Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

walka z ziemiórkami trwa :)
na dworze kilka się na lep złapało (+ 4 zwykłe muchy :P)

na początek pokażę swoje 7 dniowe bazylie:
Obrazek
mniej-więcej starałam sie podobną ilość wrzucić nasionek do każdej z doniczek bazylii. Myśle, że po 40 szt. ich było.
Jak widać bazylia sałatowa najlepiej wykiełkowała, chociaż na samym środku doniczki coś nasionka się chyba na mnie obraziły i postanowiły nie wykiełkować:)
Bazylia wyższa też ładnie sobie rośnie. Bazylia cytrynowa i czerwona troszkę słabiej rosną i o ile dobrze liczę to i u jednej i u drugiej ok. 17 nasionek wykielkowało.
W każdym razie planuje je dać później do gruntu, może kilka zostanie na parapecie :)

a tak na chwilę obecną wygląda mój parapet w kuchni:
Obrazek
Obrazek

poza 4 bazyliami są: 2 tygodniowy rozmaryn i 6 dniowy tymianek, cząber, mięta meksykańska i mięta pieprzowa.
Mięta pieprzowa jeszcze pod folią, bo jako jedyna nie zakiełkowała w ogóle. Czekam.
W lodówce od tygodnia siedzi lawenda.

Dziś o ile czas mi pozwoli planuję posiać do doniczki jeszcze inne nasionka m.in. szałwie, estragon... i zobaczę jeszcze co, bo mam ich trochę.
Cały czas powoli trwają prace pod kuchnenym oknem gdzie chce zrobić swój podwórkowy zielnik.
Niesety mój mąż ostatnio sie rozchorował, a bez niego nie mogę skończyć pracy.

ale! zapomniałam sie pochwalić, że mam na działce jedno zioło, lubczyk x 2 :) nie wiem ile dokładnie ma, chyba 2-3 lata :)
kilka dni temu wyglądały tak:

Obrazek

pozdrawiam!
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

dzisiaj wrzucę zdjęcia swoich ziół, które od jakiegoś czasu w ciągu dnia stoją na dworze - a w nocy wnoszę je do garażu.
To melisa, oregano i lawenda, które posiałam w listopadzie 2013r.
Przez jakś czas ładnie rosły, były doświetlane lampą sodową, ale od stycznia 2014 zaprzestałam naswietlenia.
W ziołach są ziemiórki z którymi walczę. 2 melisy już mi przez nie umarły - uschły.
Jedna lawenda która będzie na zdjęciu jeszcze jest w doniczce, ale ma sie bardzo źle - chyba już nic z niej nie będzie.

Tak więc prezentuje swoje 5 miesięczne zioła po przejściach:

MELISA:
Obrazek
a tu jedna z bliska, widać jak przycinałam, chciałam aby się rozkrzewiła, nie wiem czy dobrze:
Obrazek

OREGANO:
obecnie mam je w 4 skrzynkach mają po 40cm długości). W dwóch skrzynkach mam 4 oregana (najdorodniejsze), w pozostałych dwóch po 8szt (nieco drobniejsze).
Obrazek
tu z bliska kilka sztuk oregano:
Obrazek Obrazek

LAWENDA:
na chwile obecną mam 3sztuki, każda w oddzielnej doniczce. 1 stuka jak napisałam na początku bardzo zmarniała, schnie, umiera i ejst to najprawdopodobniej robota ziemiórek.
Obrazek
i z bliska wszystkie trzy:
Obrazek Obrazek
Obrazek

i na razie to tyle :)


PS.
aha, melisa pieprzowa w końcu zakiełkowała :) jupi! dziś zdjęłam z niej folię.
Zasiałam ją 6.04.2014r - razem z mięta meksykańską, tymiankiem i cząbrem.
Poza tym postanowiłam zaczekać z sianiem pozostałych ziół, aż pogoda sie poprawi. Na razie totalny brak słońca i ciągłe deszcze.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

16 dniowy rozmaryn :) już wyrastają liście właściwe. Może i coś z tego będzie, bardzo bym chciała mieć nareszcie swój rozmaryn!
Obrazek

inne zioła rosną: 4 bazylie, 2 miety, tymianek i czaber.
Wczoraj wysiałam do doniczek dodatkowo: majeranek, estragon, 2 szałwie, trawe cytrynową, rzeżuchę :P oraz eksperymentalnie rumianek i kminek :))))) aha i niski koperek - możliwe że on zostanie w domu na parapecie, abym go miała pod ręką bo bardzo lubie koperek do wszystkiego.

