Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Bardzo profesjonalne podejście. Nie miałabym na to cierpliwości.
Szkoda, że dopadła ją inwazja robali, ale widzę, ze nie poddalaś się.
Co do szczypiora czosnkowego, to polecam. Jest on bardzo trwały, smaczny i ozdobny. Świetnie znosi przesadzanie, a kwiaty ma podobne do czasnku niedźwiedziego.

Lawenda świetnie rozmnaża się z sadzonek odłożonych i przysypanych ziemią, albo ciętych półzdrewniałych z piętką. No, chyba, że cieszy Cię zabawa z wysiewaniem. Wtedy rozumiem.

Na wątku ziołowym pisałaś o podwórku. O co chodzi ?

aha, najwazniejsze: Twój wątek to BARDZO DOBRY POMYSŁ.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

cześć Aniu, dziekuje za odwiedziny :) i cenne rady.

Jeżeli chodzi o podwórko to po prostu niedawno pobudowaliśmy dom, mieszkamy w nim od roku, ale podwórko w zasadzie jeszcze nie zostało ruszone. Musimy jeszcze np podsypać ziemię pod dom, bo daliśmy dużo bloczków fundamentowych i dom jest dość wysoko. Poza tym mamy delikatnie nierówny teren, chcemy go wyrównać. Jak na razie na działce nie mamy żadnych drzew, krzaków o zielniku nie wspominając. Nie chciałabym np aby koparka która przyjdzie wyrównywać teren coś mi rozjechała czy uszkodziła. Na razie w głowie sobie planuje i próbuje swoich sił w uprawie ziół w doniczce.

Lawende już wysiałam, wiem że jeżeli dobrze ją wychłodziłam w lodówce to i tak może minąć ze 3tygodnia aż wykiełkuje. Chce spróować, lubię patrzeć jak rosną moje zioła :) poza tym sadzonek już się boję. Nie wiem czy tak łatwo zdecyduję się na zakup znowu jakiejś (po historii z rozmarynem z tesco).

czosnek musze znowu posiać - ten co miałam niestety też musiał zostac wyrzucony - robactwo go dopadło :(
ale ejszcze spróuje, szybko rósł i faktycznie ładnie wyglądał :)
ten szczypiorek czosnkowy z nasion co mam go w dwóch doniczkach jakoś marnie rosnie, jest lichy, rzadki. Może za mało nasion wsypałam, ale nie chciałam rpzesadzić. Może powinnam dosypać jeszcze nasionek? czy czekać jeszcze?


Po nocy bazylia i cząber mają się chyba dobrze. Przyzwoicie wyglądają. Bazylia piękna jak zawsze, a cząber niektóry już dostaje 3 pare listków (licząc z liścieniami - bo tak się chyba nazywają te pierwsze listki od dołu).
Trzecia melisa powoli sobie rośnie - ciekawe czy jeszcze coś wykiełkuje :)
oregano ciagle delikatniutkie i malutkie, na razie nie myślę o pikowaniu bo nawet nie wiedziałabym jak się zabrać za tak drobniutką roślinkę.

Pozdrawiam!
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

ipako, cierpliwości z tym szczypiorkiem czasnkowym. Daj mu czas. W końcu wolałby być w ogródku.

A z ogrodem, to znam ten ból... Parę rzeczy zrobiliśmy za wcześnie i terez "żal zmarnować", choć wiemy, że powinno być inaczej. A trawnik w ogóle zrobiliśmy za wcześnie i teraz nie bardzo wiadomo co z nim robić, bo jak go podniesiemy, to będzie ponad grządkami ;:223
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Witajcie, dziś mało zdjęć, bo tylko dwa :)

ponumerowałam doniczki z cząbrem, a mam ich 12sztuk:
- 7 pierwszych doniczek czyli z nr od 1 do 7 mają po 3cząbry.
- 4 kolejne doniczki z nr od 8 do 11 mają po 4 cząbry
- ostatnia 1 doniczka z nr 12 to ten zbiór pozostałych które zostawiłam i jest w niej 16 cząbrów.
W sumie obecnie pod moją opieką znajduje się (7x3 + 4x4 + 16) 53 roślinki, cząbry.

