieprzowe) szaleństwo.
MIĘTA PIEPRZOWA nr 2 (podobno ) dostałam od znajomej. Ma mocny, intensywny smak i zapach pasty do zębów. Jest rewelacyjna. Ciemniejsza i twardsza od mojej mięty pieprzowej. Kilka sadzonek wsadziłam do gruntu. Przesadzałam jednak kilka razy. Na jesieni myślałam że już nic z niej nie będzie, a tu niespodzianka. Pięknie wyrasta z pod ziemi. Mój kulinarny (miętowy) faworyt jak na razie.
MIĘTA IMBIROWA (mentha gracilis, podobno, tak mi facet na targu powiedział gdy ją w tym roku kupiłam). Niedawno pokazywałam Wam jak pięknie ją wsadziłam do gruntu, a teraz pokażę jak ją pięknie przycięłam aby spałaszować
MIĘTA JAGODOWA dostałam maluszka pocztą od znajomej niedawno. Była tyciusia ale z pięknymi, zdrowymi korzonkami. Znalazła swoje miescje w doniczce bez dna
MIĘTA CZEKOLADOWA również w tym roku dostałam pocztą od znajomej. Kawał korzenia. Wsadziłam do gruntu, cisza, cisza a tu zaczyna wyrastać - wszedzie dobrze że zrobiłam jej ogranicznik, bo dama by królować w moim zielniku zapewne zechciała.
MIĘTA WONNA VARIEGATA (mentha suaveolens) -równiez tegoroczny nabytek od znajomej. Cudny dwukolorowy okaz. Smak na razie może i delikatny, ale za to jak wygląda! Na razie jeszcze skromnie, ale te kolory - ozdoba zielnika za pewne mi rośnie
MIĘTA KĘDZIERZAWA, kolejna mięta od znajomej. Najbardziej "brudna' sztuka z moich mięt, tzn ma włochate listki co sprzyja zatrzymywaniu np na listkach piasku. Nie mniej już ją uszczykiwałam i jadłam
MIĘTA MEKSYKAŃSKA - KŁOSOWIEC (Agastache Foeniculum) z mojego zeszłorocznego siewu czyli dwulatka. Dla jednych mięta, dla innych nie. Na moim opakowaniu z nasionkami było napisane, że mięta meksykańska, więc tego się trzymam jem, parzę jak każde inne mięty. Już mam takie sporawe krzaczki.
Jak na razie to tyle z mojej miętowej 'kolekcji'
Wy swoje mięty raczej suszycie czy mrozicie?
POZDRAWIAM
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Witam. Dziś troszkę o zdrowiu, o tym co robię z ziół, znowu troszkę moich mięt i co obecnie kwitnie z moich ziół.
Na początek moje zioła w gruncie, które obecnie zaczynaja u mnie kwitnąć:
szałwia lekarska, tymianek pospolity, kozłek lekarski i szczypiorek
Teraz znowu mięty, ale tym razem wszystkie obok siebie.
Od góry i lewej strony: dwie pieprzowe, czekoladowa, imbirowa, jagodowa, wonna variegata, kędzierzawa i meksykańska-kłosowiec
Mięty niby podobne, a różnią się aromatem, kształtem i wielkością liści, kolorem i włoskowatością.
Moim faworytem jest mięta pieprzowa nr 2: liście ciemniejsze, okragłe, łodyga bordowa, zapach i smak intensywny.
Czekoladowa obok, czyli ta trzecia też fajna, podobna lecz mniej 'mocna'.
Poza tymw szystkie kocham i zaparzam na herbatkę, lemoniadę - dodaję do surówek, sałatek, koktajli.
A jeżeli mowa o koktajklach, to np z dzisiaj:
Pyszny koktajl ziołowo-owocowy z dodatkiem pestek słonecznika, siemienia lnianego i spiruliny czyli SAMO ZDROWIE!
Listek to bazylia cynamonowa. Tą porcję akurat wypił mój syn ze smakiem prosząc o dokładkę.
Zioła w tym koktajlu: mięty różne, szałwia lekarska i muszkatałowa, tymianek, estragon, szczypiorek, rzeżucha oraz oregano.
Jeżeli ktoś ma problemy z włosami to proponuję wypijać codziennie napar z pokrzywy i skrzypu polnego.
Akurat zaczął się sezon i można znaleźć te niedocenione zioła prawie na każdym kroku (proponuję omijać jednak okolice ulic) i pić je z rana
Ja tak robię - na zdjęciu moja dzisiejsza 'porcja'. Suszone w/w zioła też się świetnie do tego nadają.
Pozdrawiam!
Na początek moje zioła w gruncie, które obecnie zaczynaja u mnie kwitnąć:
szałwia lekarska, tymianek pospolity, kozłek lekarski i szczypiorek
Teraz znowu mięty, ale tym razem wszystkie obok siebie.
Od góry i lewej strony: dwie pieprzowe, czekoladowa, imbirowa, jagodowa, wonna variegata, kędzierzawa i meksykańska-kłosowiec
Mięty niby podobne, a różnią się aromatem, kształtem i wielkością liści, kolorem i włoskowatością.