cieszę się, że chowam swoje podwórkowe zioła (i kwiaty jak pelargonie) w doniczkach na noc do garażu, bo dziś w nocy był mróz. Rano jak wstałam to nmormalnie szron na trawie i innych rzeczach. CO prawda oregano i melisa sa mrozoodporne, ale... wolałam nie ryzykować :)
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2472
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Wiedziałam, że ,,kiedyś Cię znajdę". Uwielbiam zioła. Mam posianą w tej chwili w doniczce bazylię, ale...już któryś raz. W tym roku kiepsko mi wschodziła :twisted:
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Witam serdecznie :)

a ja 2 dni temu przepikowałam rozmaryn. Mam 22 siewki w małych kubeczkach po jogurtach naturalnych. Oregano ładnie w nich rosło, więc oby i rozmarynowi było w nich dobrze
Obrazek
Obrazek

wczoraj natomiast przepikowałam bazylię zieloną (na opakowaniu było napisasne bazylia wyższa) - 28 siewek w tym 5 szt w jednej skrzynce :)
Obrazek
Obrazek

bazylia sałątowa, bazylia cytrynowa, bazylia czerwona łądnie rosną. Tymianek, czaber i dwie mięty również (muszkatałowa i pieprzowa). Czekają mnie kolejne pikowania szczególnie mięty muszkatałowej bo tej jest duzo i rośnie jak szalona.

jeśli chodzi natomiast o najmłodsze nasionka, to ładnie wykielkowala szałwia muszkatałowa. Pojawiły się pierwsze trawy cytrynowe, majeranek, koperek. Mam tez rumianek w doniczce ;) tez juz pierwsze zakiełkowały. Jedna szałwia lekarska wychodzi z nasionka. Kminek natomiast chyba się obraził.

Od 2 dni lawenda jest poza lodówką.
Szkoda, że podoba dzisiaj się popsuła i pada cały czas - jutro ma być jeszcze gorzej i tak się pewnie utrzyma aż do samej majówki. Ciekawe jak taka pogoda spodoba się moim malutkim zielonym przyjaciołom.

poza tym w jednej doniczce miałam larwy ziemiórek - ugotowałam paskudy w mikraofalówce - tak więc działa ten sposób :) gdzieś wyczytałam, że skuteczniejsze to od piekarnika. Oczywiście wrzuciłam całąziemię z doniczki łącznie z kamyczkami które były drenażem. Po wyjęciu nic w ziemi nie zaobserwowałam.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Dziś będzie kilka słów o mojej bazylii :)
ponieważ wczoraj popikowałam bazylię sałatową i bazylię cytrynową (została mi jeszcze czerwona).

Poza tym pozostałe zioła:
Bazylia zielona - pospolita (na opakowaniu napisane wyższa?) popikowana 25.04 ma się dobrze.
Rozmaryn popikowany 24.04.2014r też ładnie rośnie choć jeszcze powoli.
W niedzielę w markecie dokupiłam jeszcze nasiona bazylii cynamonowej i bazylii greckiej. Jak starczy mi sił, zapału i miejsca to jeszcze je wysieję, ale już powoli zaczyna się robić u mnie tloczno.
Popikowane młode roślinki teraz gdy ładna pogoda - wystawiam w ciągu dnia na dwór - na noc jednak zabieram jeszcze do domu.
Te z jesieni (melisa, oregano) już na stałe są w doniczkach na dworze, czekają jednak jak przygotuję zielnik i będe mogła je wsadzić do gruntu.
Najmłodsze nasiona estragonu i kminku z 16.04 przelalam. Nie kiełkują, a pojawił sie biały puszek. Będę je wysiewać jeszcze raz.
Reszta powoli sobie rośnie choć nie grzeszy ilościowo np szałwi lekarskiej mam tylko 2 szt. Ale daje im jeszcze czas, najpierw trzeba się zająć starszakami z 6-7 kwietnia :)


wracając jednak do głównego tematu tego wpisu popikowanej bazylii, to np. tu na zdjęcie cześć bazylii sałatowej:
Obrazek

a ilościowo wygląda to u mnie tak, młodych sadzonek mam:
bazylia zielona pospolita - 28 sztuk
bazylia sałatowa - 29 sztuk
bazylia cytrynowa - 20 sztuk
bazylia czerwona - ?