Niestety 2 roślinki musiałam usunąć :( złamały się pod liśćmi, szkoda, a byłoby równiutko 55.

tu np zdjęcie doniczki z nr 1 :) (mam więcej, ale uważam że nie ma potrzeby teraz wrzucać zdjęcia każdej z doniczek)
Obrazek
Chciałam pokazać że pojawiają się trzecie listki i są już takie wyraźne :D tzn nie wszędzie, ale jest ich coraz więcej. W ogóle chyba cząber zadowolony, jakby dostał kopa i lepiej mu się rosło. Myślę, że pikowanie można zaliczyć do udanych, chociaż nadal martwię się, czy doniczki nie są za niskie :/


Inna rzecz, o której chciałam Wam napisać i pokazać, to melisa, o której tak wspominam od czasu do czasu. Ostatnio cieszyłam się, że trzecia meliska wykiełkowała, a tu dziś rano niespodzianka i 4 widać (tzn rano dnia 03.12, bo tradycyjnie piszę do Was po północy i jest juz 4.12). Wieczorem poszłam zdjęcie zrobić i obok tej 4 jakby przytulona, malutka 5? tzn jeszcze pod ziemią, ale jakby się z bliska przyjrzeć, to kto wie czy nie idą właśnie dwie :) Okaże się niebawem. W każdym razie pierwsza melisa już ładnie wygląda, ma fajne kształtne i włochate listki :) ciekawe, że tak w zasadzie w jednym miejscu się pojawiają te melisy, tak obok siebie.

zdjęcie z 3 tygodniowymi melisami (pierwsza melisa to ta największa, obok jest ta troszkę młodsza, a ta czwarta z może piatą pojawiły się między nimi):
Obrazek

Czy każde zioło po 2 parze liści (nie licząc liścieni) należy przyciąć?
w tym przypadku konkretnie pytam o bazylie sałatową, melisę i oregano.

ach, oregano... taki drobniutki, ale jak popatrzyłam tak z bliska to i u niego już trzecia para liści zaczyna się pojawiać! To takie maleńkie ale może w jakiś magiczny sposób powinnam popikować go? nie wiem... pęsetką? wybrać tylko kilka najlepszych sztuk oregano, które ewentualnie da radę jakoś złapać. ALE większość to nadal drobinki, ale nie chce tych największych, najsilniejszych zmarnować bo np prześpie pikowanie. POMOCY!!! doradźcie coś... proszę

w ogóle tyle mam ciągle pytań, czasem dostaje odpowiedź, a ja bym chciała już i teraz i to na wszystko! aaa, nie chce czegoś tym razem spierniczyć i zmarnować
Awatar użytkownika
Antie
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 13 lis 2013, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin / Nisko

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Czytając Twoje posty mam wrażenie, jakby to u mnie w doniczce się działo! No i tak siedzę i czytam, tylko ciężko mi pisać, bo trzymam kciuki cały czas za Twoje roślinki, żeby już było wszystko ładnie, grzecznie :)
Pozdrawiam serdecznie, Mrówka ;)
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Czy każde zioło po 2 parze liści (nie licząc liścieni) należy przyciąć?
Ja bym się jeszcze wstrzymał, Tobie pewnie chodzi o uszczknięcie wierzchołka żeby się rozgałęziały.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Antie, dziękuję że trzymasz kciuki. Też bytm chciała aby już wszystko było dobrze. Teraz tym bardziej obserwuję i pilnuję roślinek.
Chciałam jednak inne zioła jeszcze posiać, ale brakuje mi miejsca pod lampą, więc np z takim rozmarynem czy tymiankiem musze poczekać do wiosny :)

oj tak Drako, o uszczykiwanie czubków mi chodzilo :) czyli radzisz czekac i obserwować, ok :)
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

dziś zaczął się 4 tydzień (22 dzień) od posiania nasion
z nowości, to
Cząber przepikowany 2 dni temu ma się dobrze, a przy niektórych sztukach już pojawiają się kolejne liście. Na razie są malusieńkie, ale to 4 para (licząc z liścieniami) czyli wyrasta 7 i 8 liść :) jestem dobrej myśli, powinno być dobrze. Ach, gdzie nie gdzie widzę delikatne ubarwienie koniuszków liści na czerwono - ale to chyba normalne u cząbru.
Melisa. Dobrze widziałam wczoraj, że wyrasta 4 i 5 melisa. Poza tym rano moim oczom ukazała się 6 melisa! Przez noc wykiełkowała. Fajnie :) i oczywiście gdzie? w bliskim sąsiedztwie z pozostałymi :) bo gdzieżby indziej.
Obrazek