Moim faworytem jest mięta pieprzowa nr 2: liście ciemniejsze, okragłe, łodyga bordowa, zapach i smak intensywny.
Czekoladowa obok, czyli ta trzecia też fajna, podobna lecz mniej 'mocna'.
Poza tymw szystkie kocham i zaparzam na herbatkę, lemoniadę - dodaję do surówek, sałatek, koktajli.
A jeżeli mowa o koktajklach, to np z dzisiaj:
Pyszny koktajl ziołowo-owocowy z dodatkiem pestek słonecznika, siemienia lnianego i spiruliny czyli SAMO ZDROWIE!
Listek to bazylia cynamonowa. Tą porcję akurat wypił mój syn ze smakiem prosząc o dokładkę.
Zioła w tym koktajlu: mięty różne, szałwia lekarska i muszkatałowa, tymianek, estragon, szczypiorek, rzeżucha oraz oregano.
Jeżeli ktoś ma problemy z włosami to proponuję wypijać codziennie napar z pokrzywy i skrzypu polnego.
Akurat zaczął się sezon i można znaleźć te niedocenione zioła prawie na każdym kroku (proponuję omijać jednak okolice ulic) i pić je z rana
Ja tak robię - na zdjęciu moja dzisiejsza 'porcja'. Suszone w/w zioła też się świetnie do tego nadają.
Pozdrawiam!
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Witam
niedawno zakupiłam (jednoroczne):
musztarda japońska (miskunta) oraz rodzynek brazylijski
stewia i szczaw gajowy
TRAWA CYTRYNOWA. Jakiś czas temu wysiane, kilka dni temu powędrowały do gruntu. W doniczce takie przechylone, bo tego dnia wiało.
Na drugim zdjęciu już w gruncie, tu akurat trzy obok siebie. Dalej kolejne dwie.
OGÓRECZNIKI i NAGIETKI
NATKA PIETRUSZKI i ROSZPONKA
RUMIANKI zaczynają kwitnąć
ZIELNIK nr 1
Ogólny widok
ZIELNIK nr 2
Ogólny widok
Kozłek lekarski, melisy, rumianki, estragon, szałwia lekarska
Moje małe oregano, 8 szt tak sie ładnie rozrosło
Szczypiorek, tymianek, oregano
niedawno zakupiłam (jednoroczne):
musztarda japońska (miskunta) oraz rodzynek brazylijski
stewia i szczaw gajowy
TRAWA CYTRYNOWA. Jakiś czas temu wysiane, kilka dni temu powędrowały do gruntu. W doniczce takie przechylone, bo tego dnia wiało.
Na drugim zdjęciu już w gruncie, tu akurat trzy obok siebie. Dalej kolejne dwie.
OGÓRECZNIKI i NAGIETKI
NATKA PIETRUSZKI i ROSZPONKA
RUMIANKI zaczynają kwitnąć
ZIELNIK nr 1
Ogólny widok
ZIELNIK nr 2
Ogólny widok
Kozłek lekarski, melisy, rumianki, estragon, szałwia lekarska
Moje małe oregano, 8 szt tak sie ładnie rozrosło
Szczypiorek, tymianek, oregano
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Powoli zaczyna się sezon na kwitnienie ziół. Szałwia na początku kwitnienia jest najlepsza do suszenia, trzeba zrobić zapasy. Porozsadzaj trochę te nagietki, mają za gęsto, przerwane sztuki możesz posadzić gdzie indziej.
Najbardziej to zazdroszczę rumianków, mi nic z siewu nie wzeszło, a żeby było śmieszniej wszędzie rosną mi jakieś dzikie gatunki.
Pozdrowienia
Najbardziej to zazdroszczę rumianków, mi nic z siewu nie wzeszło, a żeby było śmieszniej wszędzie rosną mi jakieś dzikie gatunki.
Pozdrowienia
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Dziedki Drako za wskazówki! Szałwię powoli już przycinałam, bo i ból zębów i ból pęcherza się pojawiał w śród moich nabliższych. Szałwia lekarska na zeby super, a z rumiankiem jako nasiadówki na ból pęcherza - polecam. W każdym razie wczoraj wyszłam i większą część zebrałam, powiesiłam i suszę. Zastanawiam się czy nie lepiej mrozić?
W każdym razie mam kilka takich bukiecików już się suszących:
Skrzyp polny również zebrałam i powiesiłam - niech się suszy na jesienno-zimowe zapasy
Pokrzywe również zebrałam ale jeszcze leży na kupce i czeka aż się za nią zabiorę.
Co do nagietków to dzięki! Pierwszy raz je siałam, nie mam doświadczenia. Przerzedze je i mam w planach wywalić wrotycz z pod domu, bo to gigantyczne siedlisko mszyc! Nawet 2 dni temu popsikałam je tygodniową gnojówką z pokrzyw (tak, tydzień temu 7kg pokrzyw wyzbieralam i zalałam 70l wody), niby na mszyce taka dobra, a tu nic! Mszyce jak były tak są. Wywalam wrotycz, będe potrzebowała to i przy drodze gdzieś się zatrzymam i pozrywam gałązki.