moje dotychczasowe popikowane bazylie, można porównać ich wygląd:
Obrazek

i z bliska:
Obrazek Obrazek Obrazek


ps. poza tym powoli zaczynam działać z moim podwórkiem, powstają mini rabatki, coś tam - gdzieś tam sadzę. Pstrykam zdjęcia, może jakiś oddzielny wątek kiedyś założę, choć tak jak i z ziołami jestem jeszcze w tym temacie zielona. W każdym razie pierwsze moje sukcesy, ale doniczkowe są - z zeszłorocznej pelargoni czerwonej (matecznika) udało mi się wyhodować 6 młodych pelargonii :) rosna pięknie. 2 dni temu w markecie dokupiłam 2 młodziutkie pelargonie: różową i białą :) Liczę, że i te uda mi się rozmnożyć i będą ładnie mi rosły i zdobiły przydomowy taras. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

na razie bez zdjęć, ale wczoraj popikowałam: bazylię czerwoną, miętę meksykańska i mięte pieprzową.
Dziś popikowałam: czaber i tymianek.
Mam nadzieję, że wszystkie moje młode roślinki będą ładnie rosły i tym razem bez problemów i niespodzianek.

Paznokcie i ogólnie paluchy przy pikowaniu masakra, ale ja nie lubię pracowac w rękawiczkach.
Malych doniczek, kilka większych + 3 skrzynki zajmują sporo miejsca.
Z niecierpliwością czekam do 15 maja, aby moje zioła posadzić do gruntu.
Część pewnie zostanie w doniczkach / skrzynkach - watpię że wszystko się zmieści do mojego zielnika, a jest plan w końcu w czasie majówki się nim ostatecznie zająć. Nie będzie on duży.

Aha, szałwia lekarska której mam sztuk 2 - dziś zauważyłam że 3szt. z pod ziemi się wyłania :) fajnie
i już pierwszą lawendę zauważyłam (doniczki mam dwie) są juz 8 dni poza lodówką. Wcześniej juz po 4 dniach wychodziły siewki, teraz jakoś idzie opornie.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

dzisiaj popikowałam szałwię muszkatałową.
Posiałam ją 16.04.2014r. - około 25 nasionek do doniczki. Po 5 dniach zaobserwowałam, że pierwsze nasionka kiełkują. Do dnia dzisiejszego wykiełkowało 13szt. 10 popikowałam w oddzielne doniczki, a 3 najmniejsze dałam do jednej wspólnej. Liczę że ładnie będzie rosła.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


wracając do mięty meksykańskiej. Posiałam 7.04.2014r., a popikowałam 1.05.2014r. Prawie wszystkie nasionka wykiełkowały. Mam sporo małych roślinek. Obecnie znajdują się 24szt. w 24 oddzielnych małych doniczkach oraz zbiorowo w 2 większych doniczkach (9 i 10szt) czyli razem 43szt! mięty meksykańskiej. Najmniejsze dałam do jednej małej doniczki (może będą rosły to się przesadzi do większej), ale są słabe, drobne więc je na razie nie liczę :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mięta pieprzowa tak samo jak meksykańska posiana do wspólnej doniczki 7.04.2014r, popikowana 1.05.2014r. - 24szt. oddzielnie w małych 24 doniczkach + 40cm skrzynka (29szt.) razem 53 małe mięty pieprzowe.
Obrazek Obrazek


widoczny na niektórych zdjęciach biały puszek w doniczkach to spadający z któregoś drzewa puszek w którym są jego nasionka. Zioła hartuje w ciągu dnia i są na dworze, a mieszkamy blisko lasu stąd puszek wylądował w doniczkach/ skrzynkach. Staram się go wyjmować i usuwać nasionka, gdzieniegdzie już nawet te nasionka z drzewa zaczęły kiełkować i muszę usuwać młode siewki.

nie będę już dzisiaj dodawała więcej zdjęć z pikowania itp. Z czasem będę coś tam wrzucała.
Wspomnę jeszcze tylko, że w jednym rozmarynie zauważyłam że wychodzi 3 para liści właściwych
a w bazylii sałatowej 2 para liści właściwych :)
a na roślinkach jest ten puszek z drzewa, o którym wcześniej wspomniałam.
Obrazek Obrazek

i już na taki sam koniec: stan lawendy - na dzień dzisiejszy 5 sztuk wykiełkowało (3 w jednej doniczce + 2 w drugiej)
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

nie wiem czemu ale część z moich sadzonek pada. Przypuszczam, że to może być wina mojego hartowania, po przepikowaniu dałam młode roślinki na dwór na cały dzień, poza nocą - może zmarzły? możliwe też że to wina ziemi, dałam taką ciemną, ciężką bo skończyła mi się poprzednia lepsza. Ziemia poza tym była wilgotna jak wsypywałam ja do doniczek, a przy obecnej pogodzie do tej pory nawet nie przeschła. Za mokro więc może.
Na dzień dzisiejszy tylko część zmarniała m.in kilka bazylii sałatowej, cytrynowej, jedna czerwona, tymianek, mięta meksykańska w dość dużej ilości, cząber. Zła jestem, ale dość sporo mam tych młodych ziół i nawet bałam się gdzie je wszystkie pomieszcze, ale no nie chce by padło wszystko. Na dzień dzisiejszy bazylia zielona i rozmaryn mają się genialnie, nic im się nie dzieje i dlatego przypuszczam, że to może być własnie ziemia, bo je pikowalam na początku i ziemie mniałam jeszcze tą starą.