Bazylia bez zmian, ładnie rośnie, liście coraz większe, fajnie pokarbowane bo to bazylia sałatowa. Jutro postaram się zrobić i wrzucić fotkę, bo zmiana już jest zauważalna :).
Oregano nadal rośnie, chociaż wykiełkował szybko to teraz powolutku mu to idzie. Ma fajne włochate listki i ciągle jest takie delikatne. Na razie nic nie robię, czekam... ale w sumie nie wiem czy dobrze, że czekam z tym pikowaniem.
Szczypiorek powolutku, ale ma się chyba ok. Oby więcej wykiełkowało bo na razie tak pustawo w tych dwóch doniczkach
Lawendy nadal nie widać, ale to dopiero 2dni po wyjęciu z lodówki - ciekawe czy w ogóle wykiełkuje. Dzisiaj blisko północy przypomniałam sobie, że zapomniałam zrobić szklarni, tzn założyć folii z otworkami na wierzch. Oczywiście szybko poleciałam i nadrobiłam moją nieuwagę. Mam nadzieję, że to pomoże i jednak jakąś lawendę uda mi się wyhodować. Fajnie by było, bo dużo czytałam że wielu osobom się to nie udało, a jestem ciekawa czy to przechowanie jej 3tygodni w lodówce faktycznie pomaga.
Tak mi to wyszło:
Obrazek

co mogę jeszcze dodać, nic.
Trzymam zioła pod lampą kilkanaście godzin, podlewam 1-2 razy dziennie, jak widzę że ziemia sucha. Dokładnie obserwuję i cieszę się z każdej pozytywnej zmiany :)

Pozdrawiam czytających i odwiedzających, a w szczególności komentujących , buziak dla Was :*
cdn
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

05.12.2013r - 23 dzień.
kolejne dwie melisy, nr 7 i 8 dziś wyszły z pod ziemi :)

poza tym wykiełkowała lawenda :D ale fajnie, już 4 dnia po wyjęciu z lodówki. Pewnie będzie delikatna i słaba, ale i tak jak na grudzień to chyba super :)
w jednej doniczce dziś wieczorem zauważyłam 2, a w drugiej doniczce 3 :) w sumie 5 malusieńkich lawendek rośnie.

reszta po staremu, mam nawet jakieś foty, ale dziś wczesśniej idę spać, więc zdjęcia następnym razem :) pozdrawiam!
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Gratulacje w sprawie lawendy. Szybka jak strzała.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Dzięki :)
ale mam nadzieję, że się nie zmarnowała lawenda. Przez te całe wiatry ostatnio od czwartu wieczór do dziś rano (sobota) czyli ponad doba (ok 34 godzin) prądu nie mieliśmy. Wszystkie zioła zostały tam gdzie były czyli w pralnio-suszarni. Małe tam okno, a do tego pogoda kiepska, więc zero słońca i dość chłodno. Nie podlewałam też roslin w tym czasie, ale raczej sucho nie było. Dziś lampe włączyłam ok 17 i przyglądam się tak roślinkom i chyba jest wszystko ok. Boje się tylko że cząber i oregano sie trochę wyciągnęły z braku słońca, ale to może nie jest problem, bo tak miało (powinno) być?
Lawenda też delikatna i smukła, ale! w jednej z doniczek 11 sztuk już wykiełkowało, a w drugiej 7 sztuk :), więc raczej do przodu.
Bazylia rośnie swoim tempem, raczej nie za szybko, ale liście się powiększają i CHYBA już gdzie nie gdzie zaczyna widać trzecią parę! (licząc z liścieniami).

W ogóle to nadal nie wiem co z oregano... kiedy pikować? jakie jest Wasze doświadczenie?
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Współczuję braku prądu.
Awatar użytkownika
Antie
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 13 lis 2013, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin / Nisko

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Ja niestety nie mam doświadczenia z oregano z nasion. Swoje kupiłam w markecie...
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie pokażesz nam lawendę? Trzymałam za nią kciuki!
Pozdrawiam serdecznie, Mrówka ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”