I jeszcze, bo dawno nie pokazywałam domowych ziółek. Mam jedną bardzo ładną bazylie cynamonową, którą zostawiłam sobie na parapecie. Pięknie rosła, przesadziłam już w większą doniczkę i patrzcie jaka dorodna! najchętnie to by zaczeła mi wkitnąć, ale nie daje, czubki urywam systematycznie
Bardzo ładnie też rośnie mi kilka bazylii sałatowych, które również mam w domu na parapecie. Najładniejsza i największa również ma nową, większą doniczkę i wygląda tak:
Bazylie w gruncie: sałatowa, cynamonowa, cytrynowa i grecka jak na razie kiepsko rosną. Czerwonej mialam kilka sztuk i... znikła :O kilka greckich też i zastanawiam się czy to przypadkiem nie ślimaki czy inne paskudztwa, bo nic z tych kilku bazylii nie zostało.
Co do kolendr to też już kilka sztuk przycięłam, cząbry również straciły czubki. Oregano zaczynam powoli ścinać, bo się skubane na maxa rozrasta. Stewia, hyzop też przycięty. Melise i mięte zjadam regularnie choć część mięty pieprzowej już ściełam i suszę. Szczypiorek również ściełam w większości nawet pomroziłam część. Niech się rozrasta.
W każdym razie mam kilka takich bukiecików już się suszących:
Skrzyp polny również zebrałam i powiesiłam - niech się suszy na jesienno-zimowe zapasy
Pokrzywe również zebrałam ale jeszcze leży na kupce i czeka aż się za nią zabiorę.
Co do nagietków to dzięki! Pierwszy raz je siałam, nie mam doświadczenia. Przerzedze je i mam w planach wywalić wrotycz z pod domu, bo to gigantyczne siedlisko mszyc! Nawet 2 dni temu popsikałam je tygodniową gnojówką z pokrzyw (tak, tydzień temu 7kg pokrzyw wyzbieralam i zalałam 70l wody), niby na mszyce taka dobra, a tu nic! Mszyce jak były tak są. Wywalam wrotycz, będe potrzebowała to i przy drodze gdzieś się zatrzymam i pozrywam gałązki.
I jeszcze, bo dawno nie pokazywałam domowych ziółek. Mam jedną bardzo ładną bazylie cynamonową, którą zostawiłam sobie na parapecie. Pięknie rosła, przesadziłam już w większą doniczkę i patrzcie jaka dorodna! najchętnie to by zaczeła mi wkitnąć, ale nie daje, czubki urywam systematycznie
Bardzo ładnie też rośnie mi kilka bazylii sałatowych, które również mam w domu na parapecie. Najładniejsza i największa również ma nową, większą doniczkę i wygląda tak:
Bazylie w gruncie: sałatowa, cynamonowa, cytrynowa i grecka jak na razie kiepsko rosną. Czerwonej mialam kilka sztuk i... znikła :O kilka greckich też i zastanawiam się czy to przypadkiem nie ślimaki czy inne paskudztwa, bo nic z tych kilku bazylii nie zostało.
Co do kolendr to też już kilka sztuk przycięłam, cząbry również straciły czubki. Oregano zaczynam powoli ścinać, bo się skubane na maxa rozrasta. Stewia, hyzop też przycięty. Melise i mięte zjadam regularnie choć część mięty pieprzowej już ściełam i suszę. Szczypiorek również ściełam w większości nawet pomroziłam część. Niech się rozrasta.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Szałwia muszkatałowa zakwitła. To jej drugi rok
Ogórecznik, roślina jednoroczna również kwitnie
Moje lawendy dwuletnie także kwitnąć zaczęły. Na razie skromnie
Nagietki też. Przy słońcu już ładnie rozwinięte, różne odcienie żółci, a tak jak dzisiaj przy deszczu to nie możn podziwiać ich piękna w pełni.
Na koniec mój busz miętowy
Tu od lewej: mięta kędzierzawa, mięta pieprzowa, mięta meksykańska-kłosowiec, mięta imbirowa i na samym dole dwukolorowa mięta wonna variegata
Ogórecznik, roślina jednoroczna również kwitnie
Moje lawendy dwuletnie także kwitnąć zaczęły. Na razie skromnie
Nagietki też. Przy słońcu już ładnie rozwinięte, różne odcienie żółci, a tak jak dzisiaj przy deszczu to nie możn podziwiać ich piękna w pełni.
Na koniec mój busz miętowy
Tu od lewej: mięta kędzierzawa, mięta pieprzowa, mięta meksykańska-kłosowiec, mięta imbirowa i na samym dole dwukolorowa mięta wonna variegata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne
Patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę. Lubię ziołowniki, ale mi słabo z nimi idzie. A u Ciebie ... ogród pokazowy. Można zwiedzać i zmiedzać. Gratuluję.