Jeśli jutro będzie słonecznie to dam wszystko na słońce chociaż mój dziadek ogrodnik przestrzega mnie zawsze , że młode siewki czy sadzonki po pikowaniu / przesadzeniu nie można wystawiać na ostre słońce, że powinny być w cieniu aby się spokojnie ukorzenić.

jak to jest? czy dziadek ma racje? i czy to faktycznie wina zbyt mokrej ziemi? moje sadzoneczki gniją?

:( ja to zawsze musze coś spierniczyć, ale może tylko część stracę, a większość będzie jednak ładnie rosła. Trzymajcie kciuki
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1342
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Tak, powinny być zacienione, bo mają uszkodzone korzenie i nie mają jak nadrobić strat powstałych przy parowaniu wody z liści. Kiedy już zaczną rosnąć to można spokojnie wystawić.

Poza tym może to być przez mokrą ziemię i przechłodzenie, idealne warunki dla rozwoju różnych choróbsk. Dlatego lepiej czekać z podlewaniem aż ziemia przeschnie. Poczytaj też sobie które zioła są ciepłolubne, tym na pewno chłodna pogoda się nie spodoba. Wymienić już mogę bazylię i rozmaryn.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

bazylia zielona i rozmaryn maja się dobrze, ale pikowałam je na samym początku, więc pewnie już się ładnie ukorzeniły.
Mięta pieprzowa jest mocarz, ona od razu po pikowaniu i w mokrej ziemi i nic jej nie jest.
Skzoda mi najbardziej mięty meksykańskiej, ale sądząc po nazwie chyba musi wyjatkowo nie lubić chłodu.


Dziękuję Ci Drako za informacje, są bardzo przydatne i już wiem na pewno że warto dziadka słuchać :)
Na razie będę ostrożna z wynoszeniem roślinek na dwór, poczekam aż bedzie im lepiej. :)


a z nowinek, to jeszcze tylko wspomnę, że na dzien dzisiejszy wykiełkowało mi 7 lawend (3 w jednej i 4 w drugiej doniczce).
Kminek i estragon sie obraziły, będe siała jeszcze raz.
Czaber jak pikownaia nie przeżyje to po 15 maja dam jeszcze troche nasionek bezpośrednio do gruntu.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Piszesz że to domowy zielnik, a samą bazylią to sporą działkę można obsadzić. :D
Czy masz jakieś sprawdzone przepisy na zastosowanie tych ziół ? Bo rozumiem że zamierzasz je wykorzystać...
Od początku Ci kibicuję, podoba mi się jak dokumentujesz wszystkie etapy, aż mi wstyd że zaśmiecam Ci wątek. :oops:
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Ipako i jej domowy zielnik - relacje codzienne

Post »

Comcia, dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa :) Nie zaśmiecasz, pisz śmiało. Miło wiedzieć że się jest czytanym :)

Na początku gdy zakładałam ten dziennik, to miał być o domowym zielniku, ale z czasem nabrałam apetytu na przydomowy zielnik ;D może będzie trzeba zmienić nazwę albo założyc drugi :) ?
Obecnie jestem w trakcie robienia zielnika na podwórku, ale fakt - nie wiem jak upcham wszystkie w nim zioła :D chyba ze wszystko mi padnie nim dojde do tego etapu.
Mam w sumie jeszcze jedno miejsce na dworze gdzie mogę posadzić zioła + po sąsiedzku w ogródku u rodziców też moge coś wsadzić :)
Przepisów konkretnych nie mam, uwielbiam świeże dodawać praktycznie do wszystkiego. Zioła muszą być w zupie, sałatkach, na kanapkach, dodane do pieczonych mięs, ryb, ziemniaków. Kupuje dużo suszonych i pomyślałam, że opłacalniej będzie własne suszyć.
Mam nadzieję, że nareszcie mi się uda wyhodować wiele fajnych i smacznych ziół.
Na razie cieszę się, bo listopadowa melisa i oregano dostały kopniaka i nie moge sie doczekać aż z doniczek powędrują w grunt :)
Jutro wstawię zdjęcia jak obecnie wyglądają, bo dzisiaj je sfotografowałam :)

Